Lewica. Minister Czarnek bez promocji do następnej klasy

Edukacja w Polsce

Na koniec roku szkolnego nie tylko uczennice i uczniowie otrzymali świadectwa, swoje otrzymał również minister edukacji Przemysław Czarnek.

Wynika z niego, iż nie otrzymał on promocji do następnej klasy. Z oceny wystawionej przez uczniów, rodziców i nauczycieli wynika, iż za swoją ministerialną działalność szef MEN otrzymał niedostateczny za zachowanie, za pensje nauczycieli, niekompetencje swoich zastępców, obronę kurator Nowak oraz za upolitycznienie podstawy programowej.

– Kończymy trudny rok szkolny, kiedy po dwóch latach pandemii edukacji do szkół powróciły dzieci i młodzież. Rok naznaczony wojną w Ukrainie i potrzebą goszczenia w polskich szkołach tysięcy ukraińskich dzieci. Ale także roku prób ograniczenia autonomii szkół i wprowadzania ustawy „Lex Czarnek”, ograniczenia dostępu do szkół, organizacji pozarządowych i otoczenia społecznego. Roku prób zamurowania szkoły przed światem zewnętrznym. Roku pogardy wobec nauczycieli, nauczycielek i pracowników oświaty.

Nie dalej, jak wczoraj słyszeliśmy od nikogo innego wiceministra Rzymkowskiego, że nauczyciele, którzy dziś słusznie mówią, że ich pensje są niemalże głodowe, wiedzieli, co brali. Dziś, kiedy mierzymy się z gigantycznym kryzysem kadrowym w oświacie, takie słowa muszą oburzać.

Świadectwo dla ministra edukacji Przemysława Czarnka (fot. Lewica)

Po tak trudnym roku na zakończenie tego roku należy pogratulować nauczycielom i nauczycielkom, uczniom i uczennicom, pracownikom oświaty, samorządom, organizacjom wspierającym oświatę i rodzicom – tego, że przetrwali. Tego, że pomimo wrogiej polityki oświatowej rządu i ministra Czarnecka potrafili zjednoczyć się, zbudować wspólnotę i współpracę w obronie polskiej szkoły.

Trzeba pogratulować uczniom, że pomimo trudów, pomimo trudnej sytuacji, jeżeli chodzi o ich kondycję psychiczną, potrafili dotrzeć do tego momentu do zakończenia roku szkolnego. I dziś należy im życzyć odpoczynku w czasie wakacji.

To nie powinno być tak. To nie powinno tak być, że na koniec roku szkolnego gratulujemy sobie tego, że przetrwaliśmy. To nie powinno tak być, że największym sukcesem i osiągnięciem wspólnoty oświatowej jest to, że udało jej się przeżyć rządy kolejnego ministra.

Najwyższy czas, żebyśmy o edukacji, o tym, jak ma wyglądać polska szkoła, zaczęli rozmawiać nie w kategoriach obrony, a w kategoriach nadziei i wizji na lepszy system edukacji. Dlatego już dziś, na zakończenie tego roku szkolnego chciałabym wszystkich bardzo serdecznie zaprosić na drugą połowę sierpnia na konwencję Lewicy o edukacji, na której przedstawimy program i plan na wolną, bezpieczną szkołę. Szkołę, w której będą mogły być realizowane prawa ucznia, prawa rodzica, prawa nauczyciela, prawo do rozwoju bezpieczeństwa i wolności – mówiła posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Exit mobile version