Nie udało się I. Kielce przywieźć trzech punktów z Płocka.
Po zaciętym, pełnym emocji, walki, dwuminutowych kar i kartek żółto-biało-niebiescy przegrali 29:25 (18:14).
W starciu 8. serii mistrzowie Polski triumfowali nad I. Kielce, przedłużając w ten sposób passę zwycięstw nad swoim odwiecznym rywalem.
To był prawdziwy mecz walki. I to chyba najlepsze określenie dla spotkania ósmej kolejki Superligi między Wisłą Płock a I. Kielce, do którego doszło w niedzielę 13 października w płockiej Arenie. Sędziowie zawodników obu drużyn wykluczyli aż 21 razy (jedenaście razy dla gospodarzy, dziesięć dla gości), w wyniku gradacji kar czerwoną kartkę otrzymał Mirsad Terzić, a niebieską kartką (przyznawaną za wyjątkowo niesportowe zachowanie) obejrzał Jorge Maqueda, który miał w zbyt agresywny sposób zatrzymać właśnie Terzicia.
To była także bardzo dobra promocja polskiego szczypiorniaka, bo od lat te dwa zespoły nadają prym w rywalizacji o najwyższej tytuły w naszym kraju. Lepsza o cztery bramki okazała się ekipa Nafciarzy, choć I. Kielce potrafiła się zbliżyć do rywali na jedną bramkę w drugiej połowie.
Sędziowie pokazali aż 21 dwuminutowych kar i dwie czerwone kartki!
Wisła Płock – I. Kielce 29:25 (18:14)
Wisła Płock: Jastrzębski 1/4, Alilović 13/31, Hallgrimson – Janc 8, Piroch 4, Szita 4, Serdio, Dawydzik, Susnja, Mihić, Sroczyk 2, Panić, Daszek 6, Zarabec 5, Terzić Cz.
I. Kielce: Wałach 1/14, Mestric 4/20 – Osuch, Olejniczak, Wiaderny 1, Maqueda 1 (czerwona i niebieska kartka), Moryto 7, Dujshebaev 6, Surgiel 2, Gębala, Karalek 3, Rogulski 1, Monar 2, Nahi 2.
Wisła Płock (22 minuty kar) : I. Kielce (20 minut kar)