Mistrzostwa Europy Amp Futbol Kraków 2021 rozpoczęte. Polacy pokonali Ukrainę

Rekord frekwencji na trybunach

W Krakowie rozpoczęły się Mistrzostwa Europy Amp Futbol Kraków 2021.

Polacy bardzo pewnie pokonali Ukrainę 3:0, co podziwiało 6427 świetnie bawiących się kibiców. To nowy frekwencyjny rekord na meczach ampfutbolowych w naszym kraju.

Mistrzostwa Europy Amp Futbol Kraków 2021. Polska – Ukraina (fot. Grzegorz Wojtal / Kronika24.pl)

To było prawdziwe święto ampfutbolu. Już ponad godzinę przed meczem okolice stadionu Cracovii były zalane kibicami ubranymi w biało-czerwone barwy, którzy zmierzali, by wesprzeć gospodarzy mistrzostw Europy w ampfutbolu. Łącznie na trybunach zasiadło 6427 widzów z całej Polski. Tłum kibiców od początku bawił się rewelacyjnie, bo turniej rozpoczął się efektowną ceremonią otwarcia, którą uświetniło wykonanie hymnu turnieju przez zespół Sound’n’Grace.

Mistrzostwa Europy Amp Futbol Kraków 2021 (fot. Grzegorz Wojtal / Kronika24.pl)

– Rozegranie meczu przy tak wielkiej liczbie widzów i na tak dużym stadionie, to spełnienie moich marzeń. To, jak wspierali nas kibice bardzo podnosiło nas na duchu – nie ukrywa Kamil Grygiel, napastnik reprezentacji Polski. – To było tak wielkie przeżycie, że schodząc z boiska walczyłem ze sobą, żeby się nie rozpłakać ze wzruszenia – potwierdza Krystian Kapłon. – Na trybunach wspierali nas bliscy, kibice z całego kraju i nawet fani, którzy pokonali 600 kilometrów, by być na meczu. Do końca życia nie zapomnę tego dnia – dodaje.

Mistrzostwa Europy Amp Futbol Kraków 2021. Polska – Ukraina (fot. Grzegorz Wojtal / Kronika24.pl)

Nie mniej efektownie jak na trybunach, było na boisku, choć początkowo największe brawa zbierał Ołeksandr Kurpijanow. Bramkarz Ukraińców rozgrywał chyba najlepszy mecz w karierze i raz po raz zatrzymywał piłkę po strzale Polaków. Gospodarze mieli tak dużą przewagę, że pierwszą połowę kończyli mając na boisku tylko jednego nominalnego obrońcę, ale mimo takiej siły w ofensywie, nie byli w stanie strzelić gola. – Może przesadą byłoby stwierdzenie, że bałem się o wynik patrząc na grę bramkarza Ukrainy, ale czuć było, że bijemy głową w mur, choć wspaniały doping kibiców bardzo nas niósł, co było widać po liczbie oddawanych strzałów – wyjaśnia Krystian Kapłon, pomocnik reprezentacji Polski.

Kapłon właśnie był tym zawodnikiem, który jako pierwszy skruszył ukraiński mur. Po jego kopnięciu piłka otarła się jeszcze o Wołodymyra Tokara, utrudniła interwencję bramkarzowi i wpadła do siatki pozwalając gwieździe polskiej drużyny na efektowną radość „asasyna z Białki Tatrzańskiej”.

Mistrzostwa Europy Amp Futbol Kraków 2021. Reprezentacja Polski (fot. Grzegorz Wojtal / Kronika24.pl)

Strzelony gol sprawił, że Polakom grało się łatwiej i wkrótce podwyższyli na 2:0. Bartosz Łastowski najpierw na raty pokonał Kurpijanowa, a w doliczonym czasie gry pokazał dlaczego o sprowadzeniu go marzą czołowe tureckie kluby. Łastowski wymienił podania z Mariuszem Adamskim i strzałem w okienko ustalił spotkanie na 3:0.

Po ostatnim gwizdku sędziego na stadionie wybuchła wielka radość, a piłkarze mogli cieszyć się wraz z tłumem fanów głośno dziękującym im za grę.

Mistrzostwa Europy Amp Futbol Kraków 2021. Reprezentacja Polski (fot. Grzegorz Wojtal / Kronika24.pl)

Kolejny mecz Biało-Czerwoni zagrają we wtorek. Ich drugim rywalem w fazie grupowej będzie Izrael. Choć rywal jest teoretycznie słabszy, to selekcjoner Marek Dragosz zaznacza, że Polakom wcale nie będzie łatwiej. – Jeśli ktoś patrzy na nasze zwycięstwa z nimi z czerwca (11:0 i 14:0) i myśli, że ogramy ich bez wysiłku, to się grubo myli. To też są ludzie mający wielkie ambicje i marzenia i na pewno będą wymagającym rywalem – podkreśla Dragosz. Początek meczu Polska – Izrael we wtorek o godzinie 18:00 na stadionie Prądniczanki Kraków.

Wcześniej, bo już w poniedziałek odbędą się kolejne mecze Mistrzostw Europy Amp Futbol Kraków 2021. Wszystkie odbędą się na obiektach Garbarni.

Jerzy Dudek i prezydent Krakowa Jacek Majchrowski (fot. Grzegorz Wojtal / Kronika24.pl)

Polska – Ukraina 3:0 (0:0)

Gole: Krystian Kapłon (32), Bartosz Łastowski (36, 50+1)

Polska: Łukasz Miśkiewicz – Tomasz Miś, Przemysław Świercz, Jakub Kożuch, Krystian Kapłon, Bartosz Łastowski, Kamil Grygiel oraz Mariusz Adamczyk, Piotr Mizera.

Ukraina: Ołeksandr Kurpijanow – Wołodymyr Tokar, Ołeksandr Kaczan, Mykoła Matwijenko, Anatolij Miedwiediuk, Jurij Susz, Taras Sokoł oraz Jurij Szurulja.

Exit mobile version