Kraje UE a plastikowe jednorazówki. Czy w Polsce jest to legalne?

Polska wciąż w tyle Europy

Polski rząd ma już rok opóźnienia we wdrażaniu przepisów związanych z Dyrektywą Plastikową (SUP).

Mimo, że unijne przepisy weszły w życie 3 lipca 2021 r., w naszym kraju nadal nie ma przepisów regulujących odejście od plastikowych jednorazówek. Przedsiębiorcy wciąż czekają na ramy prawne, a projekt ustawy jest dopiero po etapie konsultacji.

Jak informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska projekt miałby wejść w życie w lipcu 2022 roku, a więc już rok po faktycznym wejściu w życie unijnych przepisów. Dowiadujemy się też, że do resortu trafiło 800 uwag.

Jaka jest ścieżka legislacji?

Inni potrafią, my wciąż w tyle

Szwecja, Grecja, Wielka Brytania, Francja, Irlandia oraz Estonia – te kraje UE są w tak zwanej “zielonej strefie”. Oznacza to, że ich rządy całkowicie przeniosły do swoich porządków prawnych przepisy unijnej dyrektywy. Lada chwila przepisy wejdą też w życie w Rumunii. Nawet Włochy, w sposób szczególny dotknięte przez pandemię koronawirusa w 2020 roku, są o wiele bardziej zaawansowane w procesie wprowadzania nowych przepisów.

“Każdy dzień zwłoki we wdrażaniu tej dyrektywy, to uderzanie w środowisko i w nas samych. Kolejne jednorazowe, plastikowe śmieci trafiają do środowiska, a w postaci mikroplastiku także do naszych organizmów. Trzeba szybko postawić na gospodarkę o obiegu zamkniętym i jak najszybciej wyeliminować zbędne produkty z nieprzetwarzalnych tworzyw sztucznych” – mówi Ewa Chodkiewicz, kierowniczka zespołu zrównoważonego rozwoju Fundacji WWF Polska.

Co miałaby obejmować dyrektywa SUP?

Odwrót od plastiku

Walka z plastikiem w Unii Europejskiej przybrała na sile od 2018 r. Wówczas 4 lipca wszedł w życie tzw. Pakiet odpadowy. Marzec 2019 r przyniósł zatwierdzenie przez Parlament Europejski Dyrektywy Plastikowej (The Single-Use Plastics Directive).

Według Szymona Dziaka-Czekan ze Stowarzyszenia Polski Recykling, dyrektywa SUP (Single-Use Plastic) wprowadza bardzo dużo zmian i zakazów dla konkretnych grup przedsiębiorców.

“Z pewnością pandemia uniemożliwia szybkie odejście od jednorazowych produktów, ale powinniśmy wrócić na drogę wskazaną przez KE. Założenia dyrektywy znane są już od dawna i wprowadzenie przepisów w polskim prawodawstwie nie będzie stanowiło dużego szoku. Niektórzy przedsiębiorcy już zmienili profil produkcji, inni nastawili się na eksport. Z perspektywy recyklerów, te zmiany dotyczą przede wszystkim butelek PET czyli kilkanaście procent strumienia tworzyw sztucznych. W Polsce recyklingiem PET zajmują się w duże firmy, które jak już teraz mają problem z pozyskaniem surowca. Niestety w dalszym ciągu zbieramy za mało butelek w strumieniu selektywnym. Odpowiedzią na tę bolączkę powinien być system depozytowo-kaucyjny, który doskonale się sprawdza u naszych sąsiadów i daje ponad 90% poziomu zbiórki” – mówi Dziak-Czekan.

Wyzwania związane z plastikiem

Na przestrzeni ostatnich 65 lat produkcja plastiku na świecie wzrosła z 2 milionów do 348 milionów ton rocznie. Plastik jest już obecny niemal wszędzie: w powietrzu, w wodzie, a nawet w organizmach, które żyją z dala od ludzkiej cywilizacji. Każdego roku, co minutę, do oceanu światowego trafia jedna, pełna śmieciarka plastiku. Jeśli nie podejmiemy żadnych działań ta liczba za chwilę ulegnie podwojeniu, a następnie potrojeniu. Najlepsze dostępne dane mówią że dziś w oceanie mamy ponad 150 milionów ton plastiku.

Konieczne jest szybkie i sprawne wprowadzanie nowych rozwiązań, które zapobiegną powstawaniu niepotrzebnych odpadów plastikowych i będą wymuszać ponowne wykorzystanie wszystkich surowców.
(WWF)

Exit mobile version