Kompromitacja rządu Tuska. Marcin Romanowski zatrzymany, a potem uwolniony

O zatrzymaniu posła Marcina Romanowskiego

Prokurator skierował 16 lipca do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec podejrzanego Marcina Romanowskiego.

Konieczność zastosowania tymczasowego aresztowania wynika z zachodzącej w sprawie uzasadnionej obawy bezprawnego utrudniania postępowania, a nadto z groźby wymierzenia surowej kary.

12 lipca 2024 roku Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej wyraził zgodę na pociągnięcie posła Marcina Romanowskiego do odpowiedzialności karnej, a także na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.

Na polecenie prokuratora Marcin Romanowski został 15 lipca zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury Krajowej.

Romanowski na wolności

W trybie natychmiastowym przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Theodoros Rousopoulos przekazał, że poseł Romanowski jest objęty immunitetem. Zatem musi zostać wypuszczony. Chodzi o możliwość przeprowadzenia procedury uchylenia mu immunitetu przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy.

Pismo od Przewodniczącego Parlamentu trafiło do Sądu wraz z wnioskiem o natychmiastowe zwolnienie osoby zatrzymanej.

Romanowski (poseł partii Prawo i Sprawiedliwość i były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości) we wtorek przed północą wyszedł na wolność.

Zarzuty i przesłuchanie

Prokurator ogłosił Marcinowi Romanowskiemu postanowienie o przedstawieniu 11 zarzutów. Pierwszy zarzut dotyczy brania udziału w okresie od listopada 2018 roku do grudnia 2023 roku w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień i niedopełnianie obowiązków oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa (art. 258 § 1 kk). 

Pozostałe 10 zarzutów dotyczy przekroczenia uprawnień lub niedopełniania obowiązków w związku z konkretnymi decyzjami lub zachowaniami podejrzanego związanymi z działalnością Funduszu Sprawiedliwości oraz z wydatkowaniem środków ze szkodą dla interesu publicznego (art. 231 § 1 i 2 kk). Pięć z tych zarzutów dotyczy również wyrządzania szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa o łącznej wartości ponad 111 milionów złotych (czyny kwalifikowane kumulatywnie z art. 296 § 3 kk).

Przekroczenie uprawnień i niedopełnianie obowiązków miało polegać między innymi na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości (dot. V i IX otwartego konkursu ofert), a nadto na braku wymaganego nadzoru, zlecaniu poprawy błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz na zawieraniu umów lub dopuszczaniu do udzielenia wsparcia finansowego podmiotom niespełniającym wymogów formalnych i materialnych. Wszystkie czyny miały być nadto popełnione w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw.

Marcin Romanowski przesłuchany 15 lipca 2024 roku w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia, w tym również co do treści stawianych mu zarzutów.

Przesłanka ogólna

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że Marcin Romanowski popełnił zarzucane mu przestępstwa. Jest to tzw. przesłanka ogólna zastosowania tymczasowego aresztowania. Materiał ten zawarty jest w kilkuset tomach akt. Najważniejsze dowody w tym zakresie to wyjaśnienia współpodejrzanych Tomasza M. i Piotra W., zeznania świadków, dokumentacja dotycząca postępowań o udzielenie dotacji z Funduszu Sprawiedliwości oraz analizy zabezpieczonych dokumentów i elektronicznych nośników danych.

Przesłanki szczególne

W sprawie zachodzą również tzw. przesłanki szczególne zastosowania tymczasowego aresztowania w postaci uzasadnionej obawy bezprawnego utrudniania postępowania oraz groźby wymierzenia surowej kary (art. 258 § 1 pkt 2, § 2 kpk).

Zdaniem prokuratora okoliczności sprawy, w tym charakter zarzucanych przestępstw oraz działanie w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, rodzą realną obawę, że podejrzany przebywając na wolności będzie bezprawnie utrudniał postępowanie, w tym poprzez ustalanie z innymi osobami treści wyjaśnień i zeznań w celu umniejszenia bądź wykluczenia swojej odpowiedzialności, uprzedzanie innych współsprawców o realizowanych czynnościach, a także poprzez niszczenie lub ukrywanie dowodów, w tym dokumentacji i zapisów na elektronicznych nośnikach danych.

Powyższa obawa jest tym bardziej uzasadniona, iż podejrzany (wspólnie z niektórymi innymi podejrzanymi) już wcześniej podejmował działania mające na celu bezprawny wpływ na przebieg postępowania, w tym poprzez ukrywanie dowodów i wpływanie na zeznania świadków. Z materiału dowodowego wynika, iż podejrzany Marcin Romanowski ustalał m.in. z Urszulą D., Karoliną K. i Tomaszem M. (obecnie podejrzanymi w sprawie) dowody, które powinny zostać zniszczone, aby „nie dostały się w ręce przedstawicieli organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości.” Ustalał również z ww. osobami treść niezgodnych z prawdą oświadczeń procesowych, a nadto planował podejmowanie innych działań mających na celu ukrycie rzeczywistych okoliczności dysponowania środkami publicznymi z Funduszu Sprawiedliwości.

Przestępstwa zarzucone podejrzanemu zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności, tak więc potrzeba zastosowania tymczasowego aresztowania w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania uzasadniona jest również grożącą podejrzanemu surową karą.

Wniosek

Mając na uwadze powyższe okoliczności prokurator skierował dziś do Sąd Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego Marcina Romanowskiego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Celem stosowania wnioskowanego środka jest zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania. Sąd ma 24 godziny na podjęcie decyzji w przedmiocie wniosku prokuratora. 

Immunitet ZPRE

Podczas przesłuchania Marcin Romanowski oświadczył, iż zarówno zatrzymanie jak i czynność przedstawienia zarzutów są bezprawne z uwagi na chroniący go immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

W toku śledztwa prokurator ustalił zakres immunitetu przysługującego członkom Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE), w tym posłowi Marcinowi Romanowskiemu (zastępcy przedstawiciela delegacji Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy). Uzyskał w tym zakresie również dwie opinie prawne. 

Z poczynionych ustaleń wynika, iż immunitet członka ZPRE nie wyłącza możliwości przedstawienia zarzutów, zatrzymania oraz zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania w związku z przestępstwem popełnionym przez posła na Sejm RP, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem przez niego mandatu członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i nie ma charakteru korupcyjnego w związku z działalnością Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, a także nie dotyczy ujęcia takiego członka na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, jeżeli sprawa jest prowadzona na terytorium państwa polskiego.

Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku podejrzanego Marcina Romanowskiego, tak więc immunitet ZPRE nie wyłączał możliwości jego zatrzymania, przedstawienia mu zarzutów i jego tymczasowego aresztowania.

Opinie prawne dotyczące funkcjonowania immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy

Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Adam Bodnar zdecydował o niezależnym zbadaniu kwestii funkcjonowania immunitetu członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, bez powiązania z analizami prowadzonymi w tej sprawie przez Prokuraturę Krajową.

W pierwszym kroku Minister Sprawiedliwości konsultował sprawę immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z prokuratorami delegowanymi do MS, którzy doradzają szefowi resortu sprawiedliwości w sprawach dotyczących prokuratury.

Zarekomendowali oni pozyskanie niezależnych opinii prawnych. Na prośbę Ministra zleceniem przygotowania wspomnianych opinii zajął się Sekretarz Stanu – Arkadiusz Myrcha.

Po zapoznaniu się z treściami opinii Minister Sprawiedliwości zdecydował się przekazać je do Prokuratury Krajowej jako dodatkowy materiał wspomagający prowadzone w Prokuraturze analizy prawne dotyczące przedmiotowej sprawy.

W załączeniu treść opinii przygotowanych przez:

Dr hab. Andrzeja Jackiewicza z Katedry Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku

Dr hab. Joannę Juchniewicz z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie

RPO Marcin Wiącek o zatrzymaniu posła Marcina Romanowskiego

– Po analizie przepisów regulaminu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, chodzi o artykuł 73 tego dokumentu, uważam, że ten immunitet w tym przypadku nie znajdował zastosowania.

– Immunitet dotyczy sytuacji związanych z wykonywaniem funkcji członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy – wskazywał Rzecznik.

– Pojawiają się pewne kwestie, które są, można powiedzieć, problemem systemowym polskiego prawa i polskiej praktyki stosowania prawa. Mam na myśli na przykład stosowanie kajdanek, powstaje pytanie, czy jest to w każdej sytuacji niezbędne. Niestety regułą w naszym kraju jest to, że zatrzymanie jest dokonywane w taki sposób, że człowieka prowadzi się w kajdankach. I również organizacje międzynarodowe wskazują, że taka reguła nie jest właściwa, ponieważ kajdanki są środkiem przymusu bezpośredniego, który może być stosowany tylko w sytuacji, gdy jest to niezbędne, gdy jest to konieczne.

– Biuro Rzecznika monitoruje każdą sprawę, w której przedstawiany jest wniosek, przedstawiana jest skarga, jak również sprawy, co do których wątpliwości są zgłaszane w mediach (kolejny, który ma coś z głową! W Polsce nie ma mediów i prosimy o zaprzestanie obrażania nas! – red.). Również w tym przypadku moim obowiązkiem jest obserwowanie tej sprawy przy założeniu, że kompetencje Rzecznika Praw Obywatelskich w Polsce są takie, jakie są. Ja nie mam możliwości zgłoszenia udziału w postępowaniu przygotowawczym, nie mam możliwości wglądu do akt sprawy, weryfikowania dokumentów czy weryfikowania rozstrzygnięć, które zapadają w tej sprawie. Kompetencje Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawach karnych w zasadzie zaczynają się dopiero jak dochodzi do wydania prawomocnego wyroku, bo rzecznik może złożyć kasację – tłumaczył RPO.

Exit mobile version