Igrzyska Olimpijskie w Tokio, tak jak już wcześniej informowaliśmy, zostały przełożone na 2021 rok w powodu pandemii koronawirusa.
Igrzyska te zachowają nazwę Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich Tokio 2020.
Jest to sytuacja bezprecedensowa w historii.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski nigdy nie musiał przełożyć igrzysk na inny termin.
W całej historii olimpizmu tylko działania wojenne – I i II wojna światowa – zmusiły o odwołaniu igrzysk olimpijskich (1916 – letnie igrzyska; 1940 – letnie i zimowe; 1944 – letnie i zimowe).
– Co 40 lat są to przeklęte igrzyska olimpijskie – stwierdził wicepremier Japonii Taro Aso.
Jest to jednak… prawda! Nad igrzyskami co 40 lat wisi jakieś fatum!
Paryż 1900
Podczas drugich igrzysk nie odbyła się ceremonia otwarcia, nie zagrano hymnów narodowych.
Impreza ta wtedy trwała aż 5 miesięcy – od 28 maja do 28 października z powodu braku dobrej organizacji.
Organizatorzy na początku nie wręczali medali, które potem zaczęli… rozsyłać pocztą!
Tokio/Helsinki 1940
Z powodu wojny Japończycy zrezygnowali z ich organizacji. MKOl zgodził się na ofertę Finów.
„Igrzyska śmierci” po rozpoczęciu wojny przez hitlerowskie Niemcy nie odbyły się.
Moskwa 1980
Igrzyska te zostały zbojkotowane przez 63 państwa. Do Moskwy nie pojawili się sportowcy m.in. z Kanady, Norwegii, USA, Chińskiej Republiki Ludowej czy Republiki Federalnej Niemiec.
Podczas Zimnej Wojny kraje te przeprowadziły bojkot, który był spowodowany sankcją względem ZSRR za zbrojną interwencję w Afganistanie.
Tokio 2020 – epidemia koronawirusa
W 2020 roku cały świat mierzy się z epidemią koronawirusa.
Sportowcy nie mogli przygotowywać się w normalnych warunkach. Tak samo był problem z kwalifikacjami olimpijskimi.
Po wielu naciskach ze strony samych sportowców, ewntualnym bojkocie USA, Kanady czy Australii oraz narodowych komitetów olimpijskich 24 marca MKOl podjął decyzję o nie odwołaniu, ale o przeniesieniu igrzysk na następny rok.