Pomysłodawca WOŚP w najbliższy wtorek we Wrocławiu będzie bronił się przed oskarżeniem ze strony polskiej policji o użycie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym. Sprawa dotyczy spotkania Jerzego Owsiaka z czytelnikami swojej najnowszej książki i cytowanych przez niego fragmentów.
Chodzi tutaj w istocie o wolność artystycznego wyrazu – czytamy w oświadczeniu przesłanym do Fundacji przez Kancelarię Dentons – Twierdzimy, że słowa Jerzego Owsiaka powinny być traktowane jako część artystycznego występu, a publiczne wykonanie utworu przez artystę podlegać powinno szerszej ochronie wolności wypowiedzi. Ocena takich wypowiedzi według kryteriów obyczajowych nie powinna być zaś rolą sądów, gdyż rodzi to ryzyko cenzury.
Kancelaria Dentons angażuje się w działania pro bono służące wzmacnianiu społeczeństwa obywatelskiego oraz idei i wartości takich jak równość wobec prawa i wolność wypowiedzi. Firma stoi na straży przekonania, że każdy przekaz artystyczny korzystać powinien z szerszej ochrony wolności wypowiedzi – w równym stopniu dla wszystkich występujących publicznie artystów – i nie może być ograniczany i cenzurowany według subiektywnych kryteriów. Z kolei wolność wypowiedzi obejmuje również prawo do odbierania sztuki w formie nieocenzurowanej.
W słynnej mowie Heinricha Bölla z 1966 r. o wolności sztuki, w której noblista zastanawiał się nad relacją pomiędzy wolnością sztuki a reakcją władzy publicznej, wskazywał on, że „żadne państwo, żadne miasto, żadne społeczeństwo nie może definiować, czym jest wolność, gdyż jest to stan naturalny”. – powiedział Arkadiusz Krasnodębski, Partner Zarządzający w polskim biurze Dentons – Kierując się tym przesłaniem, chcemy opowiedzieć się po stronie wolności słowa w przekazie artystycznym oraz wolności nas wszystkich do otrzymywania informacji, przekazu i odbierania sztuki w formie nieocenzurowanej.
Oferta pomocy ze strony tak ogromnej i profesjonalnej kancelarii jest nieoceniona – powiedział Jerzy Owsiak, Prezes Zarządu WOŚP – Drugi już raz dotyka mnie tak absurdalne oskarżenie i wygląda na to, że jestem jedynym artystą, którego polskie państwo będzie ścigać za nieprzyzwoite, w ocenie policji, wypowiedzi. A ja nie chcę pozwolić, by odebrano mi prawo do wypowiedzi i do artystycznego komentarza na temat absurdów otaczającej nas rzeczywistości. We Wrocławiu będę bronił nie tylko swoich słów, ale wolności wypowiedzi wszystkich artystów, muzyków i twórców, oraz wolności odbiorców sztuki, która jest jednym z filarów społeczeństwa obywatelskiego.
(org.)