Margaret w Jarze Wilanowskim, Golden Life w Parku Oruńskim i DJ Adamus na molo w Brzeźnie.
Gdańsk przygotował w tym roku trzy koncerty sylwestrowe, na których bawiło już od godz. 22 wielu gości.
Imprezy zostały zorganizowane na większej przestrzeni z myślą o zdrowiu i bezpieczeństwie mieszkańców i chociaż w Gdańsku nie organizowano oficjalnego pokazu fajerwerków czy laserów, ale niebo i tak w wielu miejscach rozbłysło.
Golden Life to weterani gdańskiej sceny rockowej. Ich koncert sylwestrowy w Amfiteatrze Orana w Parku Oruńskim otwierał trasę koncertową z okazji 35-lecia zespołu. Uczestniczyło w nim około 600 osób. Publiczność świetnie się bawiła – tańczyła i śpiewała z zespołem, chociaż nie zapominała o obostrzeniach sanitarnych. Nowy Rok przywitał z obecnymi zastępca prezydent Gdańska Piotr Grzelak.
Występ Margaret w Jarze Wilanowskim poprzedził koncert DJ’a BezKsywy. Zabawę na tym sylwestrze wybrało prawie 2 tysiące osób, część z nich zdecydowała się pozostać poza granicami wydarzenia – gdzie nie obowiązywały ograniczenia: zakaz wejścia z butelkami alkoholu czy materiałami pirotechnicznymi. Margaret szybko rozgrzała publiczność, śpiewając znane hity, jak “Cool Me Down”, z którym zakwalifikowała się w 2016 roku do 61. Konkursu Piosenki Eurowizji, ale też nowe utwory. Tuż przed północą zabrzmiały: “Serce baila” i “Heartbeat”.
Zachwycona publiczność wyznawała Margaret miłość, a ona na okrzyki “kocham Cię” odpowiadała równie ciepło. “Życzę Wam wszystkiego najlepszego” krzyczała schodząc ze sceny, ale to jeszcze nie był koniec. Na bis zaśpiewała swój najnowszy singiel (z 2021 roku) „Tak na oko”, który promuje teledysk nagrany na słonecznych plażach w Rimini.
O północy życzenia gdańszczanom i gdańszczanom złożył zastępcę prezydent Gdańska Piotr Borawski: “Bądźcie szczęśliwi, bądźcie zdrowi, żyjemy w fantastycznym miejscu na Ziemi – w naszym Gdańsku! Do siego roku!”
W Brzeźnie elektroniczne bity nabijał DJ Adamus w towarzystwie Wet Fingers, Mafia Mike i Ady Szulc. Scena usytuowana była tradycyjnie na molo, a publiczność podziwiała artystów stojąc po obu stronach plaży. Taka aranżacja miejsca dla uczestników – dwie strefy i większa przestrzeń (większa niż dwa lata temu, ponieważ rok temu nie organizowano sylwestrowych zabaw ze względu na pandemię) były podyktowane zasadami bezpieczeństwa. Do każdej ze stref mogło wejść około 1000 osób.
O północy bawiącym się mieszkańcom życzenia złożył zastępca prezydent Gdańska Alan Aleksandrowicz. Nieco wcześniej, ostatnie sekundy do kulminacyjnej godziny, odliczano przy dźwiękach dzwonów carillonu, a na powitanie Nowego Roku zabrzmiał utwór skomponowany specjalnie na taką okazję przez Monikę Kaźmierczak, miejską carillonistkę.
W mieście nie organizuje się już od kilku lat oficjalnych pokazów fajerwerków ani laserów.
(UMG/Paulina Chełmińska, Marcin Szeląg oraz Aleksandra Salwarowska z GAK)