Od 10 do 16 lutego na granicy wewnętrznej zostaje tymczasowo przywrócona kontrola graniczna.
Powodem jest odbywające się w przyszłym tygodniu w Warszawie „Spotkanie ministerialne poświęcone budowaniu pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie”. Podróżni powinni w tym czasie pamiętać o posiadaniu ważnych dokumentów – paszportu lub dowodu osobistego.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji granicę z Niemcami, Litwą, Czechami i Słowacją będzie można przekraczać tylko w wyznaczonych miejscach. Takich miejsc będzie w sumie aż 287, w tym 264 na granicy lądowej: na granicy z Czechami – 142, ze Słowacją – 62, z Niemcami – 48, z Litwą – 12.
Kontrola prowadzona będzie w sposób wyrywkowy, w oparciu o patrole Straży Granicznej z wykorzystaniem specjalistycznego, mobilnego sprzętu.
Wszyscy odwiedzający w tym czasie Polskę powinni być przygotowani na konieczność okazania dokumentów oraz udostępnienia do kontroli pojazdu, którym podróżują.
Obywatele UE, EOG oraz innych państw, które nie należą do UE, ale na podstawie umów zawartych z UE korzystają z prawa do swobodnego przemieszczania, mogą wjechać na terytorium Polski na podstawie ważnego dowodu osobistego lub paszportu.
Obywatele państw trzecich muszą spełnić warunki wjazdu określone w przepisach i posiadać paszport oraz wizę, jeśli jest wymagana. Lista państw, których obywatele mogą podróżować do Polski bez wiz, jest dostępna na stronie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Kontrola na granicy wewnętrznej była tymczasowo przywracana już czterokrotnie – podczas EURO 2012, szczytu klimatycznego w listopadzie 2013, na Światowe Dni Młodzieży i szczyt NATO w 2016 roku oraz na przełomie listopada i grudnia 2018 z powodu po raz kolejny odbywającego się w Polsce szczytu klimatycznego. Doświadczenie pokazuje, że działania realizowane w ramach tymczasowo przywróconej kontroli granicznej nie wpływają w sposób istotny na utrudnienia w ruchu na drogach przecinających granicę państwową.
Przekroczenie granicy w miejscu do tego niewyznaczonym jest wykroczeniem, za które grozi mandat w wysokości 500 zł. Decyzję o karze będzie podejmował funkcjonariusz podczas kontroli, każdy przypadek traktując indywidualnie i biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności zdarzenia.
(SG)