Lewica w Brukseli. Środki z KPO dla samorządów z pominięciem rządu

Unia Europejska

– Pieniądze z KPO czekają na Polskę, rząd Mateusza Morawieckiego musi wypełnić to do czego się zobowiązał i środki unijne popłyną do naszego kraju – mówili posłowie.

Relacjonowali spotkania z unijnymi komisarzami w Brukseli min. w sprawie środków z Krajowego Planu Odbudowy, katastrofy ekologicznej na Odrze, czy też rynku pracy. Jak podkreślili podczas każdej rozmowy słyszeli, iż „pieniądze możemy wysłać do Polski nawet jutro. Polski rząd musi wypełnić tylko ustalone kamienie milowe. To jest opisane jasno i precyzyjnie. Premier polskiego rządu zgodził się na to i wystarczy, że zrobi to, do czego się zobowiązał, wtedy pieniądze natychmiast popłyną do Polski”.

Kamienie milowe KPO

– Dwa dni spędziliśmy na rozmowach z instytucjami europejskimi, przede wszystkim z Komisją Europejską i z Parlamentem Europejskim. Temat nr1 pieniądze dla Polski zarówno z Krajowego Planu Odbudowy, jak i z Funduszu Spójności, czyli tego podstawowego, gigantycznego funduszu, z którego Polska od 2004 roku czerpie setki miliardów złotych na rozwój – relacjonował Krzysztof Śmiszek. – Po rozmowach z Komisją Europejską odpowiedź na pytanie – czy pieniądze płyną do Polski, czy nie popłyną – jest bardzo prosta. Jedynym podmiotem, który ma karty w tej grze i może uruchomić te pieniądze, jest polski rząd. Wystarczy przestać prześladować polskich sędziów za to, że orzekają zgodnie z Konstytucją i własnym sumieniem – kontynuował.

Unijni komisarze nie rozumieją uporu polskiego rządu. – Komisja Europejska powiedziała nam jedno zdanie, jedno ważne zdanie. Viktor Orban, przyjaciel Prawa i Sprawiedliwości, w ostatnich tygodniach masowo wysyła projekty ustaw poprawiające praworządność na Węgrzech. To oznacza, że premier Węgier jest sprytniejszy niż prezes Jarosław Kaczyński, bo być może stosuje antyunijne retorykę, ale zaczyna dostosowywać się do wymogów unijnych – ocenił poseł. – Dlaczego? Dlatego, że nawet Orban wie, że bez pieniędzy unijnych nie poradzi sobie w kryzysie ekonomicznym, z szalejącą inflacją, z rosnącymi cenami – stwierdził Śmiszek.

Viktor Orban już wie, że bez pieniędzy z UE sobie nie poradzi

– W trakcie tych rozmów był pokazany przykład Włoch, gdzie przecież jest bardzo napięta sytuacja polityczna i zmiany rządu. Rzym w bardzo krótkim czasie zrealizował 51 kamieni milowych i już dzisiaj mają rozdysponowane 45 mld euro, a 25 miliardów euro już wpłynęło na konta rządu włoskiego – mówił poseł Dariusz Wieczorek. – Jedyną stroną odpowiedzialną za to, że tych pieniędzy nie ma jest polski rząd – podkreślił.

Zdaniem Lewicy środki unijne są niezbędne, aby poradzić sobie z obecnymi kryzysami energetycznym i gospodarczym. – Dzisiaj jedynym możliwym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o polską gospodarkę, to są inwestycje. To jest rzecz, która dzisiaj jest kluczowa dla nas wszystkich, a te środki to są przecież środki na te inwestycje w infrastrukturę, w drogi, w obwodnice, na budowę żłobków czy przedszkoli, oraz mieszkań – wyliczał. – Te środki spowodują wzrost PKB w Polsce oraz utrzymanie miejsc pracy – dodał.

Politycy Nowej Lewicy otrzymali też zapewnienie od szefowej frakcji Socjalistów i Demokratów Iratxe Garcia Perez, iż Parlament Europejski nadal będą prowadził prace nad wypracowani mechanizmu, który w razie dalszego uporu PiS-u, pozwoli wypłacać pieniądze z Funduszu Spójności bezpośrednio do samorządów, organizacji pozarządowych, czy przedsiębiorców z pominięciem instytucji rządowych.

Rządowy raport na temat katastrofy na Odrze jest nierzetelny i niewiarygodny

Prezydium Nowej Lewicy rozmawiało w Brukseli również na temat katastrofy ekologicznej na Odrze. – Rząd Prawa i Sprawiedliwości kłamie nie tylko w sprawie unijnych pieniędzy, kłamie także w sprawie katastrofy na Odrze. Podczas spotkania z komisarzem ds. zarządzania kryzysowego Janezem Lenarčič, usłyszeliśmy, że polski raport na temat katastrofy na Odrze jest nierzetelny i niewiarygodny – mówiła posłanka Anita Kucharska-Dziedzic. – Dlatego złożyliśmy na ręce pana komisarza propozycje zmian w politykach unijnych, ponieważ polskiemu rządowi już nie wierzymy, ale nadal wierzymy Unii Europejskiej. Te propozycje zostały wypracowane podczas obrad Parlamentarnego Zespołu ds. Naturalizacji Odry wraz z ekspertami; chcemy poszerzenia dyrektywy wodnej o obowiązkowy monitoring, podawania tych danych do ogólnej wiadomości, a także o stworzenie programu odsalania wód po kopalnianych – poinformowała. – Bez tego katastrofa na Odrze będzie się po prostu powtarzać i będzie już zwyczajowa – dodała.

Gawkowski: Prawo i Sprawiedliwość okrada Polki i Polaków z pieniędzy z Unii Europejskiej

„Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Na tej mównicy pan premier Mateusz Morawiecki powiedział: Przywożę wielką kasę, przywożę pieniądze z Unii Europejskiej. Panie premierze, gdzie są te pieniądze? Czekamy już półtora roku, przez ten czas cztery razy podawał Pan terminy.

Pieniędzy z Unii Europejskiej jak nie było, tak nie ma. Prawo i Sprawiedliwość okrada Polki i Polaków z pieniędzy, które powinniśmy już dostać. To są nasze pieniądze: na drogi, na bezpieczeństwo, na politykę społeczną, na cyfryzację. To jest możliwość szybszego rozwoju i walki z inflacją.

A co Wy zrobiliście przez ostatni czas? Kłócicie się z Brukselą i tam szukacie wroga. Wywołujecie wojnę, która ma nas skłócić z Unią Europejską. Dość tego!

Prawo i Sprawiedliwość to partia, która chce nas wyprowadzić z Unii Europejskiej. Nie ma na to zgody!

Pieniądze z Unii natychmiast!”

Lewica walczy w Brukseli o środki unijne dla Polski

– Jesteśmy tutaj w Brukseli, ponieważ uważamy, że środki unijne należą się Polkom i Polakom, ale prócz pieniędzy Polsce należy się także praworządność. Będziemy rozmawiać z komisarzami o tym, czy w momencie, w których polski rząd nie radzi sobie z wypełnieniem kamieni milowych, da się przekazać te środki samorządom z pominięciem polskiego rządu – oświadczył Robert Biedroń podczas delegacji prezydium Nowej Lewicy, która w poniedziałek i wtorek spotykała z kluczowymi dla sprawy komisarzami i przedstawicielami Parlamentu Europejskiego.

– Polska potrzebuje tych pieniędzy i praworządności, praworządności i tych pieniędzy, jedno bez drugiego się nie wydarzy – mówił eurodeputowany Biedroń. – Chcemy dowiedzieć się na jakim etapie jest Polski rząd w wypełnianiu kamieni milowych KPO, czy polski rząd nas nie oszukuje twierdząc, że wszystko jest realizowane. Jeżeli tak jest, że wszystko jest spełnione, to dlaczego tych środków nie ma? – poinformował.

Prezydium Nowej Lewicy ma zaplanowane następujące spotkania:

– Lewica wielokrotnie udowadniała, że jest w stanie wznieść się ponad podziały polityczne, ale dobrze wiemy, że dzisiaj odpowiedzialność leży po stronie polskiego rządu. Do końca 2022 r. należy zakontraktować 70 procent środków z KPO, a do końca 2023 r. należy zakontraktować całość środków z Krajowego Planu Odbudowy. Pytanie do polskiego rządu: jak zamierzacie to zrobić, skoro tych pieniędzy nie ma? – dopytywał współprzewodniczący Nowej Lewicy.

Jak przypomniał Lewica zaproponowała Pakiet Europejski – pakiet ustaw, które pozwolą jak najszybciej uruchomić środki unijne: o zmianie niektórych ustaw w celu zniesienia Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego; czy też wprowadzenie mechanizmów monitorujących wykonywanie Karty Praw Podstawowych oraz umożliwienie składania skarg na jej naruszanie; a także wniosek o rozpoczęcie regularnych posiedzeń Komitetu Monitorującego KPO.

– Otrzymaliśmy odpowiedź z PSL oraz Polski 2050, że są gotowi do rozmów, aby jak najszybciej te środki trafiły do Polski, w przypadku wygrania przez obecną opozycję przyszłorocznych wyborów – poinformował Biedroń. – Ale szkoda wszystkich tych miesięcy i utraconego czasu – dodał.

Każdy kraj Unii Europejskiej ma obowiązek wypełniania kamieni milowych, np. Włochy zrealizowały 51 kamieni milowych i wykorzystały już 25 mld euro w ramach własnego Krajowego Planu Odbudowy.

Polska bez środków z UE nie uniknie recesji

– Środki w ramach KPO są kluczową sprawą w walce z inflacją, postępującym kryzysem i niepokojem na rynkach finansowych, w walce o wzmocnienie polskiej złotówki. Bez tych pieniędzy sobie nie poradzimy, ponieważ kluczem do wyjścia z kryzysu jest wzrost nakładów inwestycyjnych – mówił Dariusz Wieczorek, sekretarz KP Lewica. Jak podkreślił pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy mają wesprzeć budowę mieszkań, inwestycje w odnawialne źródła energii, czy też zapewnić wsparcie dla ochrony zdrowia. – Bez środków unijnych nie uda się uniknąć recesji – dodał.

– Rząd mówi, że wszystko jest OK, tylko ta zła Unia nie chce dać nam pieniędzy, tak więc przyjechaliśmy do Brukseli, aby sprawdzić jaka jest prawda. Chcemy konkretnie się dowiedzieć czego Polska nie spełniła, aby móc naciskać na polski rząd, aby szybko wziął się do roboty i realizował kamienie milowe KPO – stwierdził.

– Chcemy zapytać wprost komisarzy, którzy na co dzień monitorują kwestie praworządności czy ustawa likwidująca Izbę Dyscyplinarną i powołująca Izbę Odpowiedzialności Zawodowej wypełnia warunki postawione w kamieniach milowych, a także warunki wynikające z orzeczenia TSUE – mówił poseł Krzysztof Śmiszek. – Chcemy usłyszeć konkretne zarzuty Komisji Europejskiej dotyczące tzw. ustawy kagańcowej czy sytuacji, w której orzeczenia wydają osoby, które sędziami być nie powinny – stwierdził. Wykorzystaną wiedzę Lewica wykorzysta w Sejmie, posłowie na dniach złożą wniosek do marszałek Elżbiety Witek o informację rządu w sprawie wykorzystanie środków z Krajowego Planu Odbudowy.

– Rząd PiS próbuje postawić Polki i Polaków przed gigantycznym dylematem: czy mieć praworządność, czy mieć pieniądze; to tak jak by się zapytać czy chcą być szczęśliwi, czy zdrowi? To jest fałszywy wybór – ocenił.

Jak przypomniał Lewica złożyła projekt likwidacji Izby Dyscyplinarnej, a także wspólny projekt Lewicy, Koalicji Obywatelskiej oraz organizacji pozarządowych dotyczący „rozwiązania problemu Krajowej Rady Sądownictwa”. – Pytanie: czy są dalsze oczekiwania? Jeżeli tak, to Lewica położy na stole konkretne rozwiązania – oświadczył.

Środki z KPO dla samorządów z pominięciem rządu

W delegacji Nowej Lewicy nie zabrakło przedstawicieli małych ojczyzn. – Jako samorządowcy wiemy najlepiej, jakie są potrzeby mieszkańców. Nie wiem za to z jakiego powodu cały czas mam odpowiadać na spotkaniach, że nie wiem, kiedy dana szkoła zostanie ocieplona. W Łodzi w ramach projektu termomodernizacji budynków edukacyjnych wydatkowaliśmy 206 mln zł, z czego 86 mln to są środki unijne. Dzięki czemu ociepliliśmy 153 budynki. Czekamy teraz na pieniądze, aby kolejne 155 obiektów poddać termomodernizacji. O to proszę uczniowie, rodzice i nauczyciele. Potrzebujemy na to 406 mln złotych, bez wsparcia UE nie jesteśmy wstanie wygospodarować takich pieniędzy – mówiła podczas konferencji prasowej Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydentka Łodzi.

Śmiszek w Sejmie: Pieniądze z KPO czekają na Polskę, zadaniem rządu jest wypełnić kamienie milowe. Panie Kaczyński, Orban jest od Pana sprytniejszy

„Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Pani Marszałek, wnoszę o odroczenie obrad do czasu aż pan premier Morawiecki wreszcie powie prawdę. Jak to jest z pozyskiwaniem dla Polski pieniędzy z Unii Europejskiej? Delegacja Lewicy właśnie wróciła z Brukseli. Mieliśmy rozmowy z Komisją Europejską. I co? Komisja Europejska mówi jednoznacznie: pieniądze czekają na Polskę! Pieniądze są zamrożone do czasu, aż przestaniecie łamać praworządność.

To jest Wasze zadanie, żeby wypełnić wymogi praworządności. To jest Wasze zadanie, aby kamienie milowe zostały spełnione. Nawet Orban masowo śle projekty ustaw naprawiające praworządność na Węgrzech. Panie Kaczyński, Orban jest od Pana sprytniejszy. Bo wie, gdzie są pieniądze. Bo wie, że pieniądze są potrzebne podczas kryzysu i inflacji.

Do roboty! Przestańcie kłamać o pieniądzach, które są blokowane. Odblokujcie te pieniądze, bo polskie rodziny na to czekają.”