Kardynał Henryk Gulbinowicz pozbawiony tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia

Civitate Wratislaviensi Donatus

20 listopada Rada Miejska Wrocławia podczas XXXI sesji przegłosowała odebranie kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi tytułu Civitate Wratislaviensi Donatus.

To pierwszy taki przypadek w historii nagród przyznawanych od 1993 r.

Kardynał Henryk Gulbinowicz nie jest już Honorowym Obywatelem Wrocławia. Tytułu został pozbawiony w piątek (21 listopada) w południe w trakcie drugiej tego dnia sesji rady miasta. Wniosek poparło 28 radnych, trzech było przeciw i wstrzymało się od głosu. Uchwała wchodzi w życie z dniem jej podjęcia.

– To nie jest komfortowa decyzja dla nikogo. Po tym dniu nie będzie zwycięzców, ani tych, którzy będą bronić, ani tych którzy będą atakować. W tej sprawie zwycięzców nie ma i nie będzie. Bardzo źle, że rada miejska musi odbierać komuś tytuł – mówił na początku dyskusji przewodniczący Jarosław Charłampowicz, który złożył formalny wniosek w sprawie odebrania honorów duchownemu.

Ostatecznie kardynał został pozbawiony tytułu, chociaż klub Prawa i Sprawiedliwości wnioskował o przełożenie głosowania na kolejną sesję. Przewodniczący klubu Michał Kurczewski wskazywał, że nie jest to dogodny termin w związku ze śmiercią kardynała. Dodał, że potrzebuje więcej wiedzy oraz przesłanek związanych z decyzją Stolicy Apostolskiej o ukaraniu hierarchy. – Uważamy, że pierwsza sesja w styczniu będzie bardziej dogodnym terminem. Nie będziemy czuli takiej presji, jak ma to miejsce teraz. To ważne głosowanie i ważna postać w historii Wrocławia – wskazał Kurczewski.

Poparli go inni radni PiS – Piotr Maryński, Robert Grzechnik oraz Andrzej Kilijanek. Wskazywali, że nie jest to ucieczka od głosowania, ale prośba o uzyskanie czasu na zastanowienie się i dokładną analizę dlaczego i za co Watykan ukarał kardynała. W dodatku jest to precedens. Nigdy wcześniej nie odbierano nikomu honorów.

– Jeszcze ksiądz kardynał nie spoczął w grobie, dziś odprawiono mszę święta we Wrocławiu za jego duszę. Debatowanie dziś nad tą kwestią wydaje się co najmniej niezręczne. Pytanie, czy aż taki pośpiech jest konieczny? – pytał Maryński.

Z radnymi PiS nie zgodzili się m.in. posłanka Małgorzata Tracz, która wnioskowała do rady o odbiór honorów kardynałowi oraz Bartłomiej Ciążyński z „Sojuszu dla Wrocławia”. – W tej sprawie nie ma zwycięzców i nie będzie, ale są przegrani. Czyli są ofiary. Nie można relatywizować krzywdy, szczególnie jeśli wyrządzono ją słabszym i przez nadużycie władzy. A wszystko na to wskazuje, że mamy z tym do czynienia. Jeśli krzywdę wyrządzono, to powinny być konsekwencje. Choćby symboliczne, a tym jest odebranie honorów.

Radni odrzucili wniosek o przełożenie głosowania na inny termin. Przeciwko były 22 osoby, za 14, a jedna wstrzymała się od głosu.

Zmiana prawa

Odebranie tytułu kapłanowi było możliwe, gdyż godzinę wcześniej podczas XXX sesji uchwalono prawo umożliwiające to. Wcześniej żadne przepisy nie zezwalały na taki krok, na co uwagę zwracała radna Edyta Skuła.
Pozytywną opinię dotyczącą wdrożenia nowych przepisów umożliwiających odebranie wcześniej nadanych honorów i tytułów wydały kluby: Prawa i Sprawiedliwości, Klubu Koalicji Obywatelskiej i Nowoczesnej. Sojusz dla Wrocławia nie wydał opinii w tej sprawie. W głosowaniu wzięło udział 37 radnych, 33 poparło wniosek, cztery osoby wstrzymały się od głosu.

Kontrowersje na łożu śmierci

Kardynał Henryk Gulbinowicz zmarł 16 listopada i tuż przed śmiercią został ukarany przez Watykan. Stolica Apostolska, po przeprowadzeniu dochodzenia, nałożyła na 97-letniego kapłana karę. Decyzja ta powiązana jest m.in. z molestowaniem seksualnym, jakiego miał dopuścić się w przeszłości purpurat.

W 2019 r. poeta Karol Chum oskarżył hierarchę o molestowanie, do którego miało dojść w 1990 r., gdy ten był uczniem Niższego Seminarium Duchownego Franciszkanów w Legnicy.

Stolica Apostolska zakazała Henrykowi Gulbinowiczowi uczestniczenia w jakiejkolwiek celebracji lub spotkaniu publicznym, używania insygniów biskupich oraz pozbawiła go prawa do nabożeństwa pogrzebowego w katedrze i pochówku w katedrze.

Ponadto zobowiązano kardynała do wpłacenia odpowiedniej sumy pieniędzy jako darowizny na działalność Fundacji św. Józefa, powołanej przez Konferencję Episkopatu Polski w celu wspierania działań Kościoła na rzecz ofiar nadużyć seksualnych, pomocy psychologicznej oraz prewencji i kształcenia osób odpowiedzialnych za ochronę nieletnich.

Radni: Trzeba odebrać tytuł

Tuż po decyzji Watykanu radni Zielonych oraz Lewicy wnioskowali o odebranie duchownemu tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia. Tytułu, jaki otrzymał w 1996 r. za „misję duszpasterską i działalność społeczną, którą poświęcił Wrocławiowi i dzięki osobistemu zaangażowaniu przyczynił się do rozwoju duchownego i społecznego miasta i regionu”.

Formalny wniosek w tej sprawie złożył przewodniczący rady Jarosław Charłampowicz. W uzasadnieniu napisano: „W świetle podjętych przez Stolicę Apostolską decyzji dyscyplinarnych, Rada Miejska Wrocławia postanowiła zrewidować swoje stanowisko w przedmiocie przyznania tytułu „CIVITATE WRATISLAVIENSI DONATUS”, Ks. Henrykowi Gulbinowiczowi, mając na uwadze fakt, iż tytuł stanowi najbardziej prestiżowe wyróżnienie jakie przyznaje Rada Miejska Wrocławia, a osoby nominowane do niej winny cechować się nieposzlakowaną opinią”.

O odebranie honorów jego ekscelencji apelował również Jacek Sutryk.
(UMW)

Exit mobile version