Marsz Miliona Serc. Tłumy w Warszawie. Trzaskowski: „Idziemy po nową Polskę”

Tusk: "Przychodzi ten przełomowy moment w historii naszej ojczyzny"

1 października o godz. 12:00 od ronda Dmowskiego w Warszawie uczestnicy Marszu Miliona Serc przeszli ulicami Marszałkowską, Świętokrzyską, Jana Pawła II do ronda „Radosława”.

„Ponad 1 000 000 biało-czerwonych serc w Warszawie!” – napisał w mediach społecznościowych Tusk.


Rzecznik ratusza Jakub Leduchowski podał, że w marszu było około miliona osób.


Nieoficjalnie policja mówi o 60-100 tys. osób (sic!). Zaś rzecznik komendanta stołecznego policji podinsp. Sylwester Marczak twierdzi: „Od kilku lat nie podajemy liczb. Nie widzę powodu, żebyśmy te liczby podawali oficjalnie czy nieoficjalnie.”

Marsz Miliona Serc w Warszawie (fot. KO)

– Niemożliwe stało się możliwym. Kiedy widzę to morze serc, kiedy widzę te uśmiechnięte twarze to dobrze czuję, że przychodzi ten przełomowy moment w historii naszej ojczyzny – mówił Donald Tusk, lider PO.

– Witaj Warszawo, witaj Polsko! Idziemy w tym marszu po zwycięstwo, ale to tak naprawdę tylko początek. Idziemy po nową Polskę, idziemy w kierunku przyszłości – powiedział Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Marsz Miliona Serc w Warszawie. Trzaskowski, Tusk i Kołodziejczak (fot. KO)

Żenujące jest to, że tzw. „artyści” (muzycy i aktorzy), którzy pojawili się w stolicy niby są za demokracją, ale są pierwsi, by występować w reżimowej telewizji. To oni także ją tworzą, ten hejt, propagandę dla PiS, itp. Zachłannie pobierają pieniądze, nie zważając na niszczenie Polski przez obecną władzę. Jeśli nie mylimy się to tylko Kazik – Kult nie miał z nimi nigdy styczności.

Ci „artyści” są obłudni, nie wiadomo po co wypowiadają się przeciwko TVP i PiS, a sami dla nich śpiewają czy grają.

Marsz Miliona Serc w Warszawie. Rydzyk (fot. Lewica)

Biedroń na Marszu Miliona Serc: 15 października musimy pogonić ten rząd! Dziewczyny jesteście na to gotowe?

„Dzień dobry Warszawo! Dzień dobry Polsko! Dzień dobry Europo!

Dzisiaj serce Polski bije tutaj na Rondzie Praw Kobiet w Warszawie, ponieważ to kobiety wygrają te wybory! Dziewczyny, jesteście gotowe wygrać te wybory?

Tu dzisiaj Polska! Polska uśmiechnięta, tolerancyjna, otwarta. Tu jest przyszłość Polski!


Od kilku lat, kilka kilometrów stąd, na Żoliborzu panuje mrok. Mrok, który niszczy Polskę, niszczy prawa kobiet, niszczy prawa mniejszości, niszczy polski samorząd, niszczy Polki i Polaków. Ale dzisiaj tutaj w Warszawie oraz w całej Polsce jest nadzieja, jest nas więcej od tej nienawiści z Żoliborza i dlatego zwyciężymy.

Dzisiaj w Warszawie stoimy zjednoczeni i myślę, że na tą deklarację czekaliście zbyt długo, ale ona musi paść z tej sceny: jesteśmy gotowi do tych wyborów, jesteśmy gotowi zwyciężyć, jesteśmy gotowi utworzyć demokratyczny, europejski i nowoczesny rząd – cała opozycja!

Marsz Miliona Serc w Warszawie. Robert Biedroń (fot. Lewica)

Nasze przesłanie do Polek: wiem co czujecie, kiedy widzicie nienawiść; wiem co czujecie, kiedy rządzący podnoszą na Was rękę, ale dziś nasz i Wasz strach musi stać się naszą siłą. 15 października musimy pogonić ten rząd! Dziewczyny jesteście na to gotowe?

Apel do naszych wszystkich naszych przyjaciółek, koleżanek, żon, partnerek, babek: dziewczyny idźcie na wybory! A Wy faceci bądźcie solidarni z kobietami, zróbcie to dla Waszych synów i córek. Faceci, jesteście gotowi?

15 października zwyciężymy!

– Robert Biedroń, eurodeputowany

Czarzasty na Marszu Miliona Serc: Marzę o Polsce, która jest świecka

„Jestem tutaj, ponieważ uważam, że opozycja powinna ze sobą współpracować. Jestem tutaj, ponieważ uważam, że po tych wyborach opozycja stworzy wspólny rząd. Jestem tutaj, ponieważ uważam, że ten rząd będą tworzyć: Trzecia Droga, Koalicja Obywatelska i Lewica. Dlatego też wszystkie te trzy partie muszą wejść do Sejmu.

Opowiem też państwu o swoich marzeniach. Marzę o Polsce, w którym jest państwo świeckie. Marzę o tym, żeby kler nigdy nie mówił nam co mamy robić, kogo kochać i w jaki sposób. Tym bardziej, że te rady płyną z Dąbrowy Górniczej! Chcę, żeby kler płacił podatki. Płacicie podatki? Chcę, aby kler był równy wobec prawa. Chcę, żeby pedofil był przenoszony z parafii do więzienia, a nie z parafii do parafii. Chcę, żeby kler nie dostawał ziemi za darmo, która potem jest sprzedawana Mateuszowi Morawieckiemu.

Chcę żeby kler trzymał ręce daleko od kobiet! Mówię biskupom: jeżeli prawdą jest, że jesteście daleko od kobiet, to wara od kobiet!

Chcę, żeby kobiety miały swoje prawa, żeby same decydowały w sprawie aborcji. Żeby aborcja była dopuszczalna do 12 tygodnia, aby nikt w to nie ingerował. Chcę, żeby kobiety były bezpieczne, żeby żaden dureń nie opowiadał, że nie rodzą dzieci tylko dlatego, że dają w szyję.

Marsz Miliona Serc w Warszawie (fot. Lewica)

Chcę, żeby kobiety miały zabezpieczone żłobki czy przedszkola, aby mogły pracować. Chcę, żeby były usługi publiczne na wysokim poziomie. Żeby szkoła była tolerancyjna i otwarta, żeby dawała wszystkim serce, a nie trzymała uczniów za pysk. Chcę żeby w szkole skończyła się religia, a zaczęły się posiłki dla dzieci. W związku z tym chcę zmiany Konkordatu, a jak go nie zmienimy to go wypowiemy.

Chcę, aby szpitale były ogólnodostępne, ponieważ Polska to nie jest tylko kraj bogatych ludzi. Każdy z nas ma prawo do opieki zdrowotnej, do operacji, do opieki dla siebie i swoich bliskich.


Chcę, żeby hasło, że mieszkanie jest prawem, a nie towarem zostało wprowadzone w życie. Szczególnie dla tych, których nie stać na kredyt – a 70 procent Polek i Polaków nie ma zdolności kredytowej – były budowane tanie mieszkania na wynajem.

Chcę, aby 14 milionów ludzi, którzy są pozbawieni transportu publicznego, którym nie dojeżdża pociąg czy autobus, przestali być wykluczeni transportowo. Chcę, aby do każdego powiatu dojeżdżał pociąg, a do każdej gminy autobus. To się Wam należy!

Chcę, żeby Polacy krócej pracowali, tak jak we Francji, gdzie jest 35-godzinny tydzień pracy. Wiem jedną rzecz, 30 lat temu pracowałem przez 16 godzin i nie pamiętam twarzy swoich dzieci, kiedy dzieci miały rok, dwa czy cztery, ponieważ zapieprzałem dzień i noc. Dla młodego pokolenia praca nie jest wszystkim, trzeba żyć i być wolnym; trzeba być uśmiechniętym i mieć serce dla wszystkich, być tolerancyjnym.

Marsz Miliona Serc w Warszawie (fot. KO)

Chcę, aby seniorzy, Wasi rodzice i dziadkowie w godności żyli w drugiej części życia. Dlatego chcę, aby była wprowadzono renta wdowia. Chcę, żeby ludzie czuli się bezpiecznie, aby dostali nagrodę za swoje piękne życie.

Chcę, żeby nikt nie ingerował w kulturę, żeby nikt nam nie mówił, że jesteśmy świniami, jak jesteśmy w kinie. To jest skandal! Chcę, żeby kultura była wolna, a media publiczne niezależne. Chcę, żeby telewizja publiczna wreszcie zaczęła mówić prawdę.

Chcę, żeby PiS przestał skłócać Polki i Polaków, ponieważ to co robią, że szukają wszędzie wroga: dzisiaj geja, jutro Żyda, a pojutrze Niemca – to do niczego Polski nie doprowadzi. Polska musi być jedna, uśmiechnięta, tolerancyjna, wielka, ponieważ na to zasługujemy. Zwyciężymy!

– Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu

Exit mobile version