Niekończąca się opowieść ws. Kamińskiego i Wąsika. Zablokowano im karty do głosowania w Sejmie

Komedia w polskiej polityce

Szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki zablokował karty do głosowania należące do Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Zatem exposłowie nie będą mogli już brać udziału w głosowaniach.


Marszałek Sejmu Szymon Hołownia napisał na X:

„1. Panowie Wąsik i Kamiński są przestępcami. 2. Postanowienie o wygaszeniu ich mandatów zostało im doręczone 28.12. 3. Przestępcy ci mieli prawo odwołać się do SN, co im umożliwiłem. 4. SN, dotknięty deformami Ziobry, pogrążył się w proceduralnym chaosie. 5. Gdy otrzymam komplet orzeczeń, podejmę wynikające z nich kroki. 6. Procedura ta nie wstrzymuje wykonania kary pozbawienia wolności.”

– Wąsik i Kamiński nie są posłami. Są prawomocnie skazanymi przestępcami.

Nielegalna I Prezes, nielegalna Izba, nielegalne orzeczenie. Manowska zapisała się do PiS?!


Jeżeli Izba nie jest sądem, a ja tak uważam, to w takim wypadku orzeczenie nie wywiera żadnych skutków – powiedział Piotr Prusinowski, prezes Sądu Najwyższego kierujący Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Zarządzenie nakazujące przekazanie akt sprawy Mariusza Kamińskiego z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych – gdzie wniósł ją Marszałek Sejmu – do Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, jest całkowicie bezprawne – przekazał Piotr Prusinowski – napisał Michał Szczerba na X.


„MAMY ICH!

Przyłapaliśmy Wąsika i Kamińskiego na nowym przestępstwie! Zawiadomiliśmy już o tym warszawską prokuraturę

Mamy niezbite dowody, że obaj sprawcy złamali sądowy zakaz zajmowania stanowisk publicznych. Za ten czyn grozi kara do 8 latach art 244kk

Tego Duda nie ułaskawi” – twierdzi Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

„PiS używając nielegalnych instytucji próbuje de facto zrobić zamach stanu na Konstytucję i wolę 12 mln Polaków. Skoro coś jest zamachem stanu, to należy to potraktować jako zamach.
Na początek: sprawy karne i środki zapobiegawcze wobec tzw. neosędziów z SN, którzy wydali “orzeczenia” odnośnie skazanych posłów PiS. Koniec zabawy.

Dopuścili się zamachu na Najjaśniejszą Rzeczpospolitą i przegrali. Napędza ich więc dziki strach. I dlatego musimy działać w sposób zdecydowany, aby konstytucja była respektowana. Żadnego przejawu słabości.

Bedzie awantura, gdyby nie zostaną wpuszczeni? A jakie to ma znaczenie? Nie możemy się dać zastraszyć, że PiS będzie robił awantury. Koniec tego!

Brawo Jacek Cichocki! Zablokowanie kart skazanych b. posłów, to oczywisty ruch.

PiS próbuje zastraszyć Marszałka Sejmu, aby zgodził się na udział w pracach Sejmu osób nie będących posłami. To samo próbują zrobić z sądem penitencjarnym, aby nie wydał polecenia zatrzymania skazanych.
Właściwie te groźby to zapowiedź buntu wobec Państwa.

Kamiński i Wąsik trafią do więzienia. I nie wydaje mi się, by za dwa lata wyszli

Brak prawomocnego postanowienia Marszałka Sejmu w sprawie wygaśnięcia mandatów, to problem PiS, a nie opozycji. Dopóki dopóty prawidłowo ukonstytuowana izba SN nie rozpozna ich odwołań PiS ma dwóch posłów mniej. Ani to nie wpływa na wykonanie kary ani na to, że utracili mandaty” – stwierdził Roman Giertych.

„Dzisiaj złożyłem zawiadomienie do Prokuratora Generalnego na Adama Glapińskiego o udział w ofercie korupcyjnej b. szefa KNF Marka Ch. Jednocześnie przestawiłem dowody w tej sprawie do rozważenia klubowi KO, czy nie powinniśmy złożyć wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności prezesa NBP przed Trybunałem Stanu” – dodał mecenas.


„W związku ze sprawą dwóch byłych posłów – Kamińskiego i Wąsika oraz apelami skierowanymi do Policji, przypominam, że najpierw niezbędne jest polecenie sądu zgodnie z art 79 § 1 KKW. Potem policja doprowadzi byłych posłów. Działamy w granicach prawa. Kamiński i Wąsik łamali prawo oraz nadużywali władzy. Dlatego dziś są skazani. My szanujemy prawo i nie nadużywamy władzy. Policja czeka na stosowne polecenie sądu” – Marcin Kierwiński, szef MSWiA.

Żukowska o mandacie Macieja Wąsika. „Wygasł, kiedy został prawomocnie skazany”

– Dobrze by było, żebyśmy już nie popadali w coraz większy dualizm prawny – mówiła Anna Maria Żukowska z Lewicy, komentując wyrok nieuznawanej izby Sądu Najwyższego uchylający postanowienie dotyczące wygaśnięcia mandatu Macieja Wąsika.

Posłanka odnosząc się do wyroku nieuznawanej izby podkreślała, że mandat Wąsika „wygasł w momencie, kiedy przestał być zdolny do sprawowania tego mandatu, czyli w momencie, w którym został prawomocnie skazany”.

– Postanowienie marszałka Sejmu jedynie stwierdza ten stan faktyczny, który zaistniał niezależnie od decyzji pana marszałka – dodała.


Zaznaczyła, że orzeczenie w sprawie mandatu wydała „izba, która nie jest sądem według orzecznictwa TSUE”.

– Więc będzie to powodowało spory polityczne. Bo to jest tak naprawdę sytuacja polityczna, nie prawna. Bo ona nie dotyczy bezpośrednio interpretacji konkretnych przepisów, tylko dotyczy tego, jak Prawo i Sprawiedliwość oraz jak my jako koalicja podchodzimy do praworządności. Do tego właśnie, czy uznajemy (…) Izbę Kontroli Nadzwyczajnej za sąd, czy też zgodnie z wyrokami TSUE uznajemy, że sądem nie jest i w związku z tym te podjęte przez nią decyzje po prostu nie są orzeczeniami – mówiła posłanka Lewicy.
(własne, Lewica)

Exit mobile version