Podczas trwającego stanu epidemiologicznego policjanci codziennie kontrolują miejsca i obiekty w których może dojść do łamania obowiązujących obostrzeń sanitarnych.
6 stycznia na terenie gminy Stężyca funkcjonariusze zauważyli ludzi korzystających ze stoku narciarskiego. O wynikach kontroli powiadomili sanepid. Dodatkowo sporządzone materiały przekazali do prokuratury z wnioskiem o przeprowadzenie postępowania w kierunku sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia. Policjanci przypominają, że w Polsce obowiązuje stan epidemiologiczny i przestrzeganie obowiązujący zasad i ograniczeń dotyczy każdego z nas.
Policjanci z powiatu kartuskiego codziennie prowadzą działania, których celem jest ograniczenie transmisji koronawirusa. Funkcjonariusze kontrolują osoby objęte kwarantanną domową oraz przeprowadzają kontrole w miejscach i obiektach, w których może dojść do łamania obowiązujących zasad i ograniczeń. Mundurowi stanowczo reagują na zachowanie osób, które nie stosują się do obostrzeń sanitarnych.
Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.
Kartuscy policjanci w okresie ferii zimowych szczególną uwagę zwrócą na stoki narciarskie. Mundurowi będą sprawdzać czy przestrzegane są obowiązujące obostrzenia sanitarne i stanowczo reagować na łamanie obowiązujących zasad i ograniczeń. Jednocześnie przypominają, że w przypadku niestosowania się do obowiązujących obostrzeń, policjant może nałożyć mandat w wysokości nawet 1000 zł lub może skierować do sądu wniosek o ukaranie. O rażącym łamaniu przepisów funkcjonariusze poinformują też inspektora sanitarnego, który może nałożyć karę administracyjną w kwocie nawet 30 tys. zł.
W trosce o bezpieczeństwo policjanci apelują o respektowanie obostrzeń sanitarnych, szczególnie związanych z odpowiednim zachowaniem się w miejscach publicznych. Kierujmy się rozsądkiem i odpowiedzialnością dla wspólnego dobra.
RPO sprawdza zasadność karania ludzi przebywających na stoku w Wieżycy na Kaszubach
RPO podjął z urzędu sprawę wymierzenia przez Sanepid kar za przebywanie na stoku, na którym jest zamknięty wyciąg narciarski. Ludzie, którzy bawili się na tej górce, zostali ukarani na podstawie materiałów zgromadzonych przez policję i przekazanych sanepidowi.
Na początek poprosił Sanepid w Kartuzach, czy rzeczywiście ukarał ludzi na podstawie danych z policji. A jeśli tak, prosi o dokumentację.