Lewica domaga się wprowadzenia pod obrady najbliższego Sejmu ustawy o obowiązkowych szczepieniach przeciw COVID-19.
„Pandemia szaleje, a rząd tylko dostawia łóżka w szpitalach” – twierdzi Lewica.
Marek Rutka:
5 stycznia odbyło się kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego. To posiedzenie było poświęcone oczywiście pandemii koronawirusa. Ale co dowiedzieliśmy się z konferencji ministra Niedzielskiego? Dowiedzieliśmy się to samo czego dowiadujemy się przez ostatnie miesiące, czyli nic. Zero konkretów, zero konkretnych działań. To są znowu takie słowa typu „rozważamy możliwość wprowadzenia obostrzeń”. W przyszłym tygodniu wszystko na to wskazuje i te czarne statystyki o tym mówią, że możemy przekroczyć 100 tys. ofiar zmarłych na skutek epidemii COVID-19. Co jeszcze musi się stać? Do jakiego wyniku, do jakiej wartości ten licznik zgonów ma dobiec, aby rząd zaczął działać?
Nie mówimy już o trzeciej, czwartej wkrótce może piątej fali koronawirusa tylko mówimy o tsunami pandemii w Polsce. Co robi rząd podczas tsunami? Rząd zaprasza wszystkich na plaże. To jest działanie nieodpowiedzialne i musi się skończyć kolejnym wzrostem liczby ofiar. Minister mówi o tym, że będą otwierane kolejne szpitale covidowe, szpitale tymczasowe. Mówi o dostawianiu kolejnych łóżek ale po pierwsze łóżka nie leczą tylko leczą lekarze, którzy muszą odstępować od łóżek chorych kardiologicznych czy też chorych onkologicznie. Skoro rozbudowujemy bazę łóżkową to czy także rozbudowujemy również bazę chłodni w prosektoriach?
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk:
7 grudnia Klub Lewicy złożył projekt ustawy o powszechnych, obowiązkowych szczepieniach dla wszystkich dorosłych. To prawie miesiąc, od kiedy w sejmowej zamrażarce leży ratunek dla zdrowia i życia Polek i Polaków. Każdy dzień zwłoki z wprowadzeniem tej ustawy Lewicy pod obrady Sejmu kosztuje nas jako społeczeństwo i państwo kolejne zgony, kolejne śmierci. Prawie 13 tysięcy zgonów od 7 grudnia to tak jakby z mapy Polski zniknęły takie miejscowości jak Radzymin, Włodawa czy Koluszki. To konkretni ludzie, to konkretne rodziny, które musiały w ciągu tego miesiąca pożegnać swoją mamę, swoją babcię, swojego dziadka, syna lub córkę. Tym tragedią można było zapobiec.
Domagamy się jako Klub Lewicy wprowadzenia ustawy o powszechnych obowiązkowych szczepieniach dla dorosłych pod obrady już na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Apelujemy do pani marszałek Witek o niezwłoczne wprowadzenie ustawy do porządku obrad. Apelujemy do wszystkich posłów i posłanek Zjednoczonej Prawicy, żeby przestali się bać szantażu antyszczepionkowców we własnych szeregach, żeby mieli odwagę do ratowania zdrowia i życia Polek i Polaków, żeby zagłosowali za ustawą Lewicy o obowiązkowych szczepieniach. Ta ustawa ratuje życie. Ratujmy je wszyscy wspólnie, niezależnie od barw partyjnych.
Możemy zatrzymać zgony na COVID-19 tylko trzeba działać, a nie pozorować ruchy!
Marek Rutka:
Blisko miesiąc temu Lewica złożyła projekt ustawy o obowiązkowych szczepieniach. Za kilka dni przekroczymy prawdopodobnie w Polsce pułap 100 tys. zgonów na COVID-19. Pytanie ile jeszcze, do jakiego poziomu musimy dojść, aby rządzący podjęli odpowiedzialne, poważne działania w ochronie Polek i Polaków.
Pytanie czy to nic nie robienie, które trwa od początku pandemii, te pozorowane ruchy czy to nie jest program który można byłoby nazwać „Eutanazja+”. To są mocne słowa ale za tymi ofiarami kryją się ludzkie dramaty, kryją się dramaty Polek i Polaków.
100 tysięcy osób nie zasiadło do stołu wigilijnego, nie świętowało Nowego Roku. To wszystko to jest efekt zaniedbań. Ta ustawa posła Hoca, która wkrótce ma być procedowana, a dzisiaj będzie wysłuchanie publiczne na ten temat, w tej ustawie faktycznie wybito zęby. To znaczy pracodawca w zasadzie będzie mógł tylko zapytać się łaskawie pracownika czy zaszczepił się czy nie. Nie daje praktycznie pracodawcy żadnych narzędzi do tego, aby pracownik który się nie zaszczepił, który jest nieodpowiedzialny, który naraża zdrowie i życie swoich kolegów i koleżanek był odsunięty był odsunięty od pracy.
Z tej ustawy usunięto zapisy o obowiązkowych szczepieniach nauczycieli i funkcjonariuszy służb mundurowych. W Stanach Zjednoczonych prezydent podjął bardzo radykalne kroki i już dzisiaj żołnierze w Stanach Zjednoczonych, którzy nie poddają się szczepieniom są zwalniani ze służby. To znaczy taki żołnierz zwyczajnie amerykańskiemu narodowi jest niepotrzebny bo naraża życie i zdrowie obywateli zamiast to życie i zdrowie chronić.
Ponadto, nie uruchomiono nowych szpitali tymczasowych. Ten proces co prawda się zaczął ale każdy kto zna się na systemie ochrony zdrowia wie, że od momentu podjęcia decyzji o uruchomieniu szpitala do faktycznego uruchomienia potrzeba kilku bądź nawet kilkunastu tygodni. Co więcej, mam informacje też chociażby z województwa pomorskiego, że respiratory i sprzęt który do tej pory był wykorzystywany w szpitalach tymczasowych został rozdysponowany po innych szpitalach no i teraz mamy sytuację, że obdzwaniane są szpitale aby oddawały ten sprzęt do nazwijmy to rezerwy czy do tworzenia tych szpitali tymczasowych. Lewica jasno mówi: mamy projekt, mamy narzędzia, jesteśmy uzbrojeni na tę walkę, możemy zatrzymać zgony tylko trzeba działać, a nie pozorować ruchy.
Jan Szopiński:
Mówimy rządowi: mniej gadania więcej działania. Gdyby zapytać jakie rząd plan pandemiczne związane z ochroną obywatelek i obywateli przed atakiem COVID-19 to tych planów nie ma żadnych. W związku z tym apelujemy o stworzenie takich planów, o stworzenie planów ochrony z jednej strony podstawowych gałęzi naszej gospodarki, z drugiej strony ochrony obywateli. Dlaczego? Bo jeśli idzie o statystyki to zajmujemy niestety niechlubne pierwsze miejsce w Europie jeśli idzie o nadmiarowe zgody. Zajmujemy też pierwsze miejsce, ale od tyłu jeśli idzie o liczbę testów wykonywanych w Polsce, a tych testów może być jeszcze mniej, bo w niedługim okresie czasu zmieniliśmy wycenę związaną z inwestowaniem. Rządzie, nie bój się swoich posłów, nie bój się antyszczepionkowców w swoim gronie tylko zarządzaj i podejmuj decyzje, które są związane ze zdrowiem i życiem Polaków.