Jan Grabiec: Tusk podjął decyzję o likwidacji dwóch instytutów. Zredukowaliśmy zatrudnienie w KPRM

PiS rozdawał na swoją promocję w pseudotworach pieniądze obywateli

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przedstawił analizę wydatków KPRM i podmiotów zależnych w czasie rządów Mateusza Morawieckiego.

Ich efektem jest decyzja Premiera Donalda Tuska o likwidacji Instytutu Pokolenia oraz Instytutu De Republica. Analizowane są również wydatki na promocję – tylko w 2023 roku to 30 mln zł. W KPRM w ramach oszczędności znacznie zredukowano liczbę departamentów.

– Analizujemy sytuację pozostałych instytutów powołanych przez poprzedni rząd – powiedział szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec.

„Mamy wyniki analiz, które prowadzimy w KPRM – dotyczących wydatków publicznych podmiotów zależnych i poszczególnych jednostek KPRM w ciągu poprzedniej ekipy rządzącej” – rozpoczął minister.

„Premier Donald Tusk podjął decyzję o likwidacji dwóch instytutów: Pokolenia – budżet ok. 10 mln rocznie i De Republica – ok. 20 mln rocznie.

Celem tych instytutów nie było prowadzenie badań naukowych, a dostarczenie analiz potrzebnych do prowadzenia planowej polityki przez rząd. Nic nie wskazuje na to, aby wpłynęły one na prace rządu, przy ok. 60 mln zł wydatków w ciągu dwóch lat.

Instytut De Republica przygotował 35 analiz, ale tylko jedna była opracowana dla KPRM – o twórczości Cyrpiana Kamila Norwida. Nie wiem, w jakim związku pozostaje to z działaniami KPRM i byłym premierem. Ten instytut wydał w ciągu 2 lat 40 mln zł głównie na płace i pochodne. Zatrudnionych jest tam 30 osób, z czego połowa to dyrekcja, kierownictwo i obsługa. Płace w wysokości średnio 14 tys. na etat. Dodatkowo zawarto 22 umowy z 6 pracownikami, w tym dyrektor zawarł sam ze sobą umowę na łączną kwotę 152 tys. zł.

NIK po kontroli stwierdził złamanie przepisów prawa: zaciąganie zobowiązań finansowych niezgodnie z zamówieniami publicznymi. Konkluzją jednoznaczną z naszych analiz jest likwidacja Instytutu De Republica i zbadanie nieprawidłowości.

Instytut Pokolenia miał się zajmować problematyką demografii. Trudno szukać kierunku lub szczegółowej strategii tego instytutu, a przecież funkcjonują organy, które realizują już te zadania. Było tam zatrudnionych 30 osób na 2024 r. Nie dysponujemy informacją o żadnym raporcie przygotowanym dla administracji rządowej. Instytut prowadził badania np. Raport nt. Stwierdzania nieważności małżeństw w Polsce.

NIK także analizował pracę Instytutu Pokolenia i zwrócił uwagę na niecelowe wydatki na lampy, czy samochody. Z nieprawidłowości można wskazać sposób ustalania wynagrodzeń pracowników na 330 tys. zł oraz niezasadne przyznawanie dodatków, premii w wysokości 260 tys. zł. W tej sprawie likwidator też będzie analizował możliwość złożenia odpowiedniego zawiadomienia do prokuratury” – mówił Grabiec.

„Premier Tusk podpisał statut KPRM, który zmienił liczbę komórek organizacyjnych z 38 zredukowanych zostało 10. Duża część tych komórek powstała na potrzeby poczucia „ważności” ministrów bez teki, którzy mieli pod sobą co najmniej 2 departamenty.

Zredukowaliśmy zatrudnienie w KPRM o 133 osoby, w dalszym ciągu analizujemy potrzebę zatrudnienia pracowników. Do tej pory poprzedni rząd stworzył „mini rząd”, gdzie specjalne jednostki miały robić to, co inne ministerstwa.

W ustawie o działach zaproponujemy przeniesienie nadzoru do odpowiednich resortów nad takimi jednostkami jak Fundusze covidowe, nowego ładu, ARP, BGK, PFR. Premier Donald Tusk realizuje swoje zadania premiera poprzez rząd, ministrów i nie ma potrzeby tworzenia rządu bis w KPRM” – kontynuował Grabiec.

– Jeśli chodzi o wydatki na promocję w KPRM, w latach 2020-2022 budżet ten urósł 10x: z 3 215 000 zł do 30 215 000 zł. W 2023 r. wydano ponad 19 mln zł na zakup czasu antenowego, wśród podmiotów była TVP – 6 ml zł, Polsat – prawie 6 mln zł, RMF ponad 3,5 mln zł, Fundacja LuxVeritatis – TRWAM 450 tys. zł, TV PULS, Telewizja Siedlecka, RadioZet, Katolickie Radio Podlasie i Telewizja Republika (nasza redakcja od złodziejskiej mafii PiS nie otrzymała ani grosza! Promowali tylko „swoich”, te pseudotwory – red.)  – dodał członek Rady Ministrów.

Likwidacja Instytutu De Republica

– Celem tych instytutów nie było prowadzenie badań naukowych, a dostarczenie analiz potrzebnych do prowadzenia planowej polityki przez rząd. Nic nie wskazuje na to, aby wpłynęły one na prace rządu, przy ok. 60 mln zł wydatków w ciągu dwóch lat” – tłumaczył Minister Jan Grabiec.

Instytut De Republica przygotował 35 analiz, ale tylko jedna była opracowana dla KPRM – dotyczyła twórczości Cypriana Kamila Norwida.

– Instytut De Republica wydał w ciągu 2 lat 40 mln zł – głównie na płace i pochodne. Zatrudnionych jest tam 26 osób, z czego prawie połowa to dyrekcja, kierownictwo i obsługa. Wysokość płac wynosi średnio 14 tys. na etat. Dodatkowo zawarto 22 umowy z 6 pracownikami, w tym dyrektor zawarł sam ze sobą umowę na łączną kwotę 152 tys. zł – mówił Minister Jan Grabiec.

W tej sprawie prowadzone są analizy prawne. Likwidator Instytutu będzie analizował czy kwalifikuje się to do wystąpienia do prokuratury. Poza pracownikami jest też Rada Naukowa – to 29 osób. Wykonywały one swoje obowiązki za wynagrodzenie ryczałtowe plus zwrot kosztów podróży i zakwaterowania zgodnie z Kodeksem Pracy.

– Działalność Instytutu, jak przeanalizujemy ją rzeczowo, polegała głównie na zawieraniu umów cywilnoprawnych na kwotę prawie 8 milionów złotych. Zawartych zostało 925 takich umów – tłumaczył J. Grabiec.

Instytut był kontrolowany także przez Najwyższą Izbę Kontroli. NIK dostrzegła wiele naruszeń przepisów prawa, między innymi zaciąganie zobowiązań finansowych z naruszeniem ustawy o finansach publicznych – 650 000 zł; niecelowe wydatkowania 876 tysięcy zł, w tym między innymi na dekoracje czy usługi makijażu.

Likwidacja Instytutu Pokolenia

Z kolei Instytut Pokolenia miał się zajmować problematyką demografii. Zatrudniał prawie 30 osób i posiadał roczny budżet na poziomie 10 mln zł. Nie ma żadnych informacji, aby przygotował raport na zamówienie administracji rządowej.

– Prowadzona była natomiast działalność badawczo-analityczna na różne tematy, jak badanie poczucia samotności, czy projekt badawczy „smartfon tak, ale z głową” lub raport na temat stwierdzenia nieważności małżeństw w kościele w Polsce. Tym zajmował się Instytut Pokolenia – wymieniał szef KPRM.

Instytut nie ma też znacznych osiągnięć w popularyzacji wiedzy poprzez media społecznościowe. Konto na Facebooku Instytutu Pokolenia obserwuje 2200 użytkowników, a na Platformie X Instytut ma 1600 obserwujących.

NIK również analizował pracę instytutu. Izba zwróciła uwagę na niecelowe wydatki między innymi zakup lamp naftowych, ale również najem, a później zakup, samochodów. Zwróciła uwagę również na ustalanie wynagrodzeń dla pracowników niezgodnie z przepisami ustawy w wysokości prawie 330 000 zł.

– Z nieprawidłowości można wskazać również sposób ustalania wynagrodzeń pracowników na 330 tys. zł. To jest naruszenie przepisów prawa oraz niezasadne przyznawanie dodatków specjalnych, premii, świadczeń dodatkowych dla pracowników w wysokości 266 000 zł. W tej sprawie likwidator również będzie analizował podstawę do zgłoszenia wniosku do prokuratury – zapowiedział Jan Grabiec.

Szef KPRM zaznaczył, że obecnie analizowana jest sytuacja pozostałych instytutów, które zostały powołane przez poprzedni rząd. Informacja na ten temat zostanie przedstawiona w najbliższych tygodniach.

Redukcja departamentów w KPRM

Minister Jan Grabiec poinformował, że Premier Donald Tusk podpisał także statut Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Kierownictwo podjęło decyzję o likwidacji ponad ¼ komórek organizacyjnych.

– Z 38 komórek zostało zredukowanych 10. Dziś mamy zgodnie ze statutem 28 tych komórek. (…) Uznaliśmy, że duża część komórek powstała na potrzeby poczucia bycia ważnym przez ministrów, pełniących funkcję „ministrów bez teki” w Kancelarii Premiera. Każdy musiał mieć przynajmniej dwa departamenty, czasem trzy, żeby poczuć się ważnym, nawet jeśli te departamenty nie miały właściwie przydzielonych żadnych zadań istotnych zadań z punktu widzenia pracy Kancelarii Premiera – mówił szef KPRM.

Zmniejszyła się także liczba prawników – o 133 osoby. Trwają cały czas dalsze analizy dotyczące zatrudnienia pracowników.

– Liczba pracowników związana jest również ze zmianami strukturalnymi. Kancelaria Premiera przekazuje kompetencje innym ministerstwom. Do tej pory poprzedni rząd stworzył w KPRM swoisty “mini” rząd. Praca wielu ministerstw była dublowana albo też tworzono specjalne jednostki, które miały robić to, co powinny robić inne ministerstwa, w których funkcjonowali politycy PiS-u – tłumaczył Minister J. Grabiec.

Trwają konsultacje odpowiedniej ustawy o działach, którą rząd chce przekazać do Sejmu.

Miliardy złotych na działania promocyjne poprzedników

Szef KPRM zwrócił także uwagę na wydatki na promocję w KPRM, w czasie rządów poprzedników. W latach 2020-2023 budżet promocyjny urósł blisko 10 razy – z 3,2 mln do 30,2 mln zł.

– Trudno nie odnieść wrażenia, że budżet nie był związany z wyborami, które odbyły się w ubiegłym roku – przyznał Jan Grabiec.

Tylko na zakup czasu antenowego wydano w 2023 roku – to jest zdecydowanie największa pozycja – 18 milionów 773 tysiące.

– Wśród podmiotów, które uzyskały umowy na wykorzystanie czasu antenowego dominuje oczywiście Telewizja Polska – prawie 6 milionów, ale jest również Telewizja Polsat – niemal 6 milionów, RMF FM – 3 miliony 600 tysięcy, Telewizja Puls, Diecezja Siedlecka Katolickie Radio Podlasie, Radio Zet i Telewizja Republika i Fundacja Lux Veritatis prowadząca Telewizję Trwam – wymieniał Minister J. Grabiec.

Szef KPRM podkreślił, że wydatki są analizowane przez prawników i jeśli będzie to konieczne sprawa trafi do prokuratury. Trwają również prace, aby odzyskać część środków, poprzez odpowiednie postępowania cywilne.

Exit mobile version