Łódzkie lotnisko. Zakażony COVID-19 sfałszował test

Koronawirus

6 września, przed odlotem samolotu do Nottingham, funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Łodzi zatrzymali obywatela Wielkiej Brytanii, który okazał podczas odprawy sfałszowany negatywny wynik testu na COVID -19.

Mężczyzna jest zakażony wirusem i powinien czasie przebywać w izolacji. Mimo to usiłował wrócić do swojego kraju.

39-letni Brytyjczyk przyleciał do Polski trzy dni wcześniej, okazując zaświadczenia o szczepieniu przeciwko COVID-19. Według procedury sanitarnej taki dokument zwalniał podróżnego z przymusowej kwarantanny na terytorium naszego kraju, jednak przy powrocie do Wielkiej Brytanii podróżny zobowiązany jest posiadać aktualny test na COVID-19 wykonany 72 godziny przed przylotem. Tak też uczynił 32-latek, poddając się testowi, który akurat w jego przypadku wyszedł pozytywny. Jak oświadczył, kierując się chęcią szybkiego powrotu do domu postanowił przerobić wydruk testu, zmieniając w nim oznaczenie pola z wynikiem „positive” na pole „negative” w ten sposób umożliwiając sobie wejście na pokład samolotu do East Midlands. W trakcie kontroli paszportowej okazało się, że mężczyzna figuruje w systemie jako osoba podlegająca do końca tygodnia izolacji domowej.

W związku z tym, że będąc świadomym zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 cudzoziemiec próbował podstępem podróżować środkiem transportu zbiorowego, stwarzając tym samym realne zagrożenie dla życia lub zdrowia ponad dwustu osób (pasażerów, obsługi lotniska), z którymi miał kontakt w budynku terminala w trakcie odprawy, usłyszał zarzuty posługiwania się fałszywym dokumentem i sprowadzenia zagrożenia epidemiologicznego.

Za świadome złamanie warunków odbywania izolacji został dodatkowo ukarany mandatem w kwocie 500 złotych. Ponadto, wobec obywatela Wielkiej Brytanii wszczęto postępowanie administracyjne zmierzające do wydania decyzji o zobowiązaniu do powrotu oraz skierowano wniosek do sądu o umieszczenie go w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
(SG)

Exit mobile version