Minionej nocy San Antonio Spurs podejmowali Chicago Bulls.
Do przerwy Ostrogi prowadziły 63:52, ale w drugiej połowie Byki odrobiły straty i okazały się skuteczniejsze w decydujących akcjach. Zespół z Chicago wygrał 121:112.
Jeremy Sochan wrócił do pierwszej piątki. Spędził na boisku 34 minuty. W tym czasie zdobył cztery punkty i miał cztery asysty oraz trzy zbiórki i jeden blok. Był jednak odpowiedzialny za krycie najlepszego gracza Bulls – DeMara DeRozana, który rzucił 20 punktów, ale trafił tylko siedem z aż 24 rzutów. Duża w tym zasługa dobrej obrony Sochana.
– Myślę, że dobrze wykonał swoją pracę. Obawialiśmy się, że DeMar będzie nabierał wszystkich swoimi „pompkami” i wysyłał ich w powietrze. Jest w tym najlepszy, ale Jeremy wykonał przy nim solidną robotę – przyznał po meczu trener Gregg Popovich.
Najwięcej punktów dla Spurs (21) zdobył Victor Wembanyama, który dodał do nich 20 zbiórek. Keldon Johnson rzucił 20 punktów, a Tre Jones 18 z ławki.
Spurs wyszli jednak niższym składem – bez Zacha Collinsa w wyjściowej piątce i między innymi dlatego Bulls mieli aż 24 zbiórki w ataku (Spurs mieli ich 10).
– Byliśmy już w tym miejscu. Zawodnicy walczyli, widać było wiele dobrych rzeczy, ale w czwartej kwarcie mieliśmy problemy ze zdobywaniem punktów i nie byliśmy w stanie dotrzymać kroku rywalom. Ich 24 ofensywne zbiórki były bardzo bolesne. Nigdy przedtem nie słyszałem o 24 zbiórkach w ataku. To wiele dodatkowych posiadań, z którymi musisz się zmierzyć – dodał po spotkaniu Popovich.
Szkoleniowiec podkreślił również, że w dalszym ciągu zamierza rotować składem i eksperymentować z wyjściowym ustawieniem.
W zespole Bulls czterech graczy zdobyło 20 lub więcej punktów – Coby White (24), Nikola Vucevic (21), DeMar DeRozan (20) i Patrick Williams (20).
Najlepsze akcje Spurs z meczu przeciwko Bulls
Wypowiedzi trenera Popovicha po meczu
Najbliższe mecze San Antonio Spurs:
11/12 grudnia (noc z poniedziałku na wtorek): Houston Rockets – San Antonio Spurs godz. 2:00
13/14 grudnia (noc ze środy na czwartek): San Antonio Spurs – Los Angeles Lakers godz. 2:00
15/16 grudnia (noc z piątku na sobotę): San Antonio Spurs – Los Angeles Lakers godz. 2:00