Liban. Wybuch w Bejrucie. Eksplozja saletry amonowej w porcie. Zginęło co najmniej 100 osób [WIDEO]

Wybuch w bejruckim porcie

We wtorek 4 sierpnia po godzinie 17 czasu polskiego doszło do wybuchu w porcie w Bejrucie.

Składowano tam 2 750 ton saletry amonowej, która eksplodowała w jednym z magazynów. Do tej chwili zginęło ok. 100 osób, a ponad cztery tysiące zostało rannych.


– W stolicy Libanu eksplodowały skonfiskowane materiały wybuchowe – najpierw poinformował generał dywizji Abbas Ibrahim z Dyrekcji Bezpieczeństwa Generalnego Libanu.

Eksplozja ta była równa trzęsieniu ziemi o magnitudzie 4,5. Siła wybuchu mogła osiągnąć ekwiwalent nawet 240 ton trotylu. Był on 20 razy silniejszy niż amerykańska, konwencjonalna bomba paliwowo-powietrzna GBU-43/B MOAB, zwana „Matką wszystkich bomb”.


Siła rażenia zniszczyła port. Centrum miasta może być zniszczone w ponad 60 proc. Szpitale są przepełnione.

Co najmniej 10 strażaków zaginęło po wybuchu. Do eksplozji mogły doprowadzić prace spawalnicze prowadzone w magazynie.


Premier Libanu Hassan Diab poinformował, że za tę tragedię osoby odpowiedzialne zostaną ukarane. O zagrożeniu, które stwarzał skład materiałów wybuchowych wiadomo było od 2014 roku!

Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że wybuch ten mógł być atakiem terrorystycznym. Urzędnicy z Departamentu Obrony USA tym doniesieniom zaprzeczyli.


– Tragedia w Libanie. Ogromne zniszczenia w Bejrucie po eksplozji środków łatwopalnych. Dziesiątki zabitych, tysiące rannych. Armagedon. Łączę się w bólu z Rodzinami Ofiar – napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.

„Polskie MSZ jest w stałym kontakcie z naszą ambasadą w Bejrucie. Trwa ustalanie dokładnych informacji o przyczynie i skutkach eksplozji; na ten moment brak jakichkolwiek wiadomości, aby ucierpieli obywatele RP” – napisał wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Exit mobile version