Ostrogi przegrały z rywalem z Teksasu. 15 punktów Sochana

San Antonio Spurs - Houston Rockets

Minionej nocy San Antonio Spurs rywalizowali z Houston Rockets w swoim pierwszym z trzech kolejnych meczów wyjazdowych.

Ostrogi musiały uznać wyższość lokalnego rywala z Teksasu, który wygrał 114:101.

Jeremy Sochan rozpoczął mecz w pierwszej piątce i spędził na parkiecie 34 minuty. W tym czasie reprezentant Polski zdobył 15 punktów i zanotował osiem zbiórek oraz trzy asysty, trafiając pięć z 14 rzutów z gry.

Spurs dobrze rozpoczęli spotkanie. Szczególnie widoczny od pierwszych minut był Victor Wembanyama, który pracował po obu stronach parkietu. Trafienie dołożył też Jeremy Sochan, a Ostrogi rozpoczęły stopniową budowę swojej przewagi (23:15).

W drugiej kwarcie Rockets zdołali zniwelować straty i przez dłuższy czas wynik oscylował w granicach remisu. Tuż przed przerwą Houston napotkali jednak problemy ze skutecznością, co w serię punktową 9:0 zamienili Zach Collins, Keldon Johnson oraz Devin Vassell (53:47).

Po powrocie na parkiet świetnie dysponowany był Alperen Sengun. Środkowy Rakiet trafiał rzut za rzutem i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. 

Na początku czwartej odsłony zawodnicy San Antonio utrzymywali się jeszcze w zasięgu kilku posiadań, ale wówczas Rockets przejęli inicjatywę, a ich przewaga z minuty na minutę rosła (99:90). Spurs nie trafiali z dystansu. W ostatniej kwarcie podopieczni Gregga Popovicha wykorzystali jedynie dwa z 10 rzutów za trzy.

Kilka chwil przed końcową syreną Sochan jeszcze cztery razy stawał na linii rzutów wolnych i wykorzystał wszystkie próby. Spurs nie zdołali już wrócić do gry i tylko zmniejszyli jedynie rozmiary porażki.

– Rockets zasłużyli na duże uznanie. Od początku do samego końca grali bardzo fizycznie, na co nie odpowiedzieliśmy najlepiej i taki jest tego rezultat – komentował spotkanie trener Gregg Popovich.

Najlepiej punktującym zawodnikiem Spurs był tej nocy Devin Vassell, autor 22 „oczek”. Victor Wembanyama zakończył zawody z dorobkiem 10 punktów, 11 zbiórek i siedmiu bloków. W drugiej kwarcie Francuz opuścił na chwilę parkiet z uwagi na uraz barku, choć ostatecznie spędził na boisku 31 minut. Po stronie Rockets najlepiej wypadł Alperen Sengun, zdobywca 45 punktów i 16 zbiórek.

– Młoda grupa musi zrozumieć, że mecze wyjazdowe są zdecydowanie trudniejsze niż te we własnej hali. Wymagają większej siły mentalnej, której dzisiaj nam zabrakło – dodał Pop.

To już 17. mecz Jeremiego Sochana w tym sezonie, w którym odnotował perfekcyjną skuteczność z rzutów wolnych. W bieżących rozgrywkach reprezentant Polski trafia średnio 77,6% wszystkich prób z linii, co stanowi poprawę o 7,8 punktu procentowego względem jego debiutanckiego sezonu.

Jeremy z wsadem


Wypracowana pozycja, zbiórka i punkty Sochana


Najlepsze akcje Spurs przeciwko Rockets

Kolejne mecze San Antonio Spurs:

7/8 marca (noc z czwartku na piątek): Sacramento Kings – San Antonio Spurs godz. 4:00

9/10 marca (noc z soboty na niedzielę): Golden State Warriors – San Antonio Spurs godz. 2:30

11/12 marca (noc z poniedziałku na wtorek): San Antonio Spurs – Golden State Warriors godz. 1:00

12/13 marca (noc z wtorku na środę): San Antonio Spurs – Houston Rockets godz. 1:30

15/16 marca (noc z piątku na sobotę): San Antonio Spurs – Denver Nuggets godz. 1:30

Exit mobile version