30 sierpnia szef resortu obrony narodowej, Mariusz Błaszczak oraz szefowie: Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wzięli udział w odprawie ze służbami mundurowymi dot. sytuacji na granicy oraz spotkali się z żołnierzami strzegącymi granicy z Białorusią.
„Usnarz Górny to miejsce symboliczne jeśli chodzi o atak hybrydowy rozpoczęty 2 lata temu. To atak, którego celem była destabilizacja Polski. Ten atak poprzedzał atak rosyjski na Ukrainę. A więc nie ulega żadnej wątpliwości, że te działania były skoordynowane i uzgodnione na Kremlu. Mamy do czynienia z próbą ataku na wolny świat, dokonaną przez agresywny reżim, który próbuje odbudować imperium rosyjskie w Europie – mówił minister M. Błaszczak w Usnarzu Górnym.
– Polska granica jest i będzie chroniona dzięki polskiemu rządowi, który doprowadził do tego, że na granicy stoi ogrodzenie. Wyobraźmy sobie co by się działo, gdyby tego ogrodzenia dziś nie było. Trzeba pamiętać, że ataki hybrydowe wciąż mają miejsce.(…) Więc mimo tych okrzyków, mimo tych wszystkich prób wpisania się w scenariusz kremlowski, mimo ludzi, którzy sprawiają wrażenie jakby współpracowali z Putinem, jakby pomagali Putinowi, mimo tego wszystkiego, będziemy bronić polskiej granicy. Nie pozwolimy na to, żeby Polska została zdestabilizowana – powiedział szef MON.
Minister Błaszczak podkreślił, że musi następować wzmacnianie Wojska Polskiego i obecności Wojska Polskiego na granicy, ponieważ taki hybrydowe nie ustały.
– Komitet ds. Bezpieczeństwa i Spraw Obronnych już 2 lata temu, zdając sobie sprawę z tych zagrożeń – wtedy był kierowany przez pana premiera Jarosława Kaczyńskiego – podjął decyzję o budowie ogrodzenia. Najpierw było to ogrodzenie zbudowane przez żołnierzy Wojska Polskiego, było to tymczasowe ogrodzenie. Dziś już jest stałe ogrodzenie, które jest wyposażone również w urządzenia elektroniczne, które pod nadzorem Straży Granicznej spełniają swoje funkcje. Ale żeby granica była bezpieczna, to dziś także żołnierze Wojska Polskiego wspierają Straż Graniczną. 10 tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego docelowo jest zaangażowanych czy to w bezpośrednie wsparcie Straży Granicznej, czy też w formie odwodów – przypomniał minister Mariusz Błaszczak.
Obecnie w służbę na granicy zaangażowanych jest kilka tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego, którzy od 2021 wspierają Straż Graniczną w odpieraniu ataków hybrydowych przeprowadzanych przez reżim białoruski na granice Polski.
– Zdajemy sobie sprawę z tego, że już niebawem rozpoczną się na Białorusi ćwiczenia z udziałem wojsk rosyjskich.(…) Obecność najemników grupy Wagnera też stanowi realne zagrożenie. Fakt, że na terytorium Białorusi, o czym informował Putin, została przeniesiona broń jądrowa też stanowi zagrożenie. Odpowiedzią na te wszystkie zagrożenia jest wzmacnianie Wojska Polskiego, jest wzmacnianie polskiej granicy – podkreślał szef MON.
Na zakończenie spotkania szef MON szczególne słowa skierował do żołnierzy, dziękując im za wymagającą służbę, którą pełnią od kilkunastu miesięcy w rejonach przygranicznych.
– Chciałbym jeszcze raz podziękować za codzienną służbę. Mimo tych ataków i prób obrażania, mieliśmy do czynienia też przed chwilą z taką próbą, naród stoi murem za polskim mundurem. Nie dopuścimy do tego, żeby granica była zagrożona, żeby doszło do powtórki wydarzeń z 2021 roku – podsumował minister Błaszczak.
Minister MSWiA Mariusz Kamiński przypomniał, że 1 września br. na Białorusi rozpoczną się manewry wojskowe.
– Wiemy, że będą w nich uczestniczyły m.in. oddziały wojsk Federacji Rosyjskiej. Z uwagi na zaangażowanie Rosjan w krwawej wojnie na Ukrainie skala tych manewrów zapewne nie będzie oszałamiająca. Te manewry są elementem wojny psychologicznej m.in. wobec Polski i naszych obywateli – zaznaczył.
Granica z Białorusią
Zadania w ramach wzmacniania systemu obrony granicy polsko-białoruskiej realizują pododdziały 16. Dywizji Zmechanizowanej, 18. Dywizji Zmechanizowanej oraz aktualnie tworzonej 1. Dywizji Piechoty Legionów. W celu zapewnienia obecności wydzielonych pododdziałów oraz demonstracji zdolności do natychmiastowej odpowiedzi na próby destabilizacji sytuacji na wschodniej granicy, powołano również dodatkowo zgrupowanie zadaniowo-szkoleniowe „RENGAW”, w którego skład wchodzą również m.in. żołnierze ww. związków taktycznych oraz 17 Brygady Zmechanizowanej, 6 Brygady Powietrznodesantowej, 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, 21 Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych, 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych, WOT, Żandarmerii Wojskowej i Wojsk Specjalnych.
Żołnierze realizujący zadania na granicy są wyposażeni m.in. w KTO Rosomak, moździerze „Rak”, czołgi Leopard, zestawy rakietowe PIORUN, sprzęt inżynieryjny, rozpoznawczy i bezzałogowe statki powietrzne. Działania te mają również zapewnione wsparcie lotnicze w postaci śmigłowców.
Wspólne oświadczenie szefów MSW Polski, Litwy, Łotwy i Estonii
W poniedziałek, 28 sierpnia br. w MSWiA odbyło się spotkanie szefów resortów spraw wewnętrznych Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Po zakończeniu rozmów ministrowie podkreślili w oświadczeniach dla mediów bardzo dobrą współpracę na rzecz utrzymania bezpieczeństwa w regionie.
– W związku z tym wzywamy reżim białoruski do usunięcia grupy „Wagnera” z terenów Białorusi, wycofania wszystkich nielegalnych migrantów z terenów przygranicznych i odesłania ich do krajów pochodzenia – napisali szefowie resortów spraw wewnętrznych w oświadczeniu wydanym po spotkaniu. – Jeśli strona białoruska nie rozwiąże tych kwestii, możliwe jest zamknięcie wszystkich przejść granicznych z Białorusią. Natomiast wszelkie decyzje dotyczące przejść granicznych z Białorusią będą dostosowywane do aktualnej sytuacji i działań reżimu Łukaszenki. Mechanizmy te będą również dotyczyły granicy z Rosją.