PIŁKA RĘCZNA

Kielczanie mistrzami Polski 2022/23 w piłce ręcznej

Mistrzowie Polski po raz 20.

Drużyna B I Kielce pokonała Wisłę Płock w ramach 26. serii Superligi (27:24).

Zwycięstwo kielczan zapewniło im rekordowy 20. tytuł mistrzów Polski! Żółto-biało-niebiescy to najbardziej utytułowana drużyna w historii polskiej piłki ręcznej.

Kielce – Wisła Płock 27:24 (15:11)

Kielce: Kornecki, Wolff – Sanchez 1, Olejniczak, Wiaderny, Kounkoud, Sićko 5, A. Dujshebaev 7, Tournat 2, Karacić 1, Moryto 5, D. Dujshebaev 1, Surgiel, Gębala, Karalek 4, Nahi 1

Wisła Płock: Biosca, Jastrzębski – Daszek 2, Lucin 4, Piroch 3, Serdio, Susnja, Fazekas 2, Komarzewski, Krajewski 3, Terzić, Dawydzik, Mihić 1, Mindegia 2, Żytnikow 1, Kosorotow 6

“Dwie bramki to tyle, co nic”

Choć drużyna B I Kielce triumfowała w rozgrywkach Superligi nieprzerwanie od 2011 roku, rywalizacja w bieżącym sezonie nabrała wyjątkowych kolorytów. Wszystko za sprawą grudniowego zwycięstwa Wisły Płock, która pokonała kielczan we własnej hali 29:27. By obronić tytuł mistrzowski i po raz 20. w historii klubu triumfować na krajowych parkietach, żółto-biało-niebiescy musieli w niedzielę zwyciężyć minimum dwiema bramkami.

“To tyle, co nic” – przekonywał przed meczem trener Talant Dujshebaev. Choć kielczanie przystępowali do gry o Mistrzostwo Polski niespełna trzy doby po pokonaniu Veszprem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, nasi gracze podkreślali, że z pomocą fantastycznych kibiców nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. “Jestem pewien, że w Hali Legionów będzie prawdziwe piekło. A wtedy dwie bramki wydają się jak najbardziej do odrobienia!” – twierdził Arkadiusz Moryto.

Żółto-biało-niebiescy zwyciężyli 27:24 i dzięki kolejnemu triumfowi w rozgrywkach Superligi drużyna B I Kielce jako pierwsza w historii polskiej piłki ręcznej osiągnęła granicę 20. tytułów mistrzów Polski. Kielczanie wciąż śrubują rekord pod względem zdobytych złotych medali.

Liderzy vs obecni mistrzowie (przed meczem)

Wisła Płock w Superlidze wygrała do tej pory wszystko co mogła. Nafciarze rozegrali 25 serii gier i wszystkie zakończyli sukcesami, począwszy od pierwszego meczu z Chrobrym Głogów na wyjeździe, po mecz z Ostrovią Ostrów Wielkopolski w domu. Dzięki samym pozytywnym rezultatom zgromadzili na swoim koncie 75 punktów, zaś ich bilans bramkowy jest drugim najlepszym w lidze i wynosi +289 (854:565). Płocczanie mogą pochwalić się też najlepszą defensywą spośród wszystkich drużyn – jako jedyni stracili mniej niż 600 bramek. Najniższym zwycięstwem Niebiesko-Biało-Niebieskich była wygrana z B I Kielce +2 (29:27), zaś najwyższym z MMTS-em Kwidzyn +24 (48:24). Od 13. serii ligowych zmagań Wiślacy utrzymują miejsce na fotelu lidera. Najwięcej trafień dla płocczan zanotował Tin Lućin – 115 trafień w 24 meczach, zaś jeśli chodzi o asysty w drużynowej klasyfikacji prowadzi Dmitrii Zhitnikov – 114 w 19 spotkaniach.

Przyszli rywale Nafciarzy zanotowali jedną porażkę, która miała miejsce w płockiej Arenie. Poza tym, że kielczanie ulegli płocczanom, również notowali same zwycięstwa. W ligowej stawce zajmują drugą lokatę z 72 punktami i najlepszym ze wszystkich bilansem bramkowym +358 (994:636). Na 25 spotkań, aż 18 zakończyli zdobywając 40 lub więcej trafień, a najwyraźniej pokonali Ostrovię Ostrów Wielkopolski +22 (45:23). Królem strzelców Industrii jest Nicolas Tournat, zdobywca 140 bramek w 22 pojedynkach, zaś najczęściej asystującym jest Alex Dujshebaev – 120 asyst w 18 meczach.

Ostanie pojedynki, jakie rozegrali płocczanie i kielczanie, to rewanże w ćwierćfinale EHF Champions League. Nafciarze zakończyli wspaniałą przygodę w Lidze Mistrzów po środowej wyjazdowej przegranej z mistrzem Niemiec – SC Magdeburg, zaś Kielczanie awansowali dalej, po czwartkowej domowej wygranej z węgierskim Veszprem.

+2 dla Nafciarzy

Nadchodzący pojedynek na szczycie Superligi będzie nieco inny niż ostatnie. Tym razem, to Wisła Płock podejdzie do Świętej Wojny z przewagą, a to za sprawą zwycięstwa w pierwszym meczu tego sezonu tych drużyn, który odbył się w grudniu w płockiej Arenie. Choć przez większość pierwszej połowy przeważali goście, Nafciarze skutecznie gonili wynik. Po zakończeniu pierwszej części gry karnego wykorzystał jeszcze Tin Lućin i ostatecznie „do szatni” było 15:15.

W drugiej połowie, częściej wynik po swojej stronie mieli Nafciarze, lecz obaj rywale często doprowadzali do remisu. Na cztery minuty przed syreną końcową rezultat wynosił 27:27, a później trafienia dołożyli jeszcze Lovro Mihić i Dmitrii Zhitnikov, zaś kielczanom nie udało się już pokonać płockiej obrony. Finalnie 29:27 zwyciężyła Wisła Płock, co dało jej pozycję lidera w tabeli Superligi.
(Superliga)

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button