Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że rząd odmawia przyjmowania szczepionek przeciwko COVID-19 i wykonywania płatności.
– Zaczęliśmy te szczepionki przekazywać lub sprzedawać tym krajom, które nie miały dostępu w pierwszej kolejności. Oddaliśmy lub sprzedaliśmy blisko 30 milionów tych preparatów.
Chcieliśmy rozłożyć kontrakty na dostawy szczepionek przeciwko COVID-19 na dłuższy okres, ale ze strony producentów nie ma żadnej elastyczności. Skorzystaliśmy już z klauzuli siły wyższej – powiedział szef MZ.
Nadal obowiązują kontrakty, które Polska podpisała z producentami szczepionek przeciwko COVID-19.
W Polsce przechowywanych jest 25 mln szczepionek przeciw COVID-19 oraz zamówionych jest 67-70 mln dawek. Kontrakt tylko z jedną firmą ma wartość 6 mld zł do końca 2023 roku.
Polska chce, by dostawy były bardziej rozłożone w czasie i kontrakty na nie były elastyczniejsze. Polski rząd przekazał Komisji Europejskiej i producentom szczepionek, że chce rozłożyć te dostawy na 10 lat i płacić za nie w momencie otrzymania tych preparatów. Najpierw poinformowali o tym firmę Pfizer.
W kwietniu zostanie zniesiony stan epidemii i będzie zmieniony na stan zagrożenia epidemicznego.
– To są duże obciążenia finansowe. Teraz mamy inne wydatki związane z napływem uchodźców. Konsekwencją tego będzie konflikt prawny – poinformował minister.
– To nie jest koniec epidemii. Są szczepienia, są przeciwciała po przechorowywaniu COVID-19. Są też leki o mniejszej skuteczności – dodał Niedzielski.
Co do ważności paszportów COVID-owych po trzeciej dawce szczepionki, Polska będzie przedłużała paszport bezterminowo.
Niektóre kraje już wycofują się z korzystania z tych certyfikatów.