Łódź. Apel do dyrektorów i nauczycieli. Nie dla podręcznika „Historia i Teraźniejszość”

Nie dla propagandowego podręcznika w Łodzi

Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi skierowała pismo do dyrektorów oraz nauczycieli łódzkich szkół średnich z apelem.

Chodzi o to, by aby nie korzystali z budzącego wiele emocji podręcznika „Historia i Teraźniejszość”.

Wszystko wskazuje na to, że hitem na początku tego roku szkolnego będzie podręcznik „Historia i Teraźniejszość” choć nie o taki hit nam, samorządowcom chodziło. Problemów, prawdziwych w edukacji jest mnóstwo a ministerstwo zajmuje się książką, której autorem jest były europoseł PiS. Podręcznik co prawda nie jest obowiązkowy ale treści w nim zawarte budzą wiele kontrowersji nie tylko wśród środowiska oświatowego ale także specjalistów. Biorąc to wszystko pod uwagę zdecydowałam się dziś skierować pismo do dyrektorów szkół i nauczycieli z apelem o niekorzystanie z tego podręcznika. Z apelem, ponieważ zgodnie z przepisami samorząd może tylko apelować a decyzję w tej sprawie podejmują nauczyciele i dyrektorzy placówek. Moja opinia na temat tej pozycji jest w piśmie, nie wyobrażam sobie by dzieci uczyły się z podręcznika w którym procedurę in vitro porównuje się do hodowli ludzi. Nie o to chodzi w edukacji by zaczynać rok szkolny od takich emocji i kontrowersji, naprawdę mamy tysiąc innych, pilnych problemów do rozwiązania – powiedziała Małgorzata Moskwa-Wodnicka.

Wiceprezydent Moskwa-Wodnicka wyraziła też nadzieję, że nauczyciele wezmą pod uwagę opinie jakie mają na temat tej pozycji fachowcy i nie będą z niej korzystać.

Krzysztof Makowski, przewodniczący Komisji Edukacji Rady Miejskiej w Łodzi: Wszystko teraz zależy od dyrektorów szkół i nauczycieli, którzy będą uczyli tego przedmiotu i myślę, że stanowią oni mur nie do przejścia przez ministra Czarnka. Nauczyciele wiedzą jak uczyć, jak wychowywać młodzież dlatego myślę, że wysłuchają apelu wiceprezydent Łodzi. Przeglądałem ten podręcznik i przyznaję, że jestem zszokowany próbami naginania historii, przeinaczania faktów które są tam opisane. Dzielenie ludzi, stygmatyzowanie dzieci urodzonych z in vitro jest niedopuszczalne i dlatego nie chcemy aby takie podręczniki znalazły się w jakiejkolwiek szkole w kraju. 

Jutro tj. środa sprawa podręcznika będzie tematem dyskusji na Komisji Edukacji Rady Miejskiej.

Nie dla propagandowego podręcznika w Łodzi

Monika Malinowska-Olszowy, radna Rady Miejskiej w Łodzi: – Podręcznik „Historia i Teraźniejszość” powinien się nazywać „Historia i Teraźniejszość według PiS-u”, ponieważ zawiera ideologię tej partii. Ta książka nie uczy dzieci myślenia. Nauczyciele nie mają obowiązku z niej korzystać. Podręcznik jest osobistym esejem autora i nie powinien być pozycją obowiązującą w szkołach. Porównuje on feminizm do rasizmu, jest to skandaliczne. PiS chce wychować młode pokolenie według swojej ideologii. Dlaczego cofamy się z epoki nowożytnej do średniowiecza? Wydawnictwo „Biały kruk”, który wydał tę książkę, najczęściej wydaje pozycje religijne. Czy to jest przypadek? Jeszcze należy podkreślić, że pierwsza recenzja tego podręcznika była negatywna. Następnie zmieniono ją na pozytywną. Ponadto zadajemy pytanie: z jakiego powodu ministerstwo go promuje? Czy tak powinna wyglądać współczesna szkoła?

Krzysztof Makowski, przewodniczący Komisji Edukacji Rady Miejskiej w Łodzi: – Apelujemy do rodziców dzieci, aby pisali pisma do dyrekcji szkół, żeby nie korzystać z tej książki. Nauczyciele nie powinni kazać uczniom jej kupować, ponieważ nie ma takiego obowiązku. Podstawa programowa tego nie nakazuje. Liczymy, ze nauczyciele historii i wiedzy o społeczeństwie przekażą wiedzę młodzieży i nie będą narzucać jednej ideologii. Drugi podręcznik do historii i teraźniejszości oczekuje na wydanie trzeciej recenzji. Także wybór będzie. Rodzice dzieci urodzonych z in vitro powinni wystąpić z powództwem o naruszenie dóbr osobistych. Być może takie działanie zablokuje możliwość użytkowania tej książki w szkołach.

Damian Raczkowski, wiceprzewodniczący Komisji Edukacji Rady Miejskiej w Łodzi: – Przez ostatnie trzy lata byłem nauczycielem wiedzy o społeczeństwie w jednej z łódzkich szkół. Teraz zrezygnowałem z tej pracy. Na szczęście większość dyrektorów nie rekomenduje tego podręcznika. Są w nim stale przewijane hasła: socjaliści, lewica, gender, liberalizm, feminizm na równej linii z: nazizm, faszyzm, komunizmem. Jest napisane, że Polska stała się ofiarą układów międzynarodowych, a media to lobby ateistyczne. Jedyna poprawna doktryna polityczna to ta narodowa, oparta na katolicyzmie i chrześcijaństwie. Tego dzieci nie powinniśmy uczyć. PiS chce stworzyć nowego wyborcę. Apelujemy o nie korzystanie z tego podręcznika.
(UMŁ)

Exit mobile version