Instytucje Unii Europejskiej. Kampania informacyjna dot. odszkodowań od Niemiec

Reparacje wojenne

2 tygodnie temu zostanie podjęta akcja informacyjna wśród posłów do Parlamentu Europejskiego.

Każdy z deputowanych otrzyma list podpisany przez wiceministra Spraw Zagranicznych, sekretarza stanu ds. europejskich w MSZ, Pełnomocnika Rządu do spraw Odszkodowań za Szkody Wyrządzone Agresją i Okupacją Niemiecką w latach 1939-1945 Arkadiusza Mularczyka, w którym zostanie poinformowany o skali szkód wyrządzonych przez niemiecką agresję i okupację Polski w latach 1939-1945 oraz o staraniach w zakresie dochodzenia roszczeń od Republiki Federalnej Niemiec.

Również do wyższych urzędników instytucji UE skierowane zostaną listy wraz ze skróconą wersją raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Oczekujemy, iż dialog z Europosłami i urzędnikami instytucji unijnych sprawi, że kwestia należnych Polsce odszkodowań stanie się jednym z tematów debaty europejskiej. Działania w Parlamencie Europejskim mają również na celu zwrócenie uwagi polityków UE na fakt, iż niezakończony temat reparacji po II wojnie światowej kładzie się cieniem na współczesne relacje międzynarodowe. Wobec agresji rosyjskiej na Ukrainę ma to szczególne znaczenie moralne i prawne.

Podstawą powojennego porządku światowego jest prymat prawa międzynarodowego nad siłą militarną. Brak reakcji na zło wyrządzone przez Niemcy Polsce i jej obywatelom będzie mścić się w postaci niesprawiedliwości dokonywanej przez państwa łamiące międzynarodowy ład, którego podwaliny stworzyła Deklaracja Narodów Zjednoczonych. Zwracamy w tym kontekście uwagę na fakt, iż Polska jest 51 członkiem założycielskim ONZ od 1945 roku i przywiązuje fundamentalne znaczenie do prymatu prawa międzynarodowego nad siłą militarną. Stanowisko Berlina odmawiające podjęcia tematu odszkodowań dla Polski należy potraktować jako wyraz złej woli.

W deklaracji końcowej ze spotkania szefów państw i rządów Rady Europy z 16 maja br. podpisanej w Reykjaviku, m.in. przez kanclerza Scholza widnieje zapis mówiący, że „poprzez poszanowanie prawa do reparacji możliwe będzie przezwyciężenie przeszłości”. Polska nie otrzymała przyznanych nam na Konferencji Poczdamskiej reparacji od Niemiec. Ani w czasach PRL, ani po odzyskaniu suwerenności kwestia reparacji, odszkodowań, zadośćuczynienia oraz innych form naprawienia szkód wyrządzonych naszemu krajowi i Polakom w trakcie II wojny światowej nie została w żaden sposób zamknięta.

Potwierdziła to Uchwała Rady Ministrów nr 51 z 18 kwietnia 2023 r. w sprawie konieczności uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich kwestii reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska i Polacy ponieśli z powodu bezprawnej napaści Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszej okupacji niemieckiej (Monitor Polski poz. 423 / 2023), która definitywnie rozstrzygnęła wątpliwości w kwestii domniemanego zrzeczenia się reparacji przez Polskę w 1953 r.

Dialog z Niemcami, którzy mają ambicję odgrywania roli politycznego i moralnego lidera Unii Europejskiej z Polską w kwestii odszkodowań jest konieczny, tym bardziej, że rząd niemiecki w ostatnim czasie wykonał szereg gestów pod adresem państw Globalnego Południa jak np. Nigeria czy Namibia w sprawie zwrotu mienia i zadośćuczynienia za przeszłość kolonialną. Podpis pod deklaracją końcową Rady Europy z Reykiawiku kanclerza Olafa Scholza świadczy, iż Berlin poważnie podchodzi do uniwersalnej zasady, że ludobójstwo, zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne nie podlegają przedawnieniu. W ocenie Polski dokument końcowy RE z 16 maja br. stanowi dobry punkt wyjścia do rozmów polsko-niemieckich ws. odszkodowań.

Rozpoczęcie kampanii informacyjnej w kwestii odszkodowań od Niemiec

Sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ, Pełnomocnik Rządu do spraw Odszkodowań za Szkody Wyrządzone Agresją i Okupacją Niemiecką w latach 1939-1945 Arkadiusz Mularczyk poinformował, że 30 maja br. Ministerstwo Spraw Zagranicznych rozpoczęło kampanię promocyjno-informacyjną w instytucjach Unii Europejskiej w kwestii odszkodowań od Niemiec.

Pisma w tej sprawie zostały skierowane do Roberty Metsoli, przewodniczącej Parlamentu Europejskiego, Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej, Charlesa Michela, przewodniczącego Rady Europejskiej, Josepa Borrella, wysokiego przedstawiciela do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, Very Jourovej, wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej oraz Didiera Reyndersa, komisarza ds. sprawiedliwości.

Wraz z pismem przekazano anglojęzyczną wersję Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945.

Celem zainicjowanej w instytucjach europejskich kampanii informacyjno-promocyjnej jest zaakcentowanie oraz uświadomienie elitom politycznym i urzędniczym, że Polska jako jedyna nie otrzymała reparacji od powojennego państwa niemieckiego, które jest prawnym spadkobiercą III Rzeszy.

Pełnomocnik Rządu przypomniał, że nasz kraj miał otrzymać reparacje ze wschodniej strefy okupacyjnej, natomiast alianci zachodni mieli pośredniczyć w pobieraniu reparacji dla pozostałych państw, biorących udział w wojnie z III Rzeszą. Nigdy kwestia ta nie została uregulowana. Potwierdziła to uchwała Rady Ministrów z 18 kwietnia br., która definitywnie zamknęła wątpliwości w tej sprawie. Dokument polskiego rządu zaświadcza w sposób formalnie wiążący, że ani w czasach PRL, ani po odzyskaniu suwerenności kwestia reparacji, odszkodowań, zadośćuczynienia oraz innych form naprawienia szkód wyrządzonych Polsce i Polakom w trakcie II wojny światowej nie została w żaden sposób zamknięta.

To asymetryczne traktowanie Polski po Konferencji Poczdamskiej musi stać się przedmiotem debaty zarówno w PE jak i innych instytucjach unijnych. Wymaga tego elementarne poczucie sprawiedliwości wobec milionów polskich ofiar i mając na względzie miliardowe straty majątku ludzkiego, materialnego, kulturowego poniesione w wyniku niemieckiej agresji i okupacji. Do dnia dzisiejszego borykamy się z konsekwencjami tamtej niesprawiedliwości. Europa musi to wiedzieć.

Obywatele państw zachodnioeuropejskich, USA, Izraela mieli możliwość po II wojnie światowej dochodzenia roszczeń przed swoimi sądami. Dla Polaków droga ta była zamknięta w okresie socjalizmu. Natomiast po 1989 Niemcy zasłaniają się immunitetem jurysdykcyjnym. W najbliższym czasie z inicjatywy wiceministra Mularczyka odbędzie się szereg konferencji naukowych z udziałem polskich i zagranicznych ekspertów na temat legalności immunitetu jurysdykcyjnego Niemiec. Pierwsza z nich odbędzie się w Atenach 13 czerwca. W związku z przyjętymi przez Niemcy rozwiązaniami prawnymi, po wojnie doszło do rażącej asymetrii w zakresie odszkodowań dla osób fizycznych. Polski rząd nie dopuści do sytuacji, w której nasi obywatele będą gorzej traktowani niż inni.

W listach do polityków europejskich wskazano, że roszczenia polskie wobec Niemiec mają oprócz wymiaru moralnego i finansowego kontekst uniwersalny. Podstawą powojennego porządku światowego jest prymat prawa międzynarodowego nad siłą militarną. Brak reakcji w postaci odszkodowania Niemiec dla Polski ma konsekwencje dla porządku międzynarodowego. Konieczność zadośćuczynienia ofiarom agresji rosyjskiej na Ukrainę jest niepodważalna, tak samo jak niepodważalne jest prawo Polski do odszkodowania od państwa niemieckiego.

Przypominamy, że łączna suma żądanych przez Polskę odszkodowań sięga 6,220.609.000 biliona złotych czyli 1,352.483.000 biliona euro. Stanowi to około 125% całego budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027. Polska będzie konsekwentnie informować Europę, że państwo niemieckie nie wywiązało się z obowiązku reparacji dla Polski, a wypłaciło dotychczas świadczenia odszkodowawcze w wysokości kilkudziesięciu mld euro innym osobom i państwom. Gross wypłaconej przez rząd RFN sumy przypada na same Niemcy i Izrael.

Kolejne działania promocyjno-informacyjne MSZ dotyczące kwestii strat poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej

W ramach działań informacyjnych inicjowanych przez Sekretarza stanu ds. europejskich w MSZ, Pełnomocnika Rządu do spraw Odszkodowań za Szkody Wyrządzone Agresją i Okupacją Niemiecką w latach 1939-1945 Arkadiusza Mularczyka, których celem jest rozpowszechnienie wiedzy na temat strat poniesionych przez Polskę w okresie II wojny światowej oraz konieczności uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich kwestii reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia z tego tytułu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych stworzyło profil https://twitter.com/PLreparations w serwisie społecznościowym Twitter.

Link do profilu znalazł się w specjalnej stopce informacyjnej, która będzie mogła być wykorzystywana przez polskie placówki dyplomatyczne w elektronicznej korespondencji urzędowej.

MSZ zarekomendowało także innym resortom korzystanie ze stopki informacyjnej z odniesieniem do profilu @PLreparations w kontaktach z partnerami zagranicznymi, wspierając w ten sposób prowadzone działania informacyjne na temat szkód wyrządzonych przez niemiecką agresję i okupację Polski w latach 1939-1945.

Brak uregulowania kwestii wynagrodzenia szkód i krzywd wyrządzonych przez Niemcy w formie umowy międzynarodowej pomiędzy Polską a Niemcami został potwierdzony Uchwałą nr 51 Rady Ministrów z dnia 18 kwietnia 2023 r. w sprawie konieczności uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich kwestii reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska i Polacy ponieśli z powodu bezprawnej napaści Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszej okupacji niemieckiej.

Exit mobile version