Liga Konferencji Europy. Jagiellonia Białystok zremisowała z Olimpiją Lublana. Zagra w 1/16 finału

UEFA Europa Conference League

Jagiellonia Białystok bezbramkowo zremisowała z Olimpiją Lublana w meczu 6. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji UEFA.

Żółto-czerwoni uplasowali się na dziewiątej pozycji w tabeli. To oznacza, że mistrzowie Polski w lutym zagrają w 1/16 finału rozgrywek. Przeciwnika wyłoni piątkowe losowanie.

W przypadku zwycięstwa w czwartkowym starciu Jagiellończycy zagwarantowaliby sobie prawo gry w 1/8 finału. Drużyna ze Słowenii miała podobny cel, miała bowiem w tabeli tylko jeden punkt mniej.

Ostatecznie starcie przy Słonecznej zakończyło się bezbramkowym remisem. Był to ostatni mecz Jagi w 2024 roku, bardzo udanym dla żółto-czerwonych. W piątek odbędzie się losowanie przeciwnika Jagiellonii w 1/16 finału Ligi Konferencji UEFA.

Legia Warszawa jak i Jagiellonia Białystok awansowały do fazy pucharowej.

Podczas piątkowego losowania Jaga w 1/16 finału Ligi Konferencji UEFA zmierzy się z serbskim TSC Backa Topola. Pierwsze spotkanie zaplanowane jest na 13 lutego, a rewanż odbędzie się tydzień później, tj. 20 lutego.

Jagiellonia Białystok – Olimpija Lublana 0:0.

Jagiellonia: 50. Sławomir Abramowicz – 16. Michal Sacek, 72. Mateusz Skrzypczak, 3. Dusan Stojinović, 5. Cezary Polak – 9. Lamine Diaby Fadiga (56′ 21. Darko Churlinov), 14. Jarosław Kubicki (90′ 82. Tomss Silva), 8. Nene (71′ 39. Aurélien Nguiamba), 99. Kristoffer Hansen (71′ 20. Miki Villar), 11. Jesús Imaz, 10. Afimico Pululu.

Olimpija: 69. Matevz Vidovsek – 2. Jorge Silva (87′ 8. Justas Lasickas), 21. Manu Pedreno, 17. Ahmet Muhamedbegović, 3. David Sualehe – 11. Álex Blanco, 14. Marcel Ratnik, 34. Agustín Doffo, 18. Marko Brest (85′ 24. Reda Boultam), 23. Diogo Pinto (78′ 99. Antonio Marin), 10. Raul Florucz (78′ 19. Ivan Durdov).

żółte kartki: Sacek, Pululu, Nguiamba – Brest, Blanco, Jorge Silva, Boultam.

sędziował: Luís Godinho (Portugalia).

widzów: 14 329.

Zestaw par 1/16 finału Ligi Konferencji UEFA:

Gent – Real Betis

TSC Backa Topola – Jagiellonia Białystok

NK Celje – Apoel Nikozja

Vikingur Reykjavik – Panathinaikos Ateny

Borac Banja Luka – Olimpija Lublana

Omonia Nikozja – Pafos FC

Molde – Shamrock Rovers

FC Kopenhaga – Heidenheim

Trenerzy po meczu Jagiellonia Białystok – Olimpija Lublana (0:0)

Po spotkaniu Jagiellonia Białystok – Olimpija Lublana (0:0) głos zabrali szkoleniowcy obu drużyn na pomeczowej konferencji.

Adrian Siemieniec (Jagiellonia): Rok podzieliłbym na dwie części. Najpierw zdobyliśmy mistrzostwo Polski i awansowaliśmy do półfinału krajowego pucharu. Później zebraliśmy doświadczenie w eliminacjach Ligi Mistrzów, Ligi Europy, a następnie były zmagania w fazie ligowej Ligi Konferencji. Ten czas pokazał nam, w którym kierunku trzeba iść. Ten okres bardzo nas rozwinął. Awans do Ligi Konferencji był bardzo dużym sukcesem, zakładaliśmy plan minimum, który dawałby fazę play-off. Po trzech kolejkach sen trwał, byliśmy za plecami Chelsea Londyn, która jest wiceliderem Premier League. Bliżej końca fazy ligowej były większe oczekiwania. Dziś na początku odczuwalne było lekkie rozczarowanie, a nie powinno tak być. Gdy spojrzymy na to z dystansem, to nie mamy na co narzekać. Dziękuję zawodnikom za to, czego dokonali, bo dzięki nim zmieniło się nasze życie i moje. Wielkie podziękowania także sztabowi szkoleniowemu za ogromną pracę, którą wykonał. Dziękuję dyrektorowi sportowemu Łukaszowi Masłowskiemu za poświęcenie, cały czas mieliśmy w nim oparcie. Wreszcie dziękuję kibicom, którzy wspierali nas gdzie tylko się da. Osobne podziękowania należą się prezesowi Wojciechowi Pertkiewiczowi za wykonaną pracę, za to, czego wspólnie dokonaliśmy. Ten rok w piłce klubowej w Polsce należał do Jagiellonii Białystok. Zdobyliśmy mistrzostwo Polski, zajmujemy trzecie na półmetku rozgrywek nowego sezonu, awansowaliśmy do fazy play-off Ligi Konferencji. Chciałbym również podziękować mojej żonie i dzieciom za to, że pomagają mi się realizować. Dzięki nim jestem w tym miejscu, w którym jestem.

Dzisiaj zabrakło nam pary. Widziałem, że drużyna bardzo chce wygrać spotkanie, ale już po prostu nie ma z czego. To realna ocena sytuacji, za nami ciężka runda ze względu na logistykę. Widać było, że drużyna jest zmęczona, dlatego nie pokuszę się o analizę taktyczną. Powiedziałem w szatni, że widziałem w swoim życiu zawodnowym parę gorszych momentów. Powinniśmy patrzeć z dumą na to, co zrobiliśmy. Życzę zdrowych i spokojnych Świąt dla wszystkich sympatyków Jagiellonii i pozostałym związanym z piłką nożną. Obyśmy za rok byli w podobnym miejscu. Przyjmiemy to, co przyniesie nam los w kolejnej fazie. Gratuluję z tego miejsca także Legii Warszawa awansu do 1/8 finału rozgrywek.

Victor Sanchez (Olimpija): Zawodnicy wykonali dobrą pracę. Walczyliśmy do końca o zwycięstwo z bardzo dobrym przeciwnikiem na jego terenie. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, dobrze zagraliśmy w defensywie, kontrolowaliśmy przebieg rywalizacji. Wróciliśmy do formacji z początku sezonu. Zaprezentowaliśmy się z dobrej strony na tle silnego rywala. Dziś straciliśmy dwa punkty, bo byliśmy lepsi. Olimpija była dużo bliżej zwycięstwa, mieliśmy więcej okazji. Włożyliśmy dużo energii w to spotkanie, a przed nami kolejne wyzwania w fazie play-off. Po raz pierwszy w historii zagramy na tym poziomie w tych rozgrywkach. Mierzymy się z bardzo dobrymi przeciwnikami, a przed nami kolejni. Chcemy kontynuować swoją pracę.
(Jagiellonia)

Exit mobile version