Light Move Festival 2021. Największy festiwal światła w Polsce za nami

Łódź

W ten weekend Łódź raz kolejny stała się polską stolicą światła.

Tysiące uczestników przemierzało miasto, podziwiając artystyczne projekcje wyświetlane na budynkach, instalacje świetlne, iluminacje oraz występy muzyczne na żywo w festiwalowej oprawie. Liczba odwiedzających Light Move Festival 2021 utrzymała się na poziomie edycji sprzed pandemii, a dzięki trafionej decyzji organizatorów dotyczącej rozszerzenie terenu wydarzenia, każdy miał możliwość bezpiecznego obejrzenia tegorocznych atrakcji.

– Za nami weekend pełen wzruszających momentów, kiedy na żywo mogliśmy znów zobaczyć nasze miasto w wyjątkowej, kolorowej odsłonie największego łódzkiego festiwalu. Bardzo miło było spotkać się ze wszystkimi, którzy zatęsknili za prawdziwą odsłoną wydarzenia i wspólnie, na nowo przeżyć emocje dostarczane z każdym pokazem i atrakcją. – mówi Hanna Zdanowska, prezydent Miasta Łodzi.

Jedenasta edycja Light Move Festival  zaprosiła uczestników w nowe lokalizacje, po raz kolejny pokazując, że na mapie Łodzi jeszcze wiele nieodkrytych skarbów, będących świetną sceną dla działań artystycznych i kreatywnych. Przede wszystkim jednak, zwiększenie obszaru działań aż do Ronda Solidarności zwiększyło bezpieczeństwo uczestników, zapewniając swobodny dostęp do atrakcji i rozproszenie spacerujących. Do Łodzi przybyło mnóstwo gości z całego województwa, ale też kraju, co pokazuje, jak wielka jest potrzeba udziału w wydarzeniach na świeżym powietrzu.

Festiwal został uroczyście otwarty w piątek wieczorem w nowej, wyjątkowej lokalizacji, przed kościołem św. Teresy przy Rondzie Solidarności.

– Cieszę się niezmiernie, że po tych dwóch latach możemy w końcu spotkać się na ulicach Łodzi. To niesamowita praca i wiele godzin spędzonych na trudnych zadaniach w terenie, ale moje serce się raduje, że znowu jesteśmy razem – powiedziała Beata Konieczniak.

Na trasie znajdowało się aż 36 punktów, w tym absolutną nowość w programie festiwalu przegląd kina dokumentalnego oraz rozmowy ze specjalistami i twórcami. Dzięki nowym segmentom, LMF FILM i LMF EDU, w Light Move Festival można było uczestniczyć od rana do wieczora. W ciągu dnia zabytkowa Hala Maszyn EC1 stawała się miejscem inspirujących rozmów ze specjalistami z zakresu architektury, designu i nowych technologii. Uczestnicy spotkali się m.in. z FIlipem Springerem, Oskarem Podolskim czy prof. Aleksandrą Przegalińską. Po południu fani kina mogli zobaczyć przegląd filmów dokumentalnych, a wieczorem przestrzenne działania świetlne – mapping na chłodni kominowej “Color of light” oraz instalację “Specularity” wzorowaną na starożytnych obserwatoriach, pokazującą życie człowieka podzielone na miesiące i godziny.

Light Move Festival 2021 w Łodzi (fot. UMŁ)

Na fasadzie kościoła św. Teresy przy Rondzie Solidarności zobaczyliśmy projekcję największego w historii festiwalu mappingu, czyli projektu „Connect. Arte Naturae”. Był on malarską opowieścią o połączeniu człowieka z naturą, nawiązującą do tradycji wielobarwnych fresków. Mapping dopełnił występ na żywo – na scenę przed kościołem dołączył zespół Art Color Ballet, który swoim niezwykle wizualnym spektaklem „Hulanki” stworzył w przestrzeni ronda prawdziwy teatr zmysłów.

Light Move Festival obfitował w projekty interaktywne. W przestrzeni Parku Staszica zobaczyć można było instalację “Talk to me” pokazującą, jak komunikacja dźwiękowa staje się komunikacją świetlną, a także instalację “Limfa”, w której świetlne kolumny połączyły ziemię z koroną drzewa odkrywając niewidzialne więzi występujące w naturze. Na docenienie zasługuje też projekcja “Stellarium” oparta na systemie śledzenia podczerwieni, przedstawiającą jak mocna jest obecność technologii w życiu człowieka. Z kolei w parku Sienkiewicza każdy mógł stać się dziełem sztuki, bo instalacja “Face” niczym krzywe zwierciadło umożliwiła widzowi wyświetlenie odbicia swojej twarzy na kilkumetrowej rzeźbie.

Plac Dąbrowskiego został odmieniony światłem, kolorem i muzyką. W piątek na balkonie Teatru Wielkiego widzowie zobaczyli wydarzenie „Discovery&Movie”, czyli losy zatopionych okrętów opowiedziane dźwiękiem i narracją Krystyny Czubówny.

W sobotę w tym samym miejscu zagrał L.U.C. z porywającym big-bandem Rebel Babel Ensemble, z udziałem Pauliny Przybysz i Bisza. Z kolei w niedzielę w muzyczną podróż zabrał nas solista operowy Rafał Songan.
(UMŁ)

Exit mobile version