29.07.2021r. aktywiści i aktywistki Inicjatywy Dzikie Karpaty zablokowali wejścia do siedziby Nadleśnictwa Bircza.
To pokojowy protest. Od prawie 2 miesięcy próbują doprosić się o spotkanie i rozmowę z nadleśniczym w sprawie wprowadzenia moratorium na wycinkę drzew w projektowanym Turnickim Parku Narodowym. Za każdym razem słyszą, że nadleśniczego nie ma, jest zajęty lub na urlopie. Czas biegnie, tracimy kolejne starodrzewia i niedługo nie będzie czego chronić.
Protest siłą przerwała policja.
„Naszym dzisiejszym działaniem chcemy skłonić nadleśniczego do dialogu. Zarządza on lasami, które są majątkiem Skarbu Państwa, czyli należą również do nas. Chcemy mieć możliwość współdecydowania o ich losie” – mówi Katarzyna Jaruga, jedna z uczestniczek akcji.
Inicjatywa Dzikie Karpaty to oddolny ruch społeczny, który od 2018r. działa na rzecz ochrony Puszczy Karpackiej na terenie Bieszczadów i Pogórza Przemyskiego. Od 25 kwietnia b.r. prowadzi blokadę wycinki we fragmencie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. Stworzyła tam obóz protestacyjny, a wycinanie drzew na tym terenie jest uniemożliwione. Aktywiści domagają się wprowadzenia natychmiastowego moratorium na wycinkę w obszarze gdzie ma powstać TuPN (18 tys. ha), powołania rezerwatu „Reliktowa Puszcza Karpacka”, którego projekt jest gotowy od kilku lat na części tego terenu (ok. 8,5 tys ha), a docelowo ustanowienia na tymże terenie projektowanego od prawie 40 lat Turnickiego Parku Narodowego. Obszar niezwykle cenny przyrodniczo jest bezpardonowo niszczony przez gospodarkę leśną.
Lasy Państwowe, odpowiedzialne za ten stan rzeczy nie widzą problemu i uchylają się od rozmów ze stroną społeczną.