Manipulacje cenowe na stacjach benzynowych. Posłanka PiS opublikowała zdjęcie z Orlenu. Zatankowała aż tyle!

Polska PiS

Bożena Borys-Szopa opublikowała zdjęcie z jednej ze stacji Orlen.

To byłoby nic nadzwyczajnego, ale zauważono na nim bardzo istotny szczegół.

Posłanka PiS chciała zdementować „plotki” o „awariach” dystrybutorów na stacjach Orlen.

„Nie wierzcie w fake news—y !!! Paliwo JEST ! Kawa — JEST ! Nawet cukier do kawy JEST ! Kolejek nie ma BRAWO Orlen BRAWO Prawo i Sprawiedliwość #BezpiecznaPolska” [pisownia oryginalna – red.] – napisała Borys-Szopa na X.

Polski monopolista paliwowy rozesłał pracownikom swoich stacji instrukcje o tym jak ukrywać przed klientami brak paliwa. Koncern wywiesza informacje o awariach, gdyby brakowało tych paliw.

Zaś na fotografii posłanki widzimy liczby na dystrybutorze. Jest tam widoczna informacja o zatankowaniu 491,99 litrów paliwa za 2 tys. 946,66 zł.

To kolejny polityk PiS, który robi zapasy. Bożena Borys-Szopa posiada Mazdę CX3. Zatem jakim cudem wlała tam tyle paliwa?! Ponoć potem tłumaczyła się, że jest to tylko przykład, że takich kartek nie ma tam wywieszonych. Powiedziała też, że tyle prawdopodobnie zatankowała jakaś ciężarówka.

Jacek Osuch, poseł PiS – wiceminister Sportu i Turystyki, także tankował ponad stan, ale dodatkowo do kanistrów.


– Najpierw zawyżali ceny paliw, łupiąc ludzi i podsycając inflację, a teraz je obniżają, wywołując kryzys paliwowy. Cel jest jeden, utrzymać się przy władzy, nie ważne, że za wszystko płacą zwykli obywatele. 15 października skończymy z tym cwaniactwem! – napisał Tomasz Trela.

Exit mobile version