Pijany nastolatek leżał na drodze. Potem było jak w komedii

Lubelskie

Policjanci ruchu drogowego zareagowali na zachowanie młodego rowerzysty, który w miejscowości Mokre położył się na drodze, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu.

Okazało się, że 16-letni cyklista w organizmie miał prawie promil. Po nieletniego, rowerem przyjechał opiekujący się nim wujek, który również był pijany. 30-latek miał blisko 2 promile. Wujkowi towarzyszyła 14-letnia cyklistka, także nietrzeźwa.

Wczoraj, 26 sierpnia, tuż przed godziną 20:00 policjanci ruchu drogowego zamojskiej komendy w miejscowości Mokre zauważyli młodego mężczyznę, który najpierw jechał rowerem, a później położył się na drodze, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Mundurowi natychmiast zareagowali. Podjechali do młodzieńca sprawdzając czy nie potrzebuje pomocy. Cykliście nic się nie stało. Okazało się natomiast, że powodem jego nietypowego zachowania był alkohol. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 16-latka z Zamościa prawie promil.

Po chwili na miejsce interwencji rowerami przyjechali powiadomieni o sytuacji wujek, pod którego opieką był nieletni oraz koleżanka 16-latka. Oni również byli nietrzeźwi. 30-letni mieszkaniec Zamościa w organizmie miał prawie 2 promile, a 14-letnia mieszkanka gminy Szczebrzeszyn promil.

16-latkiem i jego wujkiem zaopiekowała się trzeźwa krewna, a 14-latkę policjanci przekazali matce.

O zdarzeniu został powiadomiony zamojski sąd rodzinny, przed jego obliczem nieletni wytłumaczą się ze swojego postępowania. Za popełnione wykroczenie – kierowania rowerem w stanie nietrzeźwości odpowie również 30-latek. Grozi mu kara aresztu lub grzywny w wysokości nie niższej niż 2500 złotych.

Exit mobile version