Katarzyna Krawczyk (Cement Gryf Chełm) zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy w kategorii do 55 kg.
Polka w decydującym pojedynku pokonała Elnurę Mammadovą 9:0
Katarzyna Krawczyk przed europejskim czempionatem borykała się z kontuzjami. Jednakże nasza zawodniczka udowodniła, że jest wspaniałą wojowniczką. Olimpijka z Rio de Janeiro nie miała łatwego losowania. Rozpoczęła od pojedynku ze zdolną Ukrainką Mariią Vynnyk i mimo, że wynik tego nie pokazuje (4:2) to nasza zapaśniczka kontrolowała przebieg pojedynku, głównie w defensywie.
Znacznie bardziej zacięty był ćwierćfinałowy pojedynek z Bedihą Gun. Turczynka prowadziła prawie przez cały czas jego trwania, jednak to Polka wykazała się znakomitą siłą mentalną, wykonując zwycięską akcję w ostatniej sekundzie pojedynku.
W półfinale Krawczyk 10:4 uległa Andrei Anie z Rumunii, która później została mistrzynią Europy w tej kategorii.
W walce o brązowy medal podopieczna trenerów Igora Łobasa oraz Piotra Krajewskiego szybko zdobyła 4 punkty wykonując rzut z góry, a potem dodała jeszcze dwa punkty za wózek. W drugiej rundzie Azerka nie wykorzystała 30 sekund swojej aktywności i było już 7:0 dla Polki. Na 40 sekund przed końcem nasza reprezentantka zeszła do nogi i sprowadziła rywalkę do parteru, zdobywając dwa punkty. Ten brązowy medal jest czwartym krążkiem 33-letniej zapaśniczki w karierze.
– Początek tego turnieju był dla mnie bardzo nerwowy. Natomiast walka o brązowy medal była niezwykle udana. Wytrzymałam to ciśnienie i zrealizowałam plan taktyczny. Dzięki swojemu doświadczeniu korzystny wynik doprowadziłam do końca – powiedziała czterokrotna medalistka Mistrzostw Europy w zapasach.
Niestety w walce o brązowy medal w kategorii 50 kg Anna Łukasiak musiała uznać wyższość mistrzyni Europy z 2022 roku, Evin Demirhan z Turcji. Zawodniczka AZS AWF Warszawa zdobyła piąte miejsce w tym turnieju.
Mamy drugi medal!
Gratukacje dla Katarzyny Krawczyk, która wywalczyła 4 brązowy medal mistrzostw Europy w swojej karierze ????????????????
Brawo Kasiu ????????????????@SPORT_GOV_PL@PWPW_SA https://t.co/rUqRWFS7VA— Andrzej Supron (@SupronAndrzej) April 20, 2023
21 kwietnia przed szansą zdobycia medalu stanie Jowita Wrzesień w kategorii do 57 kg.
ME Zagrzeb: Walka o brąz i start klasyków w piątek
Już dziś, w piątek, Jowita Wrzesień, w kategorii do 57 kilogramów, powalczy o trzeci medal reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy w Zagrzebiu. Do rywalizacji przystąpią także specjaliści w stylu klasycznym.
Wrzesień jest ostatnią z pań, która bierze jeszcze udział w turnieju. Po dobrym pierwszym dniu zmagań trafiła do walki o brązowy medal. Zmierzy się tam z Niemką Eleną Brugger. Co ciekawe, obie panie mierzyły się ze sobą w ubiegłorocznym turnieju rankingowym we Włoszech i tam lepsza była reprezentantka Polski. Walka walce nierówna, a dodatkowo od tamtej pory minął rok, jednak mamy nadzieję, że wynik i tym razem będzie podobny.
Na maty wyjdą też pierwsi przedstawiciele stylu klasycznego, z trzema reprezentantami Polski na czele. Nasi panowie nie będą mieli jednak łatwego zadania:
– Patryk Bednarz (-77 kg) – najmłodszy z „klasyków” rywalizację rozpocznie od 1/8 finału, gdzie aktualnie czeka na swojego przeciwnika. Będzie nim zwycięzca pojedynku kwalifikacyjnego pomiędzy brązowym medalistą ME z ubiegłego roku, Bułgarem Aikiem Mnatsakanianem a Albańczykiem Kevinem Kupim. Przy wygranej Bednarz prawdopodobnie zmierzy się w ćwierćfinale z medalistą mistrzostwa świata, Turkiem Yunusem Basarem;
– Arkadiusz Kułynycz (-87 kg) – Kułynycz zacznie od pojedynku kwalifikacyjnego z Ormianinem Vigenem Nazaryanem. 20-latek jest aktualnym mistrzem świata juniorów z bardzo dużym potencjałem, jednak doświadczenie będzie po stronie Kułynycza. Zwycięstwo dałoby Polakowi awans do 1/8 finału i pojedynek z Austriakiem Lukasem Staudacherem;
– Rafał Krajewski (-130 kg) – trudne losowanie ma także najcięższy z naszych zapaśników. Krajewski już w pierwszej walce spotka się z medalistą mistrzostw świata, Litwinem Mantasem Knystautasem. Będzie to dla naszego reprezentanta niezwykle trudna walka, ale Rafał pokazywał już nie raz, że jego potencjał potrafi zaskoczyć w starciach przeciwko faworytom. Gdyby wygrał, w kolejnej rundzie będzie na niego czekał Ormianin David Ovasapyan albo Niemiec Franz Richter;
Dla klasyków te mistrzostwa są szansą na odbicie się po nieudanych ubiegłorocznych, na których nie udało im się zdobyć ani jednego medalu. Miejmy nadzieję, że w Zagrzebiu się to zmieni.