Opłaty na lotniskach. Wzrost aż o 37 proc.! Szef gdańskiego lotniska gorzko „dziękuje”

Lotniska w Polsce

Parlamentarna Komisja Finansów odrzuciła poprawkę posłów opozycji o dofinansowaniu w przyszłym roku Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej kwotą 50 mln zł, tak by nie było potrzeby podwyższania opłat terminalowych dla polskich portów regionalnych.

Oznacza to wzrost opłat aż o 37%. Prezes Portu Lotniczego Gdańsk Tomasz Kloskowski w gorzkich słowach odniósł się to tej decyzji. – Podwyżka opłat stała się faktem i jej koszty poniosą linie lotnicze, porty lotnicze, wszyscy użytkownicy rynku lotniczego oraz pasażerowie – napisał prezes Portu Lotniczego Gdańsk.

Batalia o niepodnoszenie opłata terminalowych trwała od kilku miesięcy. Prowadziły ją linie lotnicze, a także polskie porty lotnicze. Podwyżki opłat znalazły się w przygotowywanej ustawie budżetowej. Była iskierka nadziei, że poprawka przyjęta po długich konsultacjach, jednak przejdzie. Niestety parlamentarna Komisja Finansów odrzuciła poprawkę posłów opozycji o dofinansowaniu w przyszłym roku Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej kwotą 50 mln zł, tak by nie było potrzeby podwyższania opłat terminalowych dla polskich portów regionalnych.

Oznacza to w praktyce, że podwyżka opłat stała się faktem i jej koszty poniosą linie lotnicze, porty lotnicze, a także wszyscy użytkownicy rynku lotniczego oraz pasażerowie. Opłaty terminalowe dla regionalnych portów lotniczych wzrosną o 37 %, dla lotniska Warszawa-Chopin wzrosną o 29%.

W gorzki sposób pisze o tym w swoich „podziękowaniach” prezes Portu Lotniczego Gdańsk Tomasz Kloskowski.

– Chcę „bardzo serdecznie podziękować” wszystkim, że byli głusi na prośby branży lotniczej czy pasażerów i zafundowali nam podwyżkę opłat. Moim zdaniem, w takich kryzysach gospodarczych, jaki mamy obecnie, przedsiębiorcy potrzebują do współpracy nie zwykłych urzędników, a odważnych urzędników/menadżerów, którzy rozumieją i czują rynek oraz zachodzące na nim zjawiska – pisze prezes Portu Lotniczego Gdańsk.

Autor listu przypomniał, że przedwczoraj obchodzony był Międzynarodowy Dzień Lotnictwa Cywilnego i pewnie z tego powodu cała branża lotnicza oraz pasażerowie otrzymali „wspaniały prezent” od naszych decydentów.

Na poważnie natomiast Tomasz Kloskowski dziękuje tym, którzy zaangażowali się w walkę o niepodnoszenie opłat.

Poniżej pełna treść „podziękowania” prezesa Portu Lotniczego Gdańsk:

„Moi drodzy,

Przedwczoraj był Międzynarodowy Dzień Lotnictwa Cywilnego i pewnie z tego powodu cała branża lotnicza oraz pasażerowie otrzymali „wspaniały prezent” od naszych decydentów.

Parlamentarna Komisja Finansów odrzuciła poprawkę posłów opozycji o dofinansowaniu w przyszłym roku Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej kwotą 50 mln zł, tak by nie było potrzeby podwyższania opłat terminalowych dla polskich portów regionalnych.

Oznacza to de facto, że podwyżka opłat stała się faktem i jej koszty poniosą linie lotnicze, porty lotnicze, wszyscy użytkownicy rynku lotniczego oraz pasażerowie. Opłaty terminalowe dla regionalnych portów lotniczych wzrosną o 37 %, dla lotniska Warszawa-Chopin wzrosną o 29 %.

Chcę „bardzo serdecznie podziękować” wszystkim decydentom, że byli głusi na prośby branży lotniczej czy pasażerów i zafundowali nam podwyżkę opłat. Moim zdaniem, w takich kryzysach gospodarczych, jaki mamy obecnie, przedsiębiorcy potrzebują do współpracy nie zwykłych urzędników, a odważnych urzędników/menadżerów, którzy rozumieją i czują rynek oraz zachodzące na nim zjawiska.

„Dziękuję szczególnie” w imieniu pasażerów z Pomorza, Podkarpacia czy Lubelszczyzny oraz innych regionów Polski, w których mieszkańcy korzystają z regionalnych portów lotniczych, za obniżenie konkurencyjności tych lotnisk i w konsekwencji podniesienie cen biletów w nieproporcjonalnie większej skali i za danie im możliwości pokrywania kosztów PAŻP w całej Polsce, z wyłączeniem lotniska Warszawa-Chopin. Mieszkańcy Pomorza cieszą się i radują mogąc pokrywać koszty PAŻP w Radomiu, Zielonej Górze czy Katowicach.

„Wyjątkowe podziękowania” ślę w imieniu mieszkańców Mazowsza korzystających z Portu Lotniczego Warszawa-Chopin za to, że nie muszą oni ponosić, w ramach solidarności, kosztów PAŻP na innych regionalnych lotniskach w Polsce – no bo niby z jakiej okazji?

Podczas konsultacji usłyszałem od decydentów wiele „złotych myśli” dot. ewentualnego dofinansowania PAŻP z budżetu państwa, z których najciekawsze przytaczam poniżej:

– „mogłaby być to niedozwolona pomoc publiczna”, co oczywiście nie jest prawdą;

– „byłoby to ukryte wspieranie tanich linii lotniczych, bo to one latają z portów regionalnych”, wyjaśniliśmy, że każdy regionalny port lotniczy w Polsce przyjmie z otwartymi rękami przewoźników tradycyjnych, tylko, że oni nie kwapią się zbytnio do otwierania połączeń z mniejszych portów regionalnych;

– „nie będzie polska kasjerka, która nigdy nie korzysta i nie będzie korzystać z transportu lotniczego, ponosić kosztów jego finansowania”, co nie jest prawdą, gdyż polska kasjerka już to robi finansując budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego i pomagając przetrwać LOT-owi, co jest przecież finansowane z budżetu państwa;

– „nie będziemy wspierać zagranicznych tanich linii lotniczych, bo one są w świetnej sytuacji finansowej, o czym świadczy fakt, że obecnie, w pandemii, swoim pracownikom, w tym pilotom, płacą 100 % wynagrodzenia”, co pominę milczeniem, gdyż nawet nie wiem, jak można wpaść na coś takiego;

– „musimy pokrywać koszty funkcjonowania PAŻP, dlatego podwyższamy opłaty”, kolejna „złota urzędnicza myśl”, którą dedykuję wszystkim przedsiębiorcom-nieudacznikom generującym w pandemii straty (hotele, restauracje, linie lotnicze, targi, porty lotnicze etc.), którzy nie umieją dopasować ceny swojego produktu/usługi tak, by generować zyski, a nie ponosić straty;

– „37% podwyżka to jest bardzo mała podwyżka”, kolejna myśl, którą zostawiam bez komentarza.

Szukając pozytywów zauważam, że powinniśmy się cieszyć tylko z 37% podwyżki, bo przecież mogłaby być ona wyższa!

Zaskakujące jest to, że nie ma zgody rządzących na dofinansowanie PAŻP kwotą 50 mln zł, a jednocześnie 3 mld zł przeznacza się na zakup samolotów dla VIP (wieloletni program „Zabezpieczenie transportu powietrznego najważniejszych osób w państwie”). Nie ma bowiem pewnie sensu wykupować tej usługi od PLL LOT i pomagać w ten sposób pogrążonemu w tragicznej sytuacji naszemu narodowemu przewoźnikowi.

Tomasz Kloskowski – Prezes Zarządu Portu Lotniczego Gdańsk”.
(UMG)

Exit mobile version