Krzysztof Nowak i Tomasz Urynowicz z zespołu kontrolnego radnych Przejrzysta Małopolska, a także Radni Krakowa – Dominik Jaśkowiec i Łukasz Sęk kontrolują w spółce Igrzyska Europejskie 2023.
Radni na potrzeby przeprowadzanych czynności kontrolnych wystąpili o szereg dokumentów i umów.
Oprócz tego, sprawa dotyczy także naszej redakcji. Spółka ta miała u nas reklamować się z okazji IE pomimo złożonych nam obietnic. Co w normalnym kraju jest to oczywiste. Niestety stało się inaczej. Potrafili z miliardowych pieniędzy reklamować się w pseudotworach, ale w jedynym w Polsce medium to już nie. Tak samo zatrudnieni u nich pracownicy, np. niby rzecznik prasowy lekceważy nas od samego początku. Tak wyglądają realia w naszym kraju. Czyżby była jakaś decyzja „z góry”? Dopóki nie zmieni się władza to tak niestety cały czas będzie…
Spółka ta potrafiła podpisać umowy z krakowskim lokalnym pseudotworem-portalikiem aż za 40 tys. zł i lokalną pisowską TVP za 120 tys. zł.
„Dowód na znaczenie NAJWIĘKSZEJ NARODOWEJ imprezy sportowej czyli IE?
Czy jedyną finansową umową sponsoringową zawartą przez spółkę jest umowa z Małopolską Agencją Rozwoju Regionalnego na 100 tys zł?
Przy 1,7 mld publicznych te komercyjne pieniądze robią wielkie wrażenie….” – czytamy na FB Przejrzystej Małopolsce.
Wydano blisko 500 tys. zł na zegar odmierzający czas do startu IE.
Oprawa muzyczna imprezy to 1,4 mln, a produkcja sygnału telewizyjnego 33 mln zł.
Krakowski oddział TVP dzierżawi swoje pomieszczenia spółce za 1,5 mln zł (od maja do połowy lipca).
960 tys. zł otrzymały dwie firmy carsharingowe za udostępnienie samochodów.
Łukasz Sęk Radny Miasta Krakowa:
„Za kilka dni rozpoczną się Igrzyska Europejskie. W rzeczywistości będą to Igrzyska Przepalonych Publicznych Pieniędzy vel. Sasinalia. A ile do tej pory wydano? Tego jeszcze nie wiemy, bo od kilku tygodni spółka Igrzyska Europejskie nie realizuje swojego ustawowego obowiązku i nie udostępniła dokumentów, o które poprosiliśmy podczas kontroli z Dominikiem Jaśkowiec, Krzysztofem Nowakiem i Tomaszem Urynowiczem.
Co ukrywają w tych dokumentach? Spółka nie zareagowała nawet na ponaglenia do udostępnienia, które wystosowała gmina Kraków jako 50% udziałowiec. Takie państwo w państwie kryte przez Marszałka Województwa. Jak mówiliśmy im, że łamią przepisy odpowiadali „No i co? Co nam zrobicie?”. Spółka nie ma też czasu informować mieszkańców, np. o zmianach w organizacji ruchu i z dnia na dzień zamykane są kolejne drogi. Jedyne na co spółka ma czas to propaganda sukcesu.
PS. Pod spodem przykład żenującego ogłoszenia. Żeby zdobyć „reprezentacyjne dziewczyny w rozmiarze S/M” Igrzyska Europejskie zmieniły się w Olimpijskie. Żenujące. A na usługi hostess wydamy z publicznych pieniędzy 90 tys. złotych.
„Już za kilka dni odbędą się tzw. Igrzyska Europejskie. Wydarzenie, które, po organizacji w Baku w Azerbejdżanie i Mińsku na Białorusi, miało trafić do prawdziwe europejskiego, demokratycznego państwa prawa. Wydarzenie, które miało być największe w Europie, miało być promocyjną szansą i gospodarczym odbiciem. Kosztuje z publicznych środków już prawie 2 miliardy, ale może więcej? Czy warto?
Organizatorzy lekką rękę wydają olbrzymią kasę. Ceremonie otwarcia i zamknięcia Igrzysk to prawie 23 mln zł, na usługi w jednej tylko z krakowskich restauracji blisko 700 tys. zł, wynajem hostess dla Vipów to 90 tysięcy. Do tego ochrona, hotele, samochody, high life. W samej Krynicy wynajem hotelu za 900 tys. a do tego jeszcze rezerwacja pomieszczeń w tamtejszym sanatorium za ponad 400 tys. Długa lista wydatków, umów, zobowiązań – już niedługo zespół kontrolny radnych Przejrzysta Małopolska opublikuje wszystko i na konferencji podsumuje ustalenia.
Jak pokazują eksperci, turystów przyjeżdżających na Igrzyska będzie około 20 tysięcy. W Krakowie w normalny weekend odwiedza nas kilkakrotnie więcej osób, ale przecież fakty się nie liczą. Kasa się liczy. Polityka się liczy. Układy się liczą.
Oczywiście będzie też prawdziwy olimpijski znicz za blisko 800 tys. No i mamy Igrzyska Przepalonych Pieniędzy…” – Tomasz Urynowicz.
OŚWIADCZENIE spółki Igrzyska Europejskie 2023
„Dziś, tj. 16.06.2023, w siedzibie spółki Igrzyska Europejskie 2023 pojawili się radni: Łukasz Sęk, Tomasz Urynowicz oraz Krzysztof Nowak, reprezentujący zespół kontrolny „Przejrzysta Małopolska”.
Zespół po raz kolejny próbował utrudniać pracę Komitetu Organizacyjnego Igrzysk Europejskich 2023, a zachowanie radnych nie tylko wykraczało poza przyjęte standardy, ale także świadczy o ogromnej ignorancji i niezrozumieniu obecnego trybu pracy osób zaangażowanych w tworzenie największej tegorocznej imprezy sportowej na świecie.
Komitet Organizacyjny obecnie – na pięć dni przed rozpoczęciem imprezy – pracuje w pełnym trybie operacyjnym, a natężenie obowiązków i wszechstronnych działań w każdym obszarze tworzenia wydarzenia, jest ogromne. Nasi pracownicy są obecni nie tylko w naszej głównej siedzibie przy ul. Życzkowskiego w Krakowie, ale przede wszystkim w terenie: w 13 miastach i na każdej z aren sportowych zmagań zawodników – by każda sfera nadchodzących Igrzysk Europejskich była dopracowana w najmniejszym szczególe, w rezultacie dostarczając niezapomnianych emocji kibicom, zawodnikom i fanom sportu z całego świata.
Brak jakiegokolwiek wyobrażenia na temat rodzaju i intensywności naszej pracy, a także celowe odciąganie pracowników od najistotniejszych dla nas spraw, stawia pod znakiem zapytania kompetencje reprezentantów „Przejrzystej Małopolski” oraz zasadność przeprowadzania dzisiejszej kontroli w naszym biurze przez ten zespół.
Działania spółki są w pełni transparentne i zgodne z prawem. Jesteśmy otwarci na wszelkie zasadne kontrole i chętnie odpowiadamy na każde pytanie. Zapraszamy do naszego biura po zakończeniu okresu operacyjnego, gdy każdemu z zainteresowanych będziemy w stanie poświęcić odpowiednią ilość czasu.”