GSMP. Wyścig Górski Magura Małastowska. Zwycięzcy

Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski

Sebastian Matuszewski po raz pierwszy wygrywa wyścig górski!

Niedzielny poranek, przed startem w Beskidzie Niskim 6 Rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski stał pod znakiem wpatrywania się przez 77 startujących zawodników i organizatorów z Automobilklubu Bieckiego pod znakiem wpatrywania się w niebo i internetowe prognozy pogody. Już wielokrotnie warunki podczas rozgrywanych tu wyścigów zmieniały się z godziny na godzinę.

Poranek przywitał wszystkich zachmurzonym niebem. Punktualnie o 9:00 rozpoczął się pierwszy podjazd treningowy niedzielnej odsłony 12. Wyścigu Górskiego Magura Małastowska. Jako pierwszy na starcie stanął Jan Kościuszko w BMW 2002 Ti; „Naczelnik”, 28-krotny Mistrz Polski, wrócił do startów w wyścigach górskich po ponad 28 letniej przerwie.

Podjazd został przerwany po kolizji Alfy Romeo Mi To Szymona Dawidowa (Automobilklub Krakowski), który uderzył w barierę i stracił koło.  Organizatorzy najpierw musieli usunąć rozbite auto a następnie odbudować elementy zabezpieczające trasę.

Pierwszy podjazd wyścigowy 6 Rundy GSMP rozpoczął się od czerwonej flagi, która pojawiła się na trasie po dachowaniu Fiata Seicento Adriana Króla. Nim auto wylądowało w rowie, zanieczyściło płynem chłodniczym spora część trasy i następni kierowcy startowali przy wywieszonych flagach oznaczających zmienną przyczepność.

Po pierwszym podjeździe wyścigowym w rywalizacji GSMP Historycznych pierwszych trzech kierowców (Janusz Jania Honda Integra, Marcin Przybyszewski Honda Integra i Adam Garbacz Honda Civic) dzieliło 0,6 sekundy, co zapowiadało pasjonującą walkę o miejsca na podium w podsumowaniu dnia.

W „generalce” kategorii 1 po raz kolejny najszybciej pojechał sobotni zwycięzca Sebastian Stec (Ford Fiesta), Sebastian Matuszewski w Lotusie Exige pojechał o 3 sekundy wolniej, ale o 2 sekundy szybciej od trzeciego Bartłomieja Madziary w Lamborghini Huracan ST EVO 2.

Drugi podjazd wyścigowy znów zaczął się od rywalizacji aut historycznych. Przyspieszył Przybyszewski, wyprzedzając o 0,6 sekundy Janię, co w rozliczeniu końcowym pozwoliło mu na zwycięstwo w 6 rundzie GHSMP w tej kategorii: różnica pomiędzy oboma kierowcami wyniosła 0,4 sekundy! Na miejscu trzecim ponowie sklasyfikowano Adama Garbacza.

W dalszej części podjazdu trzykrotnie pojawiała się czerwona flaga zatrzymująca zawody. Najpierw uszkodzone Renault Clio Piotra Chudziaka musiała z trasy zabrać laweta, następnie do rowu wpadła Honda Michała Smyki, tak nieszczęśliwie, że auto trzeba było wyciągać umieszczonym na specjalnej lawecie dźwigiem. Na koniec awarii na trasie uległo Renault Megane Krystiana Kubaty. Każdy przestój wydłużał zawody, tymczasem kibice z niecierpliwością czekali na rozstrzygnięcie klasyfikacji generalnej. Bartłomiej Madziara zanotował czas 01:47,804, Matuszewski odpowiedział wynikiem 1:45,735. I kiedy wszystko wydawało się poukładane, lider – Sebastian Stec dojechał dopiero z piątym czasem, tracąc do Matuszewskiego ponad 5 sekund! Okazało się, że Ford Fiesta uległ awarii (elektronika silnika), i choć dojechał do mety, to do strefy startu później wrócił już na lawecie. Ostatecznie w 6 Rundzie GSMP, po raz pierwszy w karierze, na najwyższym stopniu podium stanął Sebastian Matuszewski (3:31,996) przed niepocieszonym Sebastianem Stecem (+2,099 sekundy) i Bartłomiejem Madziartą (+ 4,158 sekundy).

Zarówno w sobotę, jak i niedzielę, znakomitą jazdą popisali się: wyścigowy weteran, Roman Baran, zajmując piąte i czwarte miejsca w generalce. I tegoroczny debiutant, jeżdżący Toyotą Yaris Maciej Kornaś, zajmując czwarte i piąte miejsca w „generalce”.

Puchar Pań po raz kolejny powędrował w ręce Natalii Kluzy.

Kolejna rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski również w Małopolsce. XVI Wyścig Górski Limanowa – Przełęcz pod Ostrą będzie rundą FIA EHC – Mistrzostw Europy FIA w Wyścigach Górskich. W Limanowej pojawi się cała europejska czołówka kierowców, zarówno w pojazdach z nadwoziem zamkniętym, jak i w bolidach, przyciągających co roku tysiące kibiców.

Sebastian Stec po raz drugi w karierze wygrywa na Magurze

Jeżdżący Fordem Fiesta Sebastian Stec (Automobilklub Polski), lider klasyfikacji generalnej kat. 1 Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski pewnie zwyciężył w 5 Rundzie GSMP, rozgrywanej podczas sobotniej odsłony 12. Wyścigu Górskiego Magura Malastowska. Liczącą 3610 metrów kręta górską trasę pokonał ze średnią prędkością 123 km/h, pokonując 76 konkurentów.

Dwa podjazdy wyścigowe zajęły mu 3:31,406. W sprzyjających osiąganiu dobrych rezultatów warunkach pogodowych (słońce, 23- 25 st. C) doskonale poradził sobie Sebastian Matuszewski (S.S.S.A Orski), kierujący napędzanym na tylną oś Lotusem Exige. Kierowca z Wybrzeża stracił do zwycięzcy 4,8 sekundy. Na miejscu trzecim sklasyfikowano jeżdżącego w tym sezonie Lamborghini Huracan ST EVO 2 Bartłomieja Madziarę (Automobilklub Wielkopolski), który po dwóch podjazdach stracił do lidera 8,4 sekundy.

Dwa przedpołudniowe podjazdy treningowe odbyły się bez większych przygód, jeśli nie liczyć pojawiającej się kilkukrotnie czerwonej flagi przy niegroźnych kolizjach czy awariach. Również pierwszy podjazd wyścigowy odbył się bez żadnych nieprzewidzianych zdarzeń. W drugim podjeździe, po niegroźnym w skutkach kontakcie Hondy Civic Krzysztofa Farasia ze słomianym balotem, na wyścigu pojawiła się drobna nerwowość. Czterech z kierowców było już na trasie, zatrzymani przez czerwoną flagę wrócili na start, żeby zgodnie z regulaminem powtórzyć swój podjazd wyścigowy. Trójka z nich, po pojawieniu się znów czerwonej flagi po chwilowym kontakcie z barierą jednego z aut (które pojechało dalej) znów wróciło na start i znów powtarzało podjazd. Trzecia powtórka spowodowana była awarią auta na trasie. Sytuację szybko opanowano i drugi podjazd wyścigowy udało się sprawnie zakończyć.

W klasyfikacji GSMP Historycznych zwycięzca rundy, Janusz Jania (Honda Integra, Automobilklub Krakowski) nadrobił część straty do lidera swojej klasy, Marcina Przybyszewskiego (Honda Integra, Automobilklub Rzemieślnik), wyprzedzając zaledwie o 1,5 sekundy trzeciego Adama Garbacza (Honda Civic EK4 Rallye, Auto Moto Klub Limanowa). W kategorii Narodowej (auta z utraconą homologacją międzynarodową) pewnie wygrał Teodor Kocur, cieszący kibiców widowiskową jazdą w swoim cross carze Speedcar Wonder, najszybszą Panią sobotnich zmagań okazała się Natalia Kluza (Renault Clio, Automobilklub Beskidzki).

Małgorzata Małuch, wójt Gminy Sękowa, gospodarz terenu, uroczyście otwierająca w piątek wieczorem zawody, napisała do organizatorów z Automobilklubu Bieckiego: 12 Wyścig Magura Małastowska to wydarzenie, które na przestrzeni lat stało się rozpoznawalnym symbolem sportowej pasji, determinacji i współpracy wielu środowisk.

Jesteśmy dumni, że po raz 12 droga prowadząca na szczyt Magury stanie się tłem dla rywalizacji w ramach Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, który na stałe wpisał się w kalendarz sportowych wydarzeń gminy Sękowa.

Wierzę, że tegoroczna edycja dostarczy uczestnikom wielu sportowych emocji, a Gminie Sękowa – kolejnych pozytywnych doświadczeń i wzmocnienia jej obecności na mapie wydarzeń motoryzacyjnych w Polsce.

Życzę powodzenia wszystkim zawodnikom, a kibicom – niezapomnianych przeżyć i pięknych wspomnień z pobytu w Beskidzie Niskim.

Exit mobile version