![](https://kronika24.pl/wp-content/uploads/2025/02/PZLS_ReprezentacjaPolski_MSJCollalbo2025_006_fotPZLS.jpeg)
Juniorzy ruszają po medale MŚ. Collalbo znów szczęśliwe dla Polaków?
Dobiega końca czas startów juniorów w międzynarodowej stawce. W piątek we włoskim Collalbo, zaledwie pięć dni po finale Pucharu Świata juniorów, wystartują mistrzostwa świata dla tej kategorii wiekowej. Biało-czerwoni z Hanną Mazur i Mateuszem Śliwką na czele zamierzają wrócić do kraju z kolejnymi medalami.
Po sukcesach w Pucharze Świata juniorów czas na weryfikację na najwyższym poziomie. W zeszłym roku w japońskim Hachinohe biało-czerwoni przekonali się, że globalny czempionat mobilizuje wszystkie reprezentacje, które na docelową imprezą delegują najsilniejsze kadry. Należy więc przypuszczać, że również od piątku w Collalbo zobaczymy kilkoro zawodników z seniorskich aren.
Biało-czerwoni nie tracą jednak nadziei, że podobnie jak w ostatnich zawodach PŚJ, znów będą w stanie sięgać po medale. W poprzedni weekend w Collalbo biało-czerwoni aż ośmiokrotnie stawali na podium. W sumie – wliczając również dwie edycje z Tomaszowa Mazowieckiego – nasi kadrowicze zdobyli aż 25 medali. Rzecz jasna, największe nadzieje na sukces podczas MŚJ należy wiązać z medalistami ostatnich juniorskich PŚ. Po ubiegłorocznych doświadczeniach z Japonii tacy zawodnicy jak Hanna Mazur, Wiktoria Dąbrowska i Mateusz Śliwka wiedzą już, jak walczyć o indywidualne medale, i z pewnością będą chcieli rozdawać karty w swoich konkurencjach. Zresztą, dla Śliwki z racji zbliżającego się końca wieku juniora będzie to ostatni start w MŚ w tej kategorii wiekowej.
– Fajnie byłoby zdobyć medal MŚJ i podtrzymać passę. Czuję się dobrze, forma na pewno jest odczuwalna. Na pewno jestem mocniejszy niż dwanaście miesięcy temu – deklaruje Śliwka, który przed rokiem wraz z Szymonem Wojtakowskim i Kacprem Abratkiewiczem zdobył brąz w sprincie drużynowym (brąz zdobył też Wojtakowski na 1500 m), który wybitnie „leży” biało-czerwonym. W ostatnim PŚJ w Collalbo złoto wywalczyły Polki (H. Mazur, Dąbrowska, Julia Grzywińska), a Polacy w składzie ze Śliwką, Mikołajem Bielasem i Szymonem Hostyńskim pobili juniorski rekord kraju i zdobyli srebro, przegrywając z Norwegami zaledwie o 0,08 sekundy. – To był mocny wynik, zwłaszcza na otwartym torze i w niezbyt dobrych warunkach. Pokazaliśmy, że nasza ekipa jest mocna, ale czy jest mocniejsza od tej z zeszłego roku, to trudno ocenić w tym momencie, czas pokaże – dodaje Śliwka.
Obecnie niekwestionowaną liderką juniorskiej kadry Polski jest niewątpliwie Hanna Mazur. Zawodniczka UKS Orlica Duszniki-Zdrój, która w kwietniu będzie obchodzić dopiero 17. urodziny, błyszczała w tym sezonie na dystansie 1000 m czy w mass starcie, gdzie dwukrotnie była najlepsza i triumfowała w klasyfikacji generalnej PŚJ. I to zapewne w obu tych konkurencjach, jak również w biegu na 500 m może spokojnie myśleć o miejscach wyższych niż przed rokiem w Hachinohe.
– Te wyniki z Tomaszowa i przede wszystkim z zeszłego tygodnia z Collalbo dają mi dobry przedsmak przed MŚ. Ubiegłoroczny finał PŚ był dla mnie dobry, ale tydzień później na MŚ naprawdę było źle i mam nadzieję, że to były ostatnie mistrzostwa, gdzie płakałam po każdym starcie. Brąz w biegu masowym przegrałam o 0,2 sekundy z Japonką, co wówczas troszkę mnie podłamało, ale generalnie napędziło do pracy, żeby tym razem było lepiej. Nic nie muszę, ale wiem, że mogę zdobyć medale. I chcę je zdobyć – zapewnia Mazur.
Podczas MŚJ w Collalbo zobaczymy dziesięcioro naszych reprezentantów. Wśród juniorek ujrzymy Hannę Mazur, Wiktorię Dąbrowską, Julię Grzywińską, Zofię Braun i Emilię Zawiszę, a w rywalizacji mężczyzn wezmą udział Mateusz Śliwka, Mikołaj Bielas, Szymon Hostyński, Eryk Marciniak i Jerzy Stadnicki.
Start trzydniowych MŚJ w łyżwiarstwie szybkim w Collalbo w piątek, 7 lutego. Transmisja ze wszystkich dni rywalizacji we Włoszech będzie dostępna na YouTube, na kanale Skating ISU.