W Kielcach mogło dojść do tragedii.
Dziecko chodziło po parapecie na 2. piętrze bloku.
18 maja po godz. 9 miała miejsce ta sytuacja na kieleckim Sabinówku.
3-latek zrobił kilka kroków po parapecie i zamykał jeszcze okno. Policja interweniowała w tym mieszkaniu.
Chłopcu nic się nie stało.
Matka dziecka, będąc w zaawansowanej ciąży, musiała pójść do łazienki, bo źle poczuła się. Wówczas chłopiec otworzył okno i wszedł na zewnętrzy parapet.
To 31-letnia matka ściągnęła go stamtąd. Kobieta była trzeźwa.
Trwają czynności policyjne w tej sprawie.