Mistrzyni Polski Magdalena Kwaśna z nominacją na igrzyska olimpijskie w Tokio

Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020

Magdalena Kwaśna (Chojnicki Klub Żeglarski), mistrzyni Polski w klasie Laser Radial z nominacją imienną na igrzyska w Tokio.

Decyzję taką podjął Zespół Decyzyjny Polskiego Związku Żeglarskiego, a zatwierdził ją zarząd Związku. Formalnie, nominację musi zatwierdzić jeszcze Polski Komitet Olimpijski.

Magdalena Kwaśna o wyjazd do Tokio rywalizowała z Agatą Barwińską (MOS Iława). Po lutowych mistrzostwach świata w Australii, w których zajęła znakomite piąte miejsce było jasne, że to Chojniczanka wygrała wewnętrzną rywalizację punktową. Zaraz potem wybuchła jednak pandemia koronawirusa COViD-19, a igrzyska przełożono na kolejny rok. W tej sytuacji Polski Związek Żeglarski postanowił wstrzymać się jeszcze z ogłoszeniem imiennej nominacji do Tokio.

– W maju rozmawialiśmy z zawodniczkami i ich trenerem Jaredem Westem i w porozumieniu z nimi opracowaliśmy wytyczne dalszych kwalifikacji do igrzysk w Tokio. Kluczowe miały być październikowe mistrzostwa Europy w Gdańsku. Warunkiem przedłużenia kwalifikacji było miejsce na podium Agaty Barwińskiej i miejsce poza czołową 20 Magdaleny Kwaśnej – mówi Dominik Życki, dyrektor sportowy PZŻ.

Agata Barwińska w Gdańsku zaprezentowała się znakomicie i zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy. Magdalena Kwaśna wytrzymała presję i uplasowała się na 14 miejscu.

– Zgodnie z ustaleniami z maja oznacza to, że pomimo znakomitego wyniku Agaty, to Magda, która w wewnętrznych kwalifikacjach uzyskała więcej punktów, uzyskuje nominację do igrzysk w Tokio. Kwietniowa decyzja MKOl o przełożeniu igrzysk o rok, a także majowa decyzja o przedłużeniu kwalifikacji była dla Magdy bardzo trudna, a Agacie dała jeszcze nadzieję na olimpijski start. Agata zrobiła wszystko, co było w jej mocy, natomiast Magda udowodniła, że potrafi poradzić sobie z największym stresem – zajęła dobre, 14 miejsce w ME i zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami uzyskała rekomendację Zespołu Decyzyjnego. Chcę tu podkreślić zmianę, jaka nastąpiła w polskim teamie Lasera Radiala. Z dwóch indywidualistek sprzed półtora roku, trener Jared West stworzył zespół ambitnych zawodniczek, które nawet w najtrudniejszych chwilach potrafią skutecznie współpracować i jednocześnie rywalizować z czołowymi zawodniczkami świata. Niniejszym składam serdeczne gratulacje trenerowi i zawodniczkom, bo wiem, że choć to wszystko dla nich jest bardzo trudne, to pokazały, że stać je na najwyższe miejsca w światowej stawce – dodaje Dominik Życki.

– Poniekąd spodziewałam się takiej decyzji, jednak dopóki to nie jest oficjalne, to tak naprawdę nigdy nie ma się stuprocentowej pewności. Cieszę się, że ta decyzja została podjęta i że ten etap w końcu został zakończony, bo to były bardzo długie eliminacje. Teraz przede mną ostatnie miesiące ciężkich treningów bezpośrednio pod igrzyska. Zimę prawdopodobnie spędzimy w portugalskiej Vilamourze, ale w tych czasach ciężko jest planować coś daleko w przód. Mam nadzieję, że nasza współpraca z Agatą będzie trwała nadal, bo przynosi ona efekty obydwu stronom – mówi Magdalena Kwaśna.

– Z jednej strony te kwalifikacje były długie, ale uważam, że w związku z przesunięciem daty Igrzysk, powinny były trwać nadal. Mnie na pewno bardzo napędzała ta rywalizacja i myślę, że w takiej atmosferze mogłyśmy nadal walczyć. Byłoby z pożytkiem dla naszego poziomu sportowego. Osobiście czuję, że jestem na fali wznoszącej, co zresztą potwierdziłam medalem mistrzostw Europy trzy tygodnie temu. Nie ukrywam, że nie jestem szczęśliwa, że ta decyzja została już podjęta, niemniej gratuluję Magdzie uzyskania tej rekomendacji – mówi Agata Barwińska.

Magdalena Kwaśna (fot. PZŻ)

Temat kwalifikacji olimpijskich na Tokio stał się w wyniku pandemii trudny i budzi wiele emocji. Misterne ustalenia z 2017 roku, kiedy to szerokie grono osób zaangażowanych w żeglarstwo sportowe opracowało precyzyjne zasady kwalifikacji do igrzysk, zostały na koniec okresu wyłaniania reprezentantów przekreślone przez pandemię. Wczesną wiosną imienne nominacje uzyskali Aleksandra Melzacka i Kinga Łoboda (49erFX), Piotr Myszka (RS:X), Zofia Klepacka (RS:X) oraz Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar (470). Do tego grona dołączyła teraz Magdalena Kwaśna w klasie Laser Radial, a na finalną decyzję czekają jeszcze zawodnicy w klasie 49er.

– To był dziwny i trudny czas nie tylko dla zawodników, ale dla całego pionu sportowego PZŻ. Z powodu pandemii i przełożenia igrzysk, część osób była za przedłużeniem kwalifikacji, inni twierdzili, że pandemia uniemożliwi podtrzymanie wysokiego poziomu całego teamu i sprawiedliwą rywalizację i w efekcie źle wpłynie na psychikę sportowców. Pojawiły się kolejne emocje i trudno się temu dziwić, bo w żeglarstwie każdy kraj może wystawić tylko jednego zawodnika/załogę w jednej klasie i każdy chyba chce, żeby byli to najlepiej przygotowani na ten wyjątkowy czas sportowcy. Wierzę jednak w słuszność naszych decyzji – mówi Dominik Życki.

– Gratuluję Magdalenie Kwaśnej uzyskania rekomendacji PZŻ do reprezentowania barw Polski podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Dziękuję też naszym zawodniczkom za sportową postawę w tych kwalifikacjach. Szczególnie w ostatnim okresie współpracowały ze sobą w sportowej atmosferze. Z pewnością każda z Polek jeszcze nieraz wywalczy dobre wyniki w mistrzostwach międzynarodowych. Chociaż Laser Radial reprezentuje sport indywidualny liczę, że ta współpraca będzie kontynuowana. Praca zespołowa daje sukcesy, co potwierdza się nie tylko w żeglarstwie, ale ogólnie w sporcie i w życiu. Niedawno mogliśmy się cieszyć z brązowego medalu Agaty w mistrzostwach Europy, w lutym z piątego miejsca, jakie podczas mistrzostw świata wywalczyła Magda. Mamy też bardzo utalentowane zaplecze juniorskie w tej klasie i wierzę, że kolejne lata przyniosą nam wiele sukcesów – komentuje Tomasz Chamera, prezes PZŻ.

Exit mobile version