Jak w filmie. Policyjny pościg, strzały w opony, staranowany radiowóz i narkotyki

Opolskie

Policjanci z Namysłowa prowadzili pościg za kierowcą volkswagena, który nie zatrzymał się do kontroli.

Po kilku kilometrach trasy pościgowej 45-latek próbował staranować radiowóz. Sam jednak stracił panowanie nad swoim pojazdem i wjechał na pobocze. Wówczas policjanci wybiegli z radiowozu, by zatrzymać mężczyznę. Mieszkaniec powiatu kluczborskiego, widząc co dzieje się, ruszył z miejsca wprost w kierunku policjanta. Funkcjonariusz zareagował, strzelając w opony volkswagena i uniemożliwiając mu dalszą jazdę. W efekcie mężczyzna został zatrzymany i usłyszał 5 zarzutów, za które grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

Namysłowscy policjanci 4 marca podczas nocnej zmiany patrolowali miejscowości w gminie Pokój (woj. opolskie). Przed godziną 1 zauważyli kierującego volkswagenem, który na widok radiowozu zaczął znacznie przyspieszać. Policjanci podjęli próbę zatrzymania pojazdu, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych.

Kierujący nie reagował, dlatego też funkcjonariusze zrównali się z jego samochodem i nakazali kierowcy zatrzymać się. W tym momencie mężczyzna gwałtownie skręcił w lewo i taranując radiowóz próbował zepchnąć go z jezdni. Jednakże sam stracił panowanie nad swoim pojazdem i zjechał na pobocze. Wówczas policjanci wybiegli z radiowozu i postanowili natychmiast zatrzymać mężczyznę. 45-latek widząc co dzieje się, ruszył z miejsca wprost na interweniującego policjanta. Funkcjonariusz szybko i przytomnie zareagował strzelając w opony volkswagena. W ten sposób skutecznie uniemożliwił mu dalszą jazdę. W efekcie mieszkaniec powiatu kluczborskiego został zatrzymany.

Jak okazało się mężczyzna był na warunkowym zwolnieniu oraz posiadał przy sobie amfetaminę i miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

45-latek usłyszał łącznie 5 zarzutów: narażenia na utratę życia i zdrowia policjantów, zmuszenia do zaniechania czynności służbowych, posiadania amfetaminy, kierowania pojazdem pomimo zakazu oraz uszkodzenia radiowozu. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Exit mobile version