17 lutego w Krakowie z powodu wichury przewrócił się żuraw budowlany.
Przy ulicy Domagały (Podgórze) na placu budowy pięciokondygnacyjnego budynku mieszkalnego doszło do tragedii.
Ok. 20-metrowy dźwig przewrócił się na budowany budynek.
Cztery osoby zostały ranne. Dwie z nich zmarły mimo udzielonej pomocy. Mężczyźni znajdowali się na dachu lub na ziemi.
Osiem zastępów straży pożarnej przyjechało na miejsce zdarzenia.
Państwowa Inspekcja Pracy i prokuratura będą ustalały przyczynę tej katastrofy.
Silne wiatry w Małopolsce mają nawet powyżej 100 km/h.
Szczegóły wypadku
Silny wiatry na placu budowy przy ulicy Domagały w Krakowie przewrócił 30-metrowy dźwig. Na miejscu służby przeprowadziły akcję ratunkową. Czterej poszkodowani pracownicy zostali zabrani przez pogotowie. Niestety dwóch z nich zmarło. Śledczy i urzędnicy badają okoliczności zdarzenia.
Dzisiaj ok. godz. 9.00 dyżurny krakowskiej policji otrzymał zgłoszenie o wypadku na terenie budowy bloków mieszkalnych przy ul. Domagały. Według zgłoszenia, w wyniku porywistego wiatru doszło do przewrócenia się 30-metrowego żurawia budowlanego. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe (Państwowa Straż Pożarna, Pogotowie Ratunkowe i Policja), które zabezpieczyły teren oraz udzieliły poszkodowanym niezbędnej pomocy. W wyniku tego zdarzenia ucierpiało czterech pracujących na budowie mężczyzn, którzy zostali zabrani przez pogotowie ratunkowe. Niestety życia dwóch poszkodowanych (w wieku 23 i 64 lat) nie udało się uratować.
Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci z prokuratorem, prowadząc oględziny, analizując dokumentację budowy i przesłuchując świadków. Na obecnym etapie śledczy nie formują wniosków czy na budowie zastosowano się do wszystkich wymaganych zasad bezpieczeństwa. Sprawę badają także przedstawiciele Państwowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego i Państwowej Inspekcji Pracy.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że żuraw nie był użytkowany podczas tego zdarzenia i żadna z osób nie znajdowała się w kabinie, ani na konstrukcji urządzenia dźwigu. Podczas podmuchu wiatru ramię dźwigu oderwało się, a podstawa uderzyła o dach i ścianę budowanego bloku. Dwóch robotników zostało przygniecionych przez elementy żurawia, z których jeden wykonywał prace na dachu budynku, natomiast drugi pracował w pobliżu dźwigu – obaj mężczyźni później zmarli pomimo walki ratowników i lekarzy o ich życie.