![](https://kronika24.pl/wp-content/uploads/2025/02/PZLS_0207_HannaMazur_fotRafalOleksiewicz-1.jpg)
Polacy znów pokazali, że są jedną z najmocniejszych ekip panczenistów na świecie!
Hanna Mazur wywalczyła dwa brązowe medale podczas pierwszego dnia mistrzostw świata juniorów, które odbywają się we włoskim Collalbo, a to już taki sam wynik jak podczas całej ubiegłorocznej imprezy.
Już pierwszego dnia mistrzostw świata juniorów realnie można było się spodziewać medali biało-czerwonych. Polacy w tym sezonie Pucharu Świata Juniorów spisywali się znakomicie i zdominowali zawody, a już w piątek mieliśmy poznać m.in. mistrzynie i mistrzów świata na 500 m. To właśnie na tym dystansie klasyfikację generalną PŚJ na podium zakończyli Wiktoria Dąbrowska (brąz) i Szymon Hostyński (srebro), a Mikołaj Bielas był czwarty. Ciekawie zapowiadała się też rywalizacja na 1500 metrów z udziałem Zofii Braun, która była druga na koniec Pucharu Świata Juniorów.
Pierwszy dzień zdominowała jednak Hanna Mazur, która wywalczyła dwa krążki w… dwóch rozgrywanych medalowych wyścigach! Najpierw na dystansie 500 metrów rywalizowały panie, a Mazur wywalczyła w nim brązowy medal. Czas 39.44 sekundy dał biało-czerwonej trzecie miejsce, choć gdyby nie minimalny błąd na początku startu, z pewnością Mnasza zawodniczka zdobyłaby cenniejszy krążek. Polka stanęła na podium obok drugiej Koreanki Huidan Jung (39.30 s) oraz pierwszej Japonki Shizuko Okuaki (39.00 s). Niewiele do medalu zabrakło natomiast Dąbrowskiej (piąte miejsce, czas 39.84 s), a ponadto Julia Grzywińska była 11. (40.77 s), Zofia Braun 17. (41.36 s), a Emilia Zawisza 33. (42.02 s).
Nasza zawodniczka doskonale pojechała też na 1500 metrów. Czas 2:03.73 dał Mazur ponownie brązowy medal, co jest kolejnym ogromnym sukcesem zaledwie 16-letniej łyżwiarki. Na podium znalazły się też Japonka Ayano Sekiguichi (2:02.43) oraz bezapelacyjnie najlepsza Austriaczka Jeannine Rosner (2:01.60). Na 1500 metrów wystartowały także Braun (7. miejsce, 2:04.61) oraz Zawisza, która zawody zakończyła na 20. pozycji (2:07.95).
Niestety pierwszego dnia zabrakło medali wśród panów. Na 500 metrów najlepiej z biało-czerwonych spisał się Mateusz Śliwka, który był dziewiąty (36.77 s), a lokatę niżej uplasował się Mikołaj Bielas (wolniejszy o 0,03 s). Jerzy Stadnicki zajął natomiast 12. pozycję z czasem 36.92 s, a Szymon Hostyński uzyskał 16. rezultat (37.22 s).
Miejsc na podium Polaków nie było również na 1500 metrów, choć nasi długo prowadzili w klasyfikacji. Najszybszy z biało-czerwonych okazał się Mateusz Śliwka, który ma już medal mistrzostw świata juniorów z ubiegłego roku (5. miejsce, czas 1:50.52). Doskonale pojechał Jerzy Stadnicki, który ostatecznie zajął 7. pozycję, a czas 1:51.81 to jego nowy rekord życiowy! Trzeci z Polaków, czyli Mikołaj Bielas, był 20. (czas 1:54.75).
Warto wspomnieć, że dzięki dwóm medalom Mazur reprezentacja Polski już pierwszego dnia wyrównała ubiegłoroczny sukces podczas mistrzostw świata juniorów w japońskim Hachinohe. Wówczas biało-czerwoni również wywalczyli dwa brązowe medale, ale podczas wszystkich trzech dniach imprezy. Wracając do Włoch, w sobotę Polacy będą kontynuowali swoją walką o medale. Drugiego dnia zawodów poznamy mistrzynie i mistrzów świata na dystansie 1000 metrów, a także 3000 m (kobiety) i 5000 m (mężczyźni).