NBA. Wysoka wygrana Spurs. Popovich chwali Sochana po meczu z Charlotte Hornets

Basketball

Minionej nocy San Antonio Spurs pokonali Charlotte Hornets 135:99.

Tym samym po raz drugi w tym sezonie Ostrogi odniosły dwa z rzędu zwycięstwa.

Jeremy Sochan rozpoczął mecz w pierwszej piątce i ostatecznie spędził na parkiecie 26 minut. W tym czasie Polak zdobył 13 punktów, sześć zbiórek, cztery asysty, dwa przechwyty oraz jeden blok. Miał on również najlepszy wskaźnik +/- spośród wszystkich zawodników (+35). To oznacza, że z Sochanem na parkiecie Spurs byli w tym czasie lepsi od Hornets o 35 punktów.

Do składu Szerszeni po raz pierwszy od listopada ubiegłego roku wrócił LaMelo Ball, który długo wracał do zdrowia po kontuzji kostki. Jego obecność widoczna była od pierwszych minut. To właśnie on napędzał ataki Charlotte, jednak nie mógł liczyć na wsparcie swoich partnerów. W pierwszej kwarcie pozostali zawodnicy Hornets trafili jedynie 3 z 17 rzutów z gry.

Spurs po pierwszej kwarcie prowadzili 28:22. Duża w tym zasługa Devina Vassella i Malakiego Branhama. W drugiej odsłonie odpowiedzialność za zdobywanie punktów wzięli na siebie z kolei Victor Wembanyama, Doug McDermott i Jeremy Sochan. Tercet ten zaaplikował rywalom 29 „oczek”, dzięki czemu San Antonio schodzili na przerwę z komfortowym prowadzeniem (66:45).

Trzecia kwarta okazała się kluczowa dla losów spotkania. Po raz kolejny świetnie dysponowany był Wembanyama, co w połączeniu z niską skutecznością Hornets (38% z gry) pozwoliło na dalszą ucieczkę z wynikiem (86:56). Ostrogi znalazły się wówczas w wyjątkowo bezpiecznej sytuacji i bez żadnych problemów utrzymały przewagę do końcowej syreny.

– Utrzymywaliśmy dobre tempo. Na początku meczu żaden z zespołów nie był tak naprawdę w stanie trafić swoich rzutów, ale udało nam się przełamać. Po obu stronach parkietu wyglądaliśmy dziś solidnie. Mieliśmy ponad 30 asyst, a to zawsze dobry znak. Wyglądali tak, jakby zaczynali rozumieć, jak ze sobą współpracować – komentował występ swoich podopiecznych Gregg Popovich.

Szczególnie wyróżniony za swój występ został Jeremy SochanGregg Popovich po raz kolejny docenił reprezentanta Polski za jego wkład w defensywę i sposób, w jaki 20-latek rozwija swoją grę.

– Czerpie przyjemność z gry w defensywie. Jego zasięg naprawdę mu w tym pomaga. Uczy się, jak wyprzedzać przeciwników i wykorzystywać swoje warunki fizyczne. Gra w obronie mądrzej niż na początku sezonu – przekonuje Popovich.

Blok i wyprowadzenie kontrataku Sochana


Kolejna asysta Jeremiego


Najlepsze akcje Spurs przeciwko Hornets

Swój kolejny mecz Spurs rozegrają już nadchodzącej nocy. Tym razem ich rywalem będą Chicago Bulls. Następnie Ostrogi czeka z kolei seria pięciu wyjazdowych spotkań na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.

Najbliższe mecze San Antonio Spurs:

13/14 stycznia (noc z soboty na niedzielę): San Antonio Spurs – Chicago Bulls godz. 2:30

15 stycznia (poniedziałek): Atlanta Hawks – San Antonio Spurs godz. 21:30

17/18 stycznia (noc ze środy na czwartek): Boston Celtics – San Antonio Spurs godz. 1:30

19/20 stycznia (noc z piątku na sobotę): Charlotte Hornets – San Antonio Spurs godz. 1:00

20/21 stycznia (noc z soboty na niedzielę): Washington Wizards – San Antonio Spurs godz. 1:00

Exit mobile version