Ministerstwo Środowiska przeprowadziło kontrolę ws. inwestycji w Puszczy Noteckiej.
Minister środowiska Henryk Kowalczyk po zapoznaniu się ze sprawozdaniem z kontroli przeprowadzonej w związku z budzącą kontrowersje budową na terenie Puszczy Noteckiej, zlecił Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wznowienie postępowania przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Poznaniu. „Kontrola wykazała, że inwestor w złożonej do RDOŚ w Poznaniu dokumentacji nie określił faktycznej powierzchni planowanej do przekształcenia w związku z realizacją inwestycji. Uniknął tym samym zakwalifikowania przedsięwzięcia jako mogącego znacząco oddziaływać na środowisko” – wyjaśnił minister Kowalczyk.
W lipcu br. Minister Środowiska, w związku z pojawiającymi się informacjami o powstającej w sercu Puszczy Noteckiej budzącej kontrowersje budowy, polecił Generalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska wszczęcie pilnej kontroli procesu wydania decyzji przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Poznaniu.
W ocenie zespołu kontrolnego realizowana inwestycja w Puszczy Noteckiej może znacząco oddziaływać na środowisko. Jest ona prowadzona bez uprzedniego uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. W procesie autoryzacji tego przedsięwzięcia nie zostało to uwzględnione z uwagi na wprowadzenie organów administracji (RDOŚ w Poznaniu oraz Starosty Obornickiego) w błąd, co do faktycznej powierzchni, która ulegnie przekształceniu w związku z realizacją przedsięwzięcia. Stanowi to podstawę do wznowienia postępowań prowadzonych przez RDOŚ w Poznaniu oraz Starostę Obornickiego.
Kwestia powierzchni planowanej inwestycji ma przesądzające znaczenie dla zakwalifikowania planowanego projektu jako wymagającego decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.
W sytuacji, gdyby obszar planowanej inwestycji był większy niż 2 ha, wówczas konieczne byłoby uzyskanie przez inwestora decyzji środowiskowej.
„Powierzchnia inwestycji w dokumentacji złożonej przez inwestora do RDOŚ miała wynosić ok. 1,7 ha, co odbiega znacząco od rozmiarów przedsięwzięcia, które jest obecnie realizowane i ma ponad 2 ha” – podkreślił minister Henryk Kowalczyk.
„Inwestor nie określił więc faktycznej powierzchni planowanej do przekształcenia w związku z realizacją inwestycji, przez co uniknął jej kwalifikacji jako przedsięwzięcia mogącego znacząco oddziaływać na środowisko, co może stanowić podstawę do wznowienia postępowania przez RDOŚ.” – dodał.
Podobnie w dokumentacji dotyczącej wydania pozwolenia na budowę złożonej do organu architektoniczno-budowlanego inwestor nie zamieścił informacji na temat lokalizacji i powierzchni zaplecza budowy, tym samym unikając konieczności dołączenia decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach jako jednego z załączników wniosku o pozwolenie na budowę.
Przy okazji kontroli pojawiły się również wątpliwości w obszarach należących do kompetencji innych organów. Minister Środowiska zapowiedział przekazanie ich właściwym instytucjom.
Ustalono m.in., że decyzja Starosty Obornickiego o pozwoleniu na budowę dla omawianej inwestycji może być uznana za wydaną niezgodnie z Miejskim Planem Zagospodarowania Przestrzennego (teren budowy wykracza poza teren przeznaczony w MPZP na realizację inwestycji).
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że inwestor nie dysponuje i nie dysponował prawem do nieruchomości na cele budowlane w odniesieniu do działki nr 124/1 (rzeka Kończak – własność Skarbu Państwa), co było warunkiem niezbędnym do wydania decyzji o pozwoleniu na budowę.
Wątpliwości budzi również oświadczenie inwestora o dysponowaniu prawem do nieruchomości na cele budowlane w odniesieniu do działki o numerze ewidencyjnym 124/1 (własność Skarbu Państwa).
Ponadto prowadzone prace (w części dotyczącej prac ingerujących w stosunki wodne, m.in. zasypywanie stawów i koryta rzeki Kończak) są wątpliwe z punktu widzenia wymogów ustawy Prawo wodne.
Wnioski z kontroli przeprowadzonej przez GDOŚ będą stanowiły również uzupełnienie skierowanego w lipcu przez Ministerstwo zawiadomienia do Prokuratury Rejonowej w Obornikach.
(MOS)