Japonia. Maciek Rutkowski mistrzem świata w windsurfingu

PWA World Tour Windsurfing

Maciek Rutkowski został mistrzem świata PWA World Tour Windsurfing.

Ostatnie regaty tego sezonu rozgrywane w w Yokosuka City w Japonii miały niezwykłą dramaturgię. Do Kraju Kwitnącej Wiśni 30-letni Polak leciał jako wicelider światowego rankingu, ale o tytuł oprócz niego walczyło jeszcze kilku zawodników. Regaty tak się ułożyły, że nieco słabiej w Japonii prezentował się lider cyklu Amado Vrieswijk (Holandia) i na dzień przed końcem regat w walce o tytuł liczyło się dwóch zawodników: Maciek Rutkowski i Matteo Iachino (Włochy). W lepszej sytuacji był Polak, który w zasadzie wszystko miał w swoich rękach.

Tymczasem w dzisiejszym ćwierćfinale Maciek zaliczył kraksę.

– Wyglądało to tak, jakby w coś uderzył lub jego sprzęt uległ awarii. Co za łamiąca serce historia. Jedyna nadzieja na tytuł dla Rutkowskiego, to „zgaśnięcie” wiatru – pisali organizatorzy regat.

Japonia. Maciek Rutkowski mistrzem świata w windsurfingu (fot. PYA)

Wiatr nie musiał gasnąć. Jeszcze raz okazało się jak niewiarygodnie emocjonującą konkurencją jest slalom. Wyniki w poszczególnych wyścigach tak się ułożyły, że w finale wszystko zależało od Johana Soe – Duńczyk nie mógł zająć wyższej pozycji niż czwarta.

Gdy dopłynął do mety właśnie na czwartym miejscu okazało się, że w klasyfikacji generalnej całego cyklu Maciek Rutkowski i Matteo Iachino mają dokładnie taką samą ilość punktów! O zwycięstwie Rutkowskiego zadecydowały małe punkty, czyli drugie miejsce w regatach na wyspie Sylt (Niemcy). Najwyższą pozycją Włocha było zaś miejsce trzecie.

Regaty w Japonii wygrał Chorwat Enrico Marotti, który dzięki temu zapewnił sobie brązowy medal mistrzostw świata.

Więcej szczegółów

Maciej Rutkowski (AZS Poznań) mistrzem świata w zawodowym windsurfingfu! Polak zajmując czwarte miejsce w regatach w Japonii zapewnił sobie zwycięstwo w cyklu PWA World Tour Windsurfing! To historyczny sukces dla polskiego żeglarstwa, a Maciej Rutkowski, jako pierwszy Polak w historii osiągnął tak duży sukces.

PWA, czyli Professional Windsurfers Association to organizacja sankcjonująca regaty w trzech dyscyplinach windsurfingowych: slalom, freestyle i wave. Biorą w nich udział zawodnicy, którzy plasują się na najwyższych miejscach światowego rankingu i specjalizują się konkretnie w tych konkurencjach, ale też ci, którzy na co dzień rywalizują w olimpijskiej klasie iQFoil. Takim zawodnikiem jest choćby Maciej Rutkowski, który jest członkiem Kadry Narodowej Polskiego Związku Żeglarskiego w klasie iQFoil, ale największe doświadczenie ma właśnie w slalomie.

Slalom to najbardziej ekstremalna odmiana windsurfingu. Zawodnicy ściągają się w krótkich wyścigach na trasie wyznaczonej przez znaki, które muszą opłynąć. Rywalziują bardzo blisko siebie, a na hydroskrzydłach pozwalających oderwać deskę od wody osiągają prędkości nawet 70 km/h. Nie brakuje tutaj spektakularnych kraks, kolizji. To zdecydowanie bardzo widowiskowa konkurencja.

Ostatnie regaty tego sezonu rozgrywane w Japonii miały niezwykłą dramaturgię. Do Kraju Kwitnącej Wiśni Polak leciał jako wicelider światowego rankingu, ale o tytuł oprócz niego walczyło jeszcze kilku zawodników. Regaty tak się ułożyły, że nieco słabiej w Japonii prezentował się lider cyklu Amado Vrieswijk (Holandia) i na dzień przed końcem regat w walce o tytuł liczyło się dwóch zawodników: Maciek Rutkowski i Matteo Iachino (Włochy). W lepszej sytuacji był Polak, który w zasadzie wszystko miał w swoich rękach. Tymczasem w dzisiejszym ćwierćfinale Maciek zaliczył kraksę.

– Prowadząc wyścig, na pełnej prędkości wjechałem w plastikową torbę pływającą w wodzie. Zrobiłem niezłego fikołka, spadłem z deski, połamałem sprzęt i mogłem tylko oglądać oddalających się rywali. Zdałem sobie sprawę, że moje szanse na tytuł mistrza świata zostały pogrzebane. Nawet organizatorzy napisali w relacji live, że tylko „zgaśnięcie” wiatru jest dla mnie ratunkiem i szansą na tytuł – mówi Maciej Rutkowski.

Wiatr nie musiał jednak gasnąć. Jeszcze raz okazało się jak niewiarygodnie emocjonującą konkurencją jest slalom. Wyniki w poszczególnych wyścigach tak się ułożyły, że w wyścigu finałowym, który odbywał się bez udziału Maćka, musiał się ziścić przynajmniej jeden z trzech niekorzystnych dla Polaka scenariuszy. Nie ziścił się żaden – Matteo Iachino nie wygrał wyścigu, nie wyprzedził też Nico Goyarda (Francja) i Enrico Marottiego (Chorwacja), a Johan Soe (Dania) nie zajął miejsca wyższego niż czwarte. Taki splot wydarzeń spowodował, że w klasyfikacji generalnej całego cyklu Maciek Rutkowski i Matteo Iachino mają dokładnie taką samą ilość punktów! O zwycięstwie Rutkowskiego zadecydowały tzw. małe punkty, czyli drugie miejsce w regatach na wyspie Sylt (Niemcy). Najwyższą pozycją Włocha było zaś miejsce trzecie. Regaty w Japonii wygrał Chorwat Enrico Marotti, który dzięki temu zapewnił sobie brązowy medal mistrzostw świata.

– Takiej dramaturgii nie napisałby sam Hitchcock. W ciągu godziny zaliczyłem emocjonalną wędrówkę z nieba do piekła i z powrotem do nieba. Nie jestem w stanie opisać słowami tego, co czuję. Spełniło się moje marzenie z dzieciństwa. Jako młody chłopiec marzyłem, aby startować w PWA. Zbierałem magazyny, katalogi, wycinki z gazet, oglądałem filmy jeszcze na kasetach VHS, potem już w internecie oglądałem, jak pływają najlepsi zawodnicy, jaką mają technikę. I wyobrażałem sobie siebie na ich miejscu. Potem były pierwsze starty, pierwsze miejsca na podium, zwycięstwa i dzisiaj jestem mistrzem świata. I do tego w takich okolicznościach. Coś niesamowitego. Warto mieć marzenia, warto w nie wierzyć – podsumowuje Maciej Rutkowski.

Marzenie o tytule mistrza świata zostało zrealizowane, ale to to nie jedyny cel polskiego windsurfera. Jego kolejnym celem jest awans na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu w nowej olimpijskiej konkurencji iQFoil. Maciej Rutkowski od ponad dwóch lat jest w Kadrze Narodowej PZŻ i wraz z grupą innych polskich windsurferów przygotowuje się do walki o udział w igrzyskach.

MACIEJ RUTKOWSKI

Rok urodzenia: 1991

Klasa: iQFoil/Slalom PWA

Klub: AZS Poznań

Sukcesy: mistrz świata PWA World Tour Windsurfing (2022), wicemistrz świata w klasie Formuła Windsurfing Foil, dwukrotny zwycięzca regat PWA World Tour, srebrny medal regat Defi Wind, 19 tytułów mistrza Polski w różnych konkurencjach windsurfingowych

Maciej Rutkowski od początku swojej przygody z windsurfingiem specjalizuje się w konkurencji slalom. Dwa razy był mistrzem świata juniorów, dwa razy młodzieżowym mistrzem świata, młodzieżowym mistrzem Europy, aż w końcu trafił do PWA – zawodowej ligi, w której ścigają się najlepsi na świecie windsurferzy specjalizujący się w slalomie. Ciężka praca zaowocowała, dzisiaj Maciej jest jednym z czołowych zawodników PWA, ma na swoim koncie zwycięstwa w regatach Pucharu Świata, czterokrotnie stawał na podium, a 15 listopada 2022 roku zwyciężył w całym cyklu i zapewnił sobie tytuł mistrza świata. Dokonał tego jako pierwszy Polak w historii. Jest też pierwszym Polakiem na Jaws – legendarnej fali na wyspie Maui, uznawanej za jedną z największych i najbardziej niebezpiecznych na świecie. Maciej zdobył również tytuł wicemistrza świata w slalomie oraz srebrny medal mistrzostw świata w klasie Formuła Windsurfing Foil. W roku 2021 zajął 2. miejsce w największych windsurfingowych zawodach świata, Defi Wind, w których rokrocznie startuje 1200 zawodników. Gdy trzy lata temu okazało się, że klasa iQFoil będzie w programie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, postanowił spróbować rywalizacji także i tutaj. Dobre wyniki zaowocowały powołaniem do Kadry Narodowej, a sam Maciej zapowiada walkę o awans na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Jego pasje to muzyka, koszykówka, surfing i produkcja wideo.

Exit mobile version