Polski ambasador Gerard Pokruszyński interweniował w sprawie żartu opowiedzianego w telewizji przez islandzkiego polityka Eyjolfura Armannssona z Partii Ludowej.
Oto ten dowcip:
„Francuz, Polak i Islandczyk spotkali się na wieży Eiffla. Francuz wyrzucił croissanta, bo we Francji jest dużo croissantów, Polak pozbył się kiełbasy, ponieważ jej w Polsce też jest mnóstwo. Zaś Islandczyk zrzucił Polaka, gdyż na Islandii jest dużo Polaków.”
Ambasada RP w Reykjaviku: „To przykład mowy nienawiści”.
Żart ten uznano za dyskryminujący Polaków na Islandii.
Na tej wyspie mieszka ponad 20 tys. osób z Polski. To ok. 8 proc. islandzkiego społeczeństwa i jest największą tam grupą migrantów.