Kwal. do EuroBasketu 2025. Kolejna przegrana reprezentacji Polski

Mistrzostwa Europy w koszykówce

Macedonia Północna pokonała reprezentację Polski 96:71 w spotkaniu rozgrywanym w Arenie Sosnowiec w ramach kwalifikacji do EuroBasketu 2025.

Biało-czerwoni dobrze weszli w to spotkanie i po trafieniach Michała Michalaka oraz Andrzeja Pluty prowadzili 4:0. Później sytuacja lekko się wyrównała, bo z dystansu trafiał Damjan Stojanovski. Rywale zanotowali w pewnym momencie świetną serią 0:13 – po akcji Nenada Dimitrijevicia mieli nawet siedem punktów przewagi. Dopiero po kilku minutach niemoc Polaków przerwał Michał Sokołowski. Po 10 minutach było jednak 16:25. Michał Michalak i Jarosław Zyskowski w drugiej kwarcie starali się przede wszystkim utrzymywać kadrę w grze. Ekipa trenera Aleksandara Joncevskiego utrzymywała bardzo dobry poziom gry w ofensywie. Bardzo aktywny był Dimitrijević, a swoje robił też Ethan Happ. Mimo kolejnych niezłych minut w wykonaniu Michalaka i Sokołowskiego, to przyjezdni po pierwszej połowie wygrywali 38:47.

W trzeciej kwarcie po rzutach wolnych Aleksandra Balcerowskiego Biało-Czerwoni zbliżali się na siedem punktów, ale na więcej przeciwnicy już pozwolić nie chcieli. Po kolejnej serii 0:12 i trafieniu Ethana Happa Macedonia Północna miała aż 19 punktów przewagi. Swoje pierwsze punkty w kadrze zdobywał Luke Petrasek, ale nie zmieniało to sytuacji kadry. Po 30 minutach było 50:69. Rzuty z dystansu Jakuba Garbacza na początku kolejnej części meczu dawały Polakom nadzieję na lepszy wynik. Później przyjezdni kontrolowali jednak wydarzenia na parkiecie. Duet Dimitrijević – Happ ciągnął atak gości w bardzo dobrym stylu. Ostatecznie Macedonia Północna zwyciężyła 96:71.

Polacy mają już zapewniony udział w najbliższym EuroBaskecie jako współorganizator – faza grupowa zostanie rozegrana na przełomie sierpnia i września 2025 roku w Hali Spodek w Katowicach.

Eurobasket. Polska – Macedonia Północna (fot. Wojciech Figurski/400mm.pl)

Polska – Macedonia Północna 71:96 (16:25, 22:22, 12:22, 21:27)

Polska: Michalak 20, Sokołowski 15, Garbacz 9, Balcerowski 7, Pluta 7, Zyskowski 6, Petrasek 4, Nizioł 2, Dziewa 1, Schenk 0, Żołnierewicz 0

Macedonia Północna: Dimitrijević 32, Happ 19, Gjuroski 17, Maslinko 10, Stojanovski 7, Mekić 5, Magdevski 4, Krstevski 2, Efremovski 0, Robev 0

Komentarze po meczu Polska – Macedonia Północna

Aleksandar Joncevski, trener reprezentacji Macedonii Północnej: Wiedzieliśmy przeciwko komu gramy. Polska to mocny zespół ze świetnym trenerem. W pewnych elementach ryzykowaliśmy – np. zostawialiśmy otwarte rzuty Balcerowskiemu. Znaliśmy zagrywki Polaków, oglądaliśmy ich mecz z Litwą. Sztab szkoleniowy i medyczny wykonał świetną pracę. Będziemy dalej szukać swoich szans na awans na EuroBasket. Mamy duży szacunek do reprezentacji Polski, która zrobiła świetny wynik na ostatnich mistrzostwach Europy. Wzięlibyśmy zwycięstwo nawet jednym punktem w ciemno.

Ethan Happ, zawodnik reprezentacji Macedonii Północnej: Trenerzy dobrze nas przygotowali, co było widoczne także w momencie, gdy rywale zmienili obronę na strefową. Jak się ma takiego rozgrywającego jak Nenad Dimitrijevic, to wszystko idzie łatwiej. Ważne jest to także, że każdy zawodnik dał z siebie wszystko.

Igor Milicić, trener reprezentacji Polski: Niewiele można powiedzieć o tym meczu z naszej strony. Zagraliśmy poniżej naszych możliwości, szczególnie ze strony defensywnej. Nie jesteśmy już underdogami. W takich meczach ludzie patrzą na nas jako na półfinalistów EuroBasketu. Jesteśmy poza formą, także mentalną. Nie mogę powiedzieć, że zawodnicy nie chcieli wygrać, ale drugi mecz z rzędu mieliśmy więcej strat niż asyst. Dużo małych rzeczy zabrakło w tym okienku. Szybkość i energia – to jest nam zawsze potrzebne. Teraz na pewno nie byliśmy na tym poziomie, jak w zeszłym roku, czy wcześniej. Nie możemy zapomnieć o tym okienku. Musimy się dowiedzieć dlaczego do tego doszło. To okienko otworzyło nam oczy – pokazało gdzie jesteśmy taktycznie, fizycznie, jakościowo. Na pewno konsekwencje z tych dwóch meczów będą wyciągnięte. Postawiliśmy sobie wysoko poprzeczkę ciężką pracą, determinacją, energią, wspólną chęcią. Nie po to, aby później każdy grał po swojemu.

Igor Milicić, trener reprezentacji Polski w koszykówce (fot. Wojciech Figurski/400mm.pl)

Andrzej Pluta, zawodnik reprezentacji Polski: Zaczęliśmy mecz ze zbyt wieloma błędami w defensywie. Dawaliśmy im sporo szans na punkty drugiej szansy po zbiórkach ofensywnych. Było nam ciężko zdobywać łatwe punkty z szybkiego ataku. Jako zawodnicy dostajemy pewne informacje przed meczem. Naszym zadaniem jest to wykonać. Czasami ciężko jest przygotować się w kilka dni i zmienić wszystkie przyzwyczajenia z klubów. Musimy brać więcej odpowiedzialności na siebie.

Michał Sokołowski: Taka porażka boli podwójnie

– Dla mnie każdy mecz w reprezentacji Polski jest niezwykle ważny. Każdy chcę wygrać i taka porażka, jak ta z Macedonią, boli podwójnie – mówił Michał Sokołowsk po przegranym meczu kwalifikacji do EuroBasketu 2025.

To nie było dobre spotkanie w wykonaniu biało-czerwonych. Polacy od pierwszych minut oddali inicjatywę rywalom i ostatecznie przegrali w kwalifikacjach do EuroBasketu 71:96. Jako współorganizator imprezy nasza kadra udział w fazie grupowej turnieju ma już zapewniony i być może z tego powodu w poczynania kadrowiczów wkradło się zbyt duże rozluźnienie. Michał Sokołowski, który w starciu z drużyną z Bałkanów rzucił 15 punktów i miał 6 zbiórek, nie zamierza się tym jednak tłumaczyć.

– Dla mnie każdy mecz w reprezentacji Polski jest niezwykle ważny. Każdy chcę wygrać i taka porażka jak ta z Macedonią boli podwójnie. Sam chciałbym wiedzieć, dlaczego tak skończyło się to spotkanie – zastanawiał się Sokołowski.

– Zagraliśmy tragicznie. Nic nam nie wychodziło, powalaliśmy Macedonii grać ich grę, potem już się rozkręcili i trafiali – dodawał skrzydłowy biało-czerwonych.

Sokołowski na gorąco analizował poniedziałkowe spotkanie.

– Mieliśmy nie pozwalać rywalom podawać piłkę w okolicy linii rzutów wolnych. Potem, gdy to wyeliminowaliśmy, to umożliwialiśmy Nenadowi Dimitrijeviciowi wejścia w trumnę. Gdy go w końcu podwajaliśmy, to oddawał piłkę. Mocno się pogubiliśmy – przyznał reprezentant Polski.

– Ta porażka, a właściwie całe okienko, na pewno daje dużo do myślenia trenerom i nam zawodnikom. Wykonaliśmy krok w złą stronę, ale byliśmy już w takich sytuacjach. Przegrywaliśmy już takie mecze, chociażby na Węgrzech, a potem byliśmy na mistrzostwach świata w Chinach, gdzie zajęliśmy ósme miejsce. Zagraliśmy fatalnie, ale może to jest punkt, który pobudzi nas do innej gry – zakończył Sokołowski.
(PZKosz)

Exit mobile version