Zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia usłyszał ojciec, który wystawił swoją 1,5 roczną córkę przez okno jadącego autobusu.
Dzięki reakcji kierowcy autobusu oraz skutecznym i szybkim działaniom policjanta, który zauważył tą sytuację nieodpowiedzialny mężczyzna został zatrzymany. Na szczęście dziecku nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w autobusie komunikacji miejskiej w Krakowie. Wśród pasażerów była para podróżująca ze swoim 1,5 rocznym dzieckiem. W pewnym momencie pomiędzy partnerami doszło do głośnej wymiany zdań. 28-latek najpierw w sposób arogancki i wulgarny zwrócił się do swej towarzyszki, a po chwili wziął na ręce siedzącą na jej kolanach dziewczynkę. Następnie otworzył okno i wystawił przez nie córkę w taki sposób, że cała zwisała nad jezdnią.
Autobus zatrzymał się a kierowca zwrócił uwagę mężczyźnie na niebezpieczne zachowanie. Wówczas agresor oddal dziecko partnerce, podbiegł i uderzył kierowcę oraz ubliżał mu.
Całą sytuację zauważył policjant. Funkcjonariusz natychmiast zatrzymał radiowóz i podjął interwencję. Dziecko było już pod opieką matki, która razem z partnerem wysiadła z autobusu. Funkcjonariusz obezwładnił agresora i założył mu kajdanki a następnie zatrzymanego przejął wezwany patrol.
W komisariacie VI 28-latek usłyszał zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia (art. 160 § 2 kodeksu karnego) – za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze, sąd zastosował wobec 28-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
(KWP)