Nowy Jork – Szczyt dla Przyszłości. Pensylwania – Andrzej Duda do Polonii w Doylestown: Wespół z nami niesiecie losy Rzeczypospolitej

Stany Zjednoczone

W siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych prezydent Andrzej Duda bierze udział w sesji otwarcia Szczytu dla Przyszłości, podczas której wystąpienie wygłosił m.in. Sekretarz Generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych António Guterres.

Jak zapowiadał Duda w sobotę przed wylotem do Nowego Jorku, debata będzie poświęcona temu, w jaki sposób powinna być realizowana Karta Narodów Zjednoczonych, „aby zapobiegać wojnom, aby zapewnić jak najlepszą prosperity światu, zapewnić pokojowy rozwój, jak najszybszy rozwój społeczeństw w realizacji celów narodów zjednoczonych”.

Wystąpienie prezydenta RP na tym forum zaplanowano na poniedziałek.

Nowy Jork. Szczyt ONZ (fot. KPRP)

Prezydent Andrzej Duda przebywa w Stanach Zjednoczonych Ameryki w związku z udziałem w 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Na marginesie szczytu zaplanowano szereg spotkań bilateralnych, a także z przedstawicielami biznesu, think–tanków i mediów. Jak podkreślał Prezydent przed wylotem, udział w szczycie ONZ w Nowym Jorku to unikalna sposobność do spotkań z liderami z całego świata.

Najważniejszym punktem programu będzie wtorkowe wystąpienie Prezydenta w debacie generalnej 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Andrzej Duda mówił przed wylotem, że będzie to jego dziesiąta, a zarazem pożegnalna sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Jak przypomniał, jego pierwsze wystąpienie 10 lat temu skupiało się wokół przesłania „pokój przez prawo”.

– Mówiliśmy, że musimy dążyć do świata, który jest rządzony prawem, który jest ustanowiony przez prawo, a nie przez prawo siły. I to przesłanie jest cały czas aktualne i o tym też będę mówił w czasie tego Zgromadzenia ONZ – oznajmił prezydent.

Prezydent do Polonii w Doylestown: Wespół z nami niesiecie losy Rzeczypospolitej

Na cmentarzu polonijnym przy Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown (Pensylwania) Duda z małżonką uczestniczyli w uroczystości odsłonięcia i poświęcenia Pomnika Bohaterów Walki o Niepodległość po 1945 roku i Solidarności.

– Wespół z nami niesiecie losy Rzeczypospolitej. Mieszkacie daleko, ale Wasz głos – także głos w sprawie Polski – ma znaczenie, dla Polski, dla jej bezpieczeństwa, jej trwania. Dla tego, kim jesteśmy i jakimi jesteśmy – mówił prezydent do licznie zgromadzonych w Doylestown przedstawicieli Polonii.

Pensylwania. Andrzej Duda w Doylestown (fot. KPRP)

– To symboliczna klamra mojej zaszczytnej drogi prezydenckiej, która w USA rozpoczęła się wizytą w 2016 roku tutaj, w Amerykańskiej Częstochowie – powiedział prezydent. Przypomniał, że wówczas odsłonięto pomnik Żołnierzy Niezłomnych a dziś wspólnie z rodakami ma zaszczyt uhonorować powojennych bohaterów i pokolenie Solidarności.

Prezydent pokreślił, że 71 lat temu zaczął się proces tworzenia „tego wielkiego, wspaniałego, arcypolskiego miejsca” – Sanktuarium w Pensylwanii. – Miejsca, które stało się na przestrzeni dziesięcioleci tak ważne dla Polaków, a jego powstanie miało tak ogromne znaczenie. Tak wielce odpowiadało to pragnieniu polskości, wolności, potrzebie polskiego serca tu, w Stanach Zjednoczonych – mówił, dziękując rodakom, którzy przez dziesięciolecia byli w USA: Także jesteście bohaterami wolnej Polski i tego, że odzyskaliśmy niepodległość.

Dziękował za wsparcie duchowe, materialne dla Polaków w kraju, ale także za wsparcie polityczne:

– Dziękuję, że udzielaliście też politycznego wsparcia tu, w Stanach Zjednoczonych. Dowodami tego wsparcia, które cały czas było – to bardzo proste – jest obecność tutaj amerykańskich prezydentów: prezydenta Johnsona w 1966 roku na milenium chrztu Polski jak również i prezydenta Ronalda Reagana w 1984. A w międzyczasie dwukrotnie, jeszcze jako kardynała, późniejszego papieża Jana Pawła II – mówił Andrzej Duda.

Podkreślał, że amerykańscy prezydenci przyjeżdżali tu, bo wiedzieli, że z powodów politycznych „powinni się tu zameldować i być z Polakami, pokazać, że pamiętają o naszej ojczyźnie”.

Prezydent akcentował, że silna Ameryka jest potrzebna Europie, a szczególnie Polsce. – Pierwsza i druga wojna światowa pokazały, co to oznaczało, jak silna Ameryka wkraczała, pomagając zakończyć wojnę – mówił, podkreślając, że to działa w dwie strony. – Dla Ameryki (ten kraj to USA, a nie kontynent! – red.) ważna jest też silna Polska. Polska, która stanowi w swoim regionie gwarancję bezpieczeństwa, jest mocna swoim duchem, ale też stanowi siłę militarną i infrastrukturalną – zaznaczył.

Andrzej Duda zaapelował o liczny udział w wyborach w USA. – Proszę, żebyście szli do amerykańskich wyborów. Nie tylko tych najbliższych, prezydenckich, ale każdych. Pragmatyzm polityczny jest prosty: jeżeli są setki tysięcy, miliony głosów, to takie środowisko się liczy, jeżeli tych głosów nie ma, to środowisko jest pomijalne. Czyńcie wszystko, aby środowisko Polaków w Ameryce było niepomijalne – podkreślił.

– Wespół z nami niesiecie losy Rzeczypospolitej. Mieszkacie daleko, ale Wasz głos – także głos w sprawie Polski – ma znaczenie, dla Polski, dla jej bezpieczeństwa, jej trwania. Dla tego, kim jesteśmy i jakimi jesteśmy – mówił.

Wcześniej jak zawsze Andrzej Duda i Pierwsza Dama Agata Kornhauser–Duda wraz z licznie zgromadzonymi przedstawicielami Polonii uczestniczyli w mszy świętej sprawowanej w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej.

Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, znane również jako Amerykańska Częstochowa, to jedno z najważniejszych miejsc kultu religijnego dla Polonii w Stanach Zjednoczonych. Znajduje się w Doylestown w stanie Pensylwania i jest prowadzone przez Zakon Ojców Paulinów. Obecnie w klasztorze służy 18 Ojców i Braci.

Cmentarz przy sanktuarium jest miejscem spoczynku wielu polskich emigrantów, weteranów wojennych oraz osób zasłużonych polskiej społeczności w USA – to jedna z największych polskich nekropolii poza granicami kraju, nazywana „polskim Arlington” (ok. 6 tys. grobów).

Exit mobile version