Katowice. Ws. ustawy uznającej język śląski za język regionalny

Śląsk

Na placu Kwiatowym w Katowicach odbył się briefing dotyczący ustawy uznającej język śląski za język regionalny.

Udział wzięli w nim: Marcin Krupa, prezydent Katowic i Łukasz Kohut, poseł do Parlamentu Europejskiego.

Język śląski jest naszą wartością i elementem tożsamości śląskiej. Ważne, aby pielęgnować takie właśnie elementy świadczące o naszym pochodzeniu, bo to daje możliwość utożsamiania się z tym regionem, ale też edukacji kolejnych pokoleń w kwestii języka śląskiego – podkreślał Marcin Krupa, prezydent Katowic.

– Nigdy nie byliśmy tak daleko w tych działach dotyczących uznania języka śląskiego za język regionalny jak teraz. Cały szereg osób włączył się w te działania. Chcemy z tego miejsca apelować do prezydenta Andrzeja Dudy, żeby podpisał tą ustawę, żeby ją szrajbnął godając po naszymu. To jest bardzo ważne dla wielu ludzi mieszkających na Górnym Śląsku i nie tylko. Pół miliona osób zadeklarowało, że mówi po śląsku w swoim domu. Ci ludzie nie mają barw politycznych – dodał Łukasz Kohut, poseł do Parlamentu Europejskiego.

Kilku prezydentów śląskich miast podpisało już list skierowany do Prezydenta RP Andrzeja Dudy, w którym apelują oni o uznanie języka śląskiego językiem regionalnym. Oto treść (pisownia oryginalna):

„Szanowny Panie Prezydencie,

W ostatnim spisie powszechnym prawie 600 tysięcy mieszkańców i mieszkanek Rzeczypospolitej zadeklarowało narodowość śląską. Ponadto, niemal pół miliona osób wskazało, że posługuje się w domach językiem śląskim.
W dniu 26 kwietnia tego roku, Sejm przyjął zmianę ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym z dnia 6 stycznia 2005 r., która doprowadziła do prawnego uznania języka śląskiego.
Język śląski przetrwał setki lat mimo wojen, ucisku, pogardy, czy obojętności. Dla jednych nasza godka była niemiecko brzmiącą gwarą, drudzy mówili o niej Wasserpolnisch. Nacjonalizm za Gomułki czy za Bismarcka na
Śląsku sprowadzał się do tego samego: do codziennych upokorzeń w urzędach, szkołach, instytucjach kultury. Podobnie Polacy byli poddawani kulturkampfowi, czy rusyfikacji. Podobnie tak jak Polacy w czasie zaborów, Ślązacy wbrew władzy i otoczeniu pielęgnowali swoją kulturę i swój „język serca”.

Nasza kultura przetrwała mroczne czasy. Nasz język jest częścią tej kultury. Godalimy nim doma, roślimy w nim – i dziś narasta w nas potrzeba, by dalej był on częścią życia kolejnych pokoleń. Chcemy, by państwo polskie uznało go prawnie i finansowało jego naukę. By język naszych starek (babć) i starzików (dziadków) nie zaginął. I by kolejne pokolenia Ślązaków i Ślązaczek mogły poznawać i rozwijać swoją kulturę. Jest w pełni spójne z polskim prawem, gdyż w myśl ustępu 1 artykułu 35 Konstytucji; Rzeczpospolita Polska zapewnia obywatelom polskim należącym do mniejszości narodowych i etnicznych wolność zachowania i rozwoju własnego języka, zachowania obyczajów i tradycji oraz rozwoju własnej kultury.

Wierzymy, że temat praw mniejszości śląskiej może zostać rozpatrzony poza konfliktem politycznym. Mamy nadzieję, że podobnie jak śp. prezydent Lech Kaczyński przywiązuje Pan wagę do wielokulturowej tradycji w Polsce. W związku z powyższym, apelujemy o podpisanie w całości nowelizacji ustawy o uznaniu języka śląskiego za język regionalny. Proszę nie odbierać Ślązakom pieniędzy, które możemy dostać z Warszawy i Brukseli na ochronę dziedzictwa naszych babć i dziadków i praw, które się nam należą jako obywatelkom i obywatelom Polski.

Z poważaniem,

Łukasz Kohut, poseł do Parlamentu Europejskiego
Marcin Krupa, prezydent miasta Katowice,
Michał Pierończyk, prezydent miasta Ruda Śląska,
Piotr Kuczera, prezydent miasta Rybnik,
Mieczysław Kieca, prezydent miasta Wodzisław Śląski,
Dariusz Wójtowicz, prezydent miasta Mysłowice,
Daniel Beger, prezydent miasta Świętochłowice,
Arkadiusz Chęciński, prezydent miasta Sosnowiec”

Exit mobile version