Otwarcie bazy przeciwrakietowej w Redzikowie. Duda: Będzie broniła wolności i bezpieczeństwa świata

We are NATO

Prezydent Andrzej Duda wziął udział w otwarciu amerykańskiej bazy Aegis Ashore w Redzikowie (woj. pomorskie), będącej częścią systemu obrony przeciwrakietowej NATO.

– Cieszę się ogromnie, że oficjalnie otwieramy tę bazę, która będzie, tak i jak armia Stanów Zjednoczonych, broniła wolności i bezpieczeństwa świata – podkreślił Andrzej Duda.

Uroczystość otwarcia bazy obrony przeciwrakietowej w Redzikowie (fot. KPRP)

– Niech będzie swoistym symbolem to, że 25 lat po naszym przystąpieniu do Sojuszu Północnoatlantyckiego ta twarda infrastruktura armii Stanów Zjednoczonych i NATO jest tutaj, na tej ziemi – dodał prezydent, dziękując władzom USA za podjęcie tych ważnych decyzji.

Prezydent mówił, że otwarcie bazy w Redzikowie to dla niego bardzo ważna, symboliczna i wzruszająca uroczystość. Wspomniał, że po raz pierwszy usłyszał o planach budowy amerykańskiej bazy w Polsce w 2008 roku, kiedy był najmłodszym ministrem w Kancelarii ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Andrzej Duda powiedział, że to właśnie prof. Lech Kaczyński mówił mu o tej idei niezwykle ważnej dla bezpieczeństwa Polski. Jak dodał, Lech Kaczyński mówił mu, że „te rakiety nie będą broniły Polski, bo będą to rakiety do obrony przed pociskami balistycznymi i tak naprawdę będą chroniły tereny daleko od Polski przed rakietami, które potencjalnie mogą być wystrzelone np. z Iranu”.

Baza obrony przeciwrakietowej w Redzikowie (fot. KPRP)

– Ale to będzie amerykańska baza rakietowa, w której będą amerykańskie tajemnice wojskowe, w której będą jedne z największych sekretów Stanów Zjednoczonych i której Stany Zjednoczone będą strzegły – przywoływał rozmowę Andrzej Duda.

– I to jest bardzo ważne, bo ta baza amerykańska będzie zbudowana na naszej ziemi, w Polsce, w jej centrum i od tego momentu, kiedy ta baza tutaj stanie, cały świat będzie widział jasno i wyraźnie, że to nie jest już rosyjska strefa wpływów. I z naszego, polskiego punktu widzenia to strategicznie jest najważniejsze – podkreślił prezydent RP.

Baza obrony przeciwrakietowej w Redzikowie (fot. KPRP)

– Dzisiaj żołnierze Stanów Zjednoczonych stacjonują w Polsce w wielu miejscach, w sumie jest ich około 10 tys. Możemy z całą pewnością powiedzieć, że Stany Zjednoczone rzeczywiście – obecnie również w tym znaczeniu czysto fizycznym – są gwarantem bezpieczeństwa Rzeczypospolitej, tak jak i całego Sojuszu Północnoatlantyckiego; dziś, w dobie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, przede wszystkim jego wschodniej flanki – akcentował.

– To jest baza US Navy, ale bardzo ciekawą jej właściwością jest to, że jest przyporządkowana pod dowództwo NATO–wskie, EUCOM, czyli dowództwo sił amerykańskich w Europie. Jako baza amerykańska realizuje zadania obrony transatlantyckiej do strącania środków napadu powietrznego, balistycznych tego najwyższego piętra, manewrujących z obszarów poza euroatlantyckiego bardzo szeroko rozumianego – mówił szef BBN Jacek Siewiera.

Baza obrony przeciwrakietowej w Redzikowie (fot. KPRP)

Baza w Redzikowie jest elementem zaawansowanego technologicznie wielowarstwowego systemu obrony przeciwrakietowej NATO Ballistic Missile Defence, a konkretnie programu European Phased Adaptive Approach (EPAA). W skład systemu EPAA, oprócz bazy w Redzikowie, wchodzi analogiczna baza w Deveselu w Rumunii, a także m.in. rozmieszczone na Morzu Śródziemnym okręty klasy AEGIS oraz stacja radarowa w Turcji.

Exit mobile version