Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego Gdańsk, pisze do prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, że podwyżki opłat: trasowej i terminalowej zostaną przerzucone na pasażerów w podwyższonej cenie biletów.
Uważa, że zaktualizowany dokument dotyczący podwyżek nic w praktyce nie zmienia.
Pełna treść listu do Piotra Samsona, prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego:
„Pan
Piotr Samson
Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego
Szanowny Panie Prezesie,
Mając na względzie przesłany mailem w dniu 10.11.2021 roku „Uaktualniony Plan skuteczności działania służb żeglugi powietrznej na lata 2020-2024”, poniżej przedstawiam stanowisko Portu Lotniczego Gdańsk w tej sprawie.
Po raz kolejny sprzeciwiam się jakiejkolwiek podwyżce opłat dla linii lotniczych (terminalowej i trasowej) zaproponowanych w tym uaktualnionym dokumencie. Podwyżki te zostaną przeniesione na pasażerów w podwyższonej cenie biletu lotniczego, a pasażerowie są najmniej winni pandemii Covid-19.
Wydawało mi się, że konsultacje z branżą lotniczą w zakresie podwyżek opłat ATC są jednak po coś, a nie żeby tylko się odbyły. W pismach, osobistych rozmowach, mediach, a także na spotkaniu sejmowych podkomisji przedstawialiśmy Państwu negatywny wpływ podwyżek opłat ATC na branżę lotniczą, argumenty merytoryczne i nasz sprzeciw w tym zakresie.
Wszystkie podmioty rynku lotniczego w dalszym ciągu ponoszą straty na prowadzonej działalności. Podwyższanie jakichkolwiek opłat dla użytkowników branży lotniczej w obecnych czasach jest złą decyzją. Decyzja ta skutkować będzie podwyżką cen biletów dla pasażerów, co skutkować będzie spadkiem popytu na usługi lotnicze i osłabieniem polskiego rynku lotniczego na rzecz państw ościennych. W czasie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego osłabianie rynku polskiego jest jeszcze bardziej kuriozalne.
Skandalicznym zaś jest, że zaproponowana w zaktualizowanym PSD stawka opłaty terminalowej dla Strefy 2 (tj. polskich lotnisk regionalnych) jest pod względem wielkości (w przeliczeniu na stawkę jednostkową wyrażoną w EUR) wyższa niż w bogatych krajach Europy zachodniej jak Francja, Niemcy, Dania, Szwecja, Norwegia, Irlandia czy też biedniejszych krajach południowych Europy Zachodniej, jak Włochy, Portugalia, Grecja, Finlandia, Łotwa, Estonia czy Malta.
Pytam się więc Pana Prezesa, jak mają polskie porty regionalne konkurować na rynku z innymi lotniskami w Europie i walczyć o przewoźników z taką kulą u nogi w postaci tak wysokich opłat PAŻP?
Jedynym sposobem uniknięcia niniejszego jest dotacja dla PAŻP od właściciela tj. skarbu państwa. Na pewno Pan Prezes wie, że posłowie opozycji złożyli wniosek o uwzględnienie w budżecie Państwa na rok 2022 poprawki budżetowej w postaci przyznania dla PAŻP kwoty 50 mln zł będącej dotacją celową na utrzymanie kosztów obsługi terminalowej na lotniskach regionalnych.
W tym uaktualnionym PSD nie ma nawet wzmianki o niniejszym. Dodatkowo dokument ten został zmieniony poprzez uaktualnienie prognoz wzrostu ruchu lotniczego w przyszłości. Tym samym wprowadzenie kwoty 50 mln zł do budżetu państwa w postaci dotacji dla PAŻP (obliczonej przy uwzględnieniu wcześniejszych prognoz ruchowych) spowoduje, że kwota ta pozwoli na nie tylko utrzymanie stawki opłaty terminalowej dla 2 strefy na obecnym poziomie ale nawet na jej obniżenie. O tym również nie wspomniano w dokumencie.
Jednocześnie podpisuję się pod stanowiskiem linii lotniczych Lufthansa z 10.11.2021 roku wysłanym do Państwa, które zauważa m.in, że „Uaktualniony PSD” pokazuje, że Polska nie osiągnie wskaźnika efektywności ekonomicznej w obu strefach pobierania opłat terminalowych za 2023 i 2024 rok pozostawiając Polskę pod koniec RP3 z wyższym kosztem jednostkowym, niż przewidziano w przepisach europejskich.
Mając na względzie powyższe i przedstawiane wcześniej (w toku postępowania) argumenty merytoryczne wnoszę do Pana Prezesa o:
1. niezgadzanie się na przyjęcie „Uaktualnionego Planu skuteczności działania służb żeglugi powietrznej na lata 2020-2024”, skutkującego podwyżką opłat dla linii lotniczych m.in. ze względu na niespełnienie przepisów europejskich co wykazano w piśmie linii lotniczych Lufthansa z 10.11.2021 roku;
2. uzyskanie rządowej, bezpośredniej pomocy dla PAŻP w kwocie 50 mln zł i w konsekwencji nie tylko utrzymanie na dzisiejszym poziomie ale także obniżenie opłat terminalowych dla strefy 2.
Licząc na uwzględnienie mojego głosu i licząc na podjęcie przez Pana Prezesa mądrej decyzji dla dobra polskiego rynku lotniczego pozostaję z poważaniem i łączę wyrazy szacunku.”
Opłaty lotniskowe 2022 po zmianach
Wysokość stawek opłat nawigacyjnych w roku 2022 mają wynieść:
- stawka opłaty trasowej – z 195,70 zł do 213,97 zł (pierwotnie 245,81 zł),
- stawka opłaty terminalowej w I strefie pobierania opłat – z 343,08 zł do 450,75 zł (pierwotnie 524,58 zł),
- stawka opłaty terminalowej w II strefie pobierania opłat – z 791,12 zł do 1094,93 zł (pierwotnie 1347,76 zł).
Wizz Air nie zgadza się na podwyżki opłat
Przedstawiciel linii poinformował prezesa polskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego, że zaproponowana niższa od pierwotnej skala wzrostu opłat: trasowej i terminalowej, opóźni odbudowę obszaru połączeń lotniczych w Polsce i będzie szkodliwa dla wzrostu gospodarczego kraju, małych przedsiębiorstw, a w efekcie także dla obywateli.
Treść listu:
„Szanowny Panie Prezesie,
Chciałbym przedstawić Panu opinię Wizz Air na temat Uaktualnionego Planu skuteczności działania służb żeglugi powietrznej na lata 2020-2024
Doceniając uwzględnienie w Planie pewnych ustaleń z konsultacji, które odbyły się w sierpniu 2021 roku, jednocześnie chcę podkreślić nasze główne obawy, które pozostają nierozwiązane.
Skala planowanej podwyżki nadal jest niekonkurencyjna, zwłaszcza wobec faktu, iż poprzednio obowiązujące opłaty były wyższe niż średnia europejska. Mimo że wysokość podwyżki planowanej w 2022 roku jest niższa niż w pierwotnym planie (podwyżka opłat nawigacyjnych w terminalu została zmniejszona w Strefie I z 52,9% do 31% a w Strefie II z 69% do 38%; wzrost opłat trasowych z 28% do 10%) – w całym okresie trwania taka redukcja podwyżek jest niewielka.
Istotne jest, aby mieć świadomość, że taki wzrost kosztów opłat lotniczych opóźni odbudowę obszaru połączeń lotniczych w Polsce i będzie szkodliwe dla wzrostu gospodarczego kraju, małych przedsiębiorstw, a w efekcie także dla obywateli.
Kwestia rozproszenia geograficznego nie została również rozwiązana Poprzez preferencyjne traktowanie Lotniska Chopina w Warszawie (niższy poziom opłat i niższe podwyżki), odbierane są znaczne środki, które mogłyby przyczyniać się do wsparcia słabiej rozwiniętych regionów Polski – tym samym lokalna gospodarka i siła robocza są pozbawiane wielkich możliwości. W efekcie, wdrożenie nowych opłat zmniejszy również konkurencyjność Polski z powodu przesunięcia przepustowości na sąsiednie lotniska o bardziej konkurencyjnej strukturze kosztów. Taki projekt sugeruje również, że linie lotnicza, która głównie lata z Lotniska Chopina w Warszawie jest traktowana preferencyjnie przez władze.
Możliwa pomoc Państwa nie została uwzględniona w przygotowaniach Uaktualnionego Planu skuteczności działania służb żeglugi powietrznej. Sejm będzie głosował nad propozycją nowelizacji budżetu złożoną przez posłów, która zakłada przyznanie PAŻP państwowej dotacji w wysokości 50 mln złotych. Ma to ogromne znaczenie biorąc pod uwagę, że jednym z głównych argumentów za podwyżką opłat było pokrycie strat PAŻP.
Zatem uprzejmie zwracam się do Urzędu Lotnictwa Cywilnego o ponowne rozważenie tej stronniczej koncepcji mając na uwadze również jej szkodliwy wpływ na gospodarkę oraz aby wzmocnić równe szanse.
Z poważaniem,
Robert Carey
Prezydent Wizz Air Group”